Singapur

fot. Unsplash

Singapur: parlament zniósł prawo karzące za homoseksualizm

Parlament Singapuru zniósł we wtorek ustawę karzącą za homoseksualizm, wprowadzając jednocześnie poprawkę do konstytucji, zgodnie z którą nie będzie możliwe wstąpienie na drogę sądową, aby domagać się ponownego rozpatrzenia definicji małżeństwa i rodziny – podała agencja Reutera.

Singapurski parlament podjął te kroki w czasie, gdy w innych częściach Azji, w tym na Tajwanie, w Tajlandii i w Indiach, rządy nadają więcej praw członkom społeczności LGBT – zauważył Reuters.

„Będziemy próbowali zachować równowagę, aby utrzymać stabilną społeczność wyznającą tradycyjne, heteroseksualne wartości rodzinne, ale uwzględniając przestrzeń dla homoseksualistów, aby mogli żyć swoim życiem i przyczyniać się do rozwoju społeczeństwa” – oświadczył minister spraw wewnętrznych K. Shanmugam w parlamencie.

>>> Kard. nominat z Singapuru: młodzi chcą odkrywać wiarę. Są bardzo aktywni, w Kościele

Aktywiści wyrazili zadowolenie z depenalizacji homoseksualizmu, jednak uznali poprawkę do konstytucji za rozczarowującą. Singapurski działacz LGBT Bryan Choong stwierdził, że pary osób z mniejszości seksualnych i ich rodziny również mają prawo do ochrony i uznania przez państwo.

Zarówno zniesienie pochodzącego z czasów kolonialnych prawa karzącego za homoseksualizm, jak i poprawka konstytucyjna zostały uchwalone zdecydowaną większością głosów. Na razie nie podano, kiedy zmiany wejdą w życie.

W Singapurze podejście do kwestii LGBT zliberalizowało się w pewnym stopniu w ostatnich latach, szczególnie wśród młodych ludzi, choć konserwatywne podejście dominuje wśród osób identyfikujących się z grupami religijnymi – przekazał Reuters. W 2018 roku 42 proc. Singapurczyków w wieku 18-25 lat akceptowało legalizację małżeństw jednopłciowych, co oznacza wzrost o 17 punktów proc. w stosunku do sytuacji z 2013 roku – wynika z sondaży przeprowadzonych przez amerykański ośrodek analityczny Institute for Policy Studies.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze