
£ód, 02.05.2017. Kolejka do kas w jednym ze strajkuj¹cych ³ódzkich marketów, 2 bm. Protest pracowników sieci handlowych, organizowany jest przez sekcjê pracowników handlu NSZZ „S” m.in. przeciwko warunkom pracy. W ogólnopolskiej akcji w sieciach handlowych ma wzi¹æ udzia³ kilkanacie tysiêcy ludzi zatrudnionych w ok. 300 dyskontach, hipermarketach i centrach dystrybucyjnych. Protest ma polegaæ na przesadnie skrupulatnym i dok³adnym wykonywaniu obowi¹zków i przestrzeganiu obowi¹zuj¹cych w danym sklepie procedur. (mr) PAP/Grzegorz Micha³owski
Bujara: Strajk włoski będzie kontynuowany
„Z powodu niskich wynagrodzeń oraz fatalnych warunków pracy” protestują pracownicy ponad tysiąca sklepów z całej Polski; akcja daje efekty i będzie kontynuowana – przekazał PAP szef handlowej Solidarności Alfred Bujara.
„Jestem zadowolony z akcji” – powiedział Bujara PAP. „Będziemy informować o trudnej sytuacji pracowników handlu do skutku, czyli do momentu, aż firmy zdecydują się usiąść z nami do rozmów. Dlatego też już dziś planujemy kolejną akcję, ale będzie ona przebiegała inaczej. O szczegółach poinformujemy wkrótce” – zapowiedział przewodniczący handlowej Solidarności.
Wtorkowa akcja polega na „przesadnie skrupulatnym i dokładnym wykonywaniu powierzonych obowiązków przez pracowników i przestrzeganiu obowiązujących w danym sklepie procedur” – wskazał Bujara.
Pracownicy przykleili także do ubrań specjalne naklejki – Pan da: lepsze warunki pracy, wyższe wynagrodzenie. W części sklepów rozdawano klientom ulotki informujące o przyczynach protestu (wydrukowano ich 100 tys.). „Materiały informacyjne wysłaliśmy również do pracowników sklepów, w których nie funkcjonuje nasz związek” – powiedział szef handlowej Solidarności.
Według Bujary akcja trwa w ponad tysiącu sklepach w całej Polsce. „Zakładaliśmy minimum 300 miejsc, gdzie pracownicy będą informowali o swoich żądaniach poprzez naklejki, ulotki. Już teraz, około godz. 14, mogę powiedzieć, że akcję widać” – powiedział.
W Warszawie na pięć sprawdzonych przez dziennikarza PAP miejsc (Auchan Wola, Tesco Extra i stacja benzynowa Tesco – przy ul. Górczewskiej, Decathlon przy ul. Lazurowej, Biedronka przy Nowym Świecie) tylko pracownicy Tesco Extra pracowali zauważalnie wolniej, mieli też naklejki „Pan da”.
W Łodzi protest przebiegał dość spokojnie, ale podobnie jak w stolicy, nie wzięli w nim udziału pracownicy wszystkich sieci, w których – według zapowiedzi „S” – miał się odbyć.
Z kolei w Poznaniu strajk pracowników sieci handlowych był niezauważalny. Żaden ze sklepów m.in. sieci Biedronka, które odwiedziła reporterka PAP, nie brał udziału w akcji. Żaden z nich nie był też w jakikolwiek sposób oznaczony. Podobnie było w Krakowie.
Fot. PAP/Grzegorz Michałowski
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |