kard. Konrad Krajewski

Fot. Youtube.com

Kard. Krajewski: dzięki modlitwie możemy zatrzymać wojnę

W południe w rzymskokatolickiej katerze we Lwowie odbyła się modlitwa ekumeniczna w intencji pokoju. Przewodniczył jej wysłannik papieski na Ukrainę kard. Konrad Krajewski, z udziałem przedstawicieli najważniejszych Kościołów i wspólnot religijnych w tym kraju.

„Kościół zjednoczony, nie ma już podziałów na Ukrainie, przynajmniej teraz, i miejmy nadzieję, także w przyszłości, bo Kościół podzielony jest skandalem. Dzisiaj wszyscy jednoczyliśmy się, każdy modlił się jak umiał i wypraszał u Boga pokój. Zgodnie z Ewangelią – proście, a będzie wam dane, pukajcie, a wam otworzą. Zrobiliśmy dziś to wszystko, co mogliśmy. Byliśmy dziś wszyscy razem, nasza modlitwa wzniosła się jak dym kadzidła. To jest nasza siła. Myślę, że także narodowi ukraińskiemu przekazujemy tę moc i siłę, że wiarą możemy przenosić góry. Ja w to wierzę. A co dopiero zatrzymać głupią wojnę“ – powiedział po modlitwie kard. Krajewski.

>>> Odessa: pomimo wojny Kościół troszczy się o potrzebujących

W modlitwie ekumenicznej jaka odbyła się we Lwowie wzięli udział obaj arcybiskupi katoliccy: łaciński metropolita lwowski Mieczysław Mokrzycki oraz zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego Światosław Szewczuk. Byli też obecni biskupi prawosławni, w tym także uznający zwierzchnictwo Patriarchatu Moskiewskiego.

Fot. PAP/EPA/NEIL HALL

W godzinach popołudniowych papieski wysłannik odwiedził ukraińsko-polskie przejście graniczne Rawa Ruska-Hrebenne, gdzie zapoznał się z sytuacją tam panującą oraz spotkał z wolontariuszami, którzy niosą pomoc uchodźcom czekającym na przekroczenie granicy.

>>> Poznań: oblacka pomoc dla Ukrainy. Busy z darami wyruszyły do Zahutynia

Wczoraj wieczorem natomiast kard. Krajewski modlił się w rzymskokatolickiej parafii św. Jana Pawła II we Lwowie z uchodźcami, którzy tam mieszkają oraz zjadł z nimi kolację.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze