Sebastian Zbierański: usłyszałem „wyjdź” i poczułem się zaproszony [FELIETON]
„Wejdź, zapraszam” – rzucamy, kiedy ktoś przekracza próg naszego domu. Do głowy by nam nie przyszło, żeby w tym momencie powiedzieć: „wyjdź”. Taki napis wita za to uczestników Festiwalu Życia w Kokotku. I wbrew pozorom jest to najlepsze zaproszenie, jakie mogą usłyszeć w całym swoim życiu.
Hasła Festiwalu Życia, które zmieniają się z każdą kolejną edycją, lubią pobudzać do refleksji. Każde z nich jest przekazywane z mocą, zapisane wielkimi literami, czasem z wykrzyknikiem. Tak jest od lat i nie inaczej również w tym roku. Przyznam jednak, że tegoroczny slogan „wyjdź” wzbudził we mnie ambiwalentne uczucia.
>>> Festiwal Życia w Kokotku: stajemy w postawie Abrahama
„Wyjdź” to inspiracja
Zastanawiało mnie, na ile organizatorom Festiwalu uda się pokazać, że w słowie „wyjdź” kryje się coś pozytywnego. Trzeba niemało wysiłku i umiejętności, żeby na – wydawałoby się – tak specyficznym w tej sytuacji słowie zbudować dobre przesłanie. Wystarczyła mi jednak chwila pobytu w Kokotku, bym zrozumiał, że przecież nie inaczej jak „wyjdź” brzmi zaproszenie Boga do człowieka, które On kieruje do nas od samego początku. W ten sam sposób zwrócił się też do Abrama, kiedy powołał go do drogi prowadzącej do wiary i zaufania. To jego postać zainspirowała inicjatorów wydarzenia. Inspiruje zresztą cały tegoroczny Festiwal. Przypomina wszystkim, że nasza wiara musi być aktywna, że polega na działaniu.
>>> Pierwszy dzień Festiwalu Życia w Kokotku [WIDEO]
– Bogu o nic innego nie chodzi, jak tylko o to, żebyśmy żyli. A po życie trzeba wyjść – powtarza o. Tomasz Maniura, główny pomysłodawca Festiwalu i organizator tych spotkań.
Nie mam wątpliwości, że te słowa trafiły do młodych. Że nie tylko przemyślą je tutaj, na Festiwalu Życia, ale zabiorą też do swoich domów – i będą do nich wracać.
Wyjść do Jezusa
Można wyjść „do” i można wyjść „z”. To drugie wyjście często okazuje się nawet trudniejsze. Na Festiwal przyjeżdżają różni ludzie, z wielu różnych miejsc. W tym roku jest ich kilkuset, a każda z historii życia, które mogę tu usłyszeć jest inna. Nie brakuje w nich dramatów, upadków i kryzysów – mniejszych lub większych. Wielu młodych przyjechało tutaj, żeby odkryć i zrozumieć to, co nie pozwala im żyć pełnią życia. W Kokotku pytają, jak wyjść z tego, co ich ogranicza, co odbiera im przestrzeń, nie pozwala kochać życia i cieszyć się nim.
>>> Drugi dzień Festiwalu Życia w Kokotku: modlitwa i muzyka [ZDJĘCIA]
Najbardziej porusza mnie, że rozmawiają o tym nie tylko z księżmi, siostrami, zakonnikami czy między sobą. Z tymi pytaniami i wątpliwościami idą przede wszystkim do kaplicy adoracji, w której w trakcie Festiwalu przez całą dobę wystawiony jest Najświętszy Sakrament. Jestem pewien, że widok dziewczyn i chłopaków, którzy otaczają Jezusa całkowicie zatopieni w modlitwie odebrałby argumenty niejednemu wojującemu ateiście. Młodzi, tacy jak ci z Festiwalu, są najlepszym dowodem na to, że Chrystus i Kościół to źródła prawdziwego życia. Niewyczerpane i stale aktualne, zapraszające do tego, by z nich czerpać.
Tu jest wolność
To, co dzieje się w Kokotku podczas Festiwalu Życia pokazuje, że formacja, ewangelizacja i duszpasterskie poświęcenie naprawdę mają sens. Festiwal to czas mocnych świadectw i głębokich nawróceń. Przenikają je szczerość i autentyczność. Tu nic nie robi się na pokaz, tu każdy może poczuć się sobą – i poczuć się wolny. Myślę, że dlatego tak wiele osób uczestniczy w tym wydarzeniu i wraca na nie co roku. To dzięki tej „atmosferze prawdy” nikt nie zrozumie polecenia „wyjdź” jako odrzucenia, ale potraktuje je jak bardzo serdeczne i konkretne zaproszenie do tego, żeby coś w swoim życiu zmienić – a może i odkryć coś nowego. Ja też poczułem się zaproszony i z nieskrywaną przyjemnością skorzystam z tego, aby „wyjść” – umocniony, bogatszy o kolejne doświadczenie i przekonany, że Bóg ma na moje życie najlepszy pomysł.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |