fot. freepik/senivpetro

Święto Świętej Rodziny: w małżeństwie bardzo ważna jest wdzięczność

Przyszliśmy podziękować za wszystkie łaski i poprosić, by nadal było między tak fajnie, tak dobrze jak do tej pory. Święto Świętej Rodziny jest dla nas bardzo ważne. Widzimy, jak wiele małżeństw dookoła się rozpada, dlatego w ten dzień chcemy prosić o łaski i pomoc, bo bez pomocy z góry to się po ludzku nie uda – mówią Ewa i Zbyszek, którzy małżeństwem są już 35 lat. W sobotę 30 grudnia przyszli do Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie na uroczystość dziękczynną. Uczestniczyły w niej małżeństwa, które mogły świętować swoje okrągłe jubileusze, ale także te, które dopiero rozpoczynają swoją wspólną, małżeńską drogę.

Uroczysta msza święta odbyła się w wigilię Święta Świętej Rodziny, które Kościół obchodzi zawsze w ostatnią niedzielę grudnia. W trakcie nabożeństwa małżonkowie odnowili przyrzeczenia małżeńskie. To wydarzenie wpisuje się w propozycję polskiego episkopatu, który w 2018 roku zalecił, aby Niedziela Świętej Rodziny tradycyjnie była dniem modlitw o świętość małżeństw i rodzin. 

Boża Opatrzność

– To piękne, że przyszliście do świątyni, która budowana była właśnie po to, by ludzie tu przychodzili Bogu dziękować. Bogu, który w swojej opatrzności prowadzi nasze życie i kieruje do celu, którym, jest spotkanie z Nim – mówił metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz, który przewodniczył tej uroczystej mszy świętej. – Niekiedy, przez mniejsze lub większe problemy, które nas spotykają, wydaje nam się, że Bóg gdzieś nas zostawił. On jednak zawsze czuwa i gdy tylko Go o to poprosimy – pomoże nam wrócić na właściwą drogę – dodał.

>>> W święto Świętej Rodziny w wielu parafiach odnowienie przyrzeczeń małżeńskich

Święta Rodzina, fot. cathopic

W swojej homilii odniósł się do fragmentu Ewangelii wg. św. Łukasza, który opisuje moment ofiarowania Jezusa w świątyni jerozolimskiej. To wydarzenie miało miejsce osiem dni po urodzeniu Jezusa w Betlejem. W tamtych czasach każde małżeństwo, któremu urodziło się dziecko, przynosiło je do świątyni i składało w ofierze Bogu. – Bóg tej ofiary nie zabierał do siebie, ale błogosławił dziecku i rodzicom. A oni na znak symbolicznego oddania składali ofiary: gołębice czy inny dar – wyjaśniał duchowny. I wskazał, czego to biblijne wydarzenie może nas uczyć tu i teraz.

Ofiarowanie, czyli wdzięczność

– Przede wszystkim tego, co nazywamy wdzięcznością wobec Boga – odpowiedział kard. Nycz. I wyjaśnił, że obecność w kościele jest tego wyrazem. – Tak jak Józef i Maryja przychodzimy Bogu podziękować za to, co wydarzyło się w naszym życiu. Scena ofiarowania uczy nas dziękczynienia, w duchu, w myśli i w czynie – dodał duchowny. Kard. Kazimierz Nycz przypomniał obrzęd, o którym mogą jeszcze pamiętać seniorzy, a który dziś nie jest już kultywowany. – To obrzęd, który praktykowany był przy chrzcie świętym, tzw. wywód. Matka z małym dzieckiem szła w procesji wokół ołtarza i dziękowała Bogu za narodziny dziecka i jego chrzest – wyjaśniał metropolita. Kard. Kazimierz Nycz zwrócił uwagę też na drugi aspekt tej sprawy. – Przyniesienie dziecka do świątyni, by go ofiarować Bogu uświadamia rodzicom to, że dziecko nie jest wyłącznie ich darem, nie jest wyłącznie źródłem ich miłości, ale jest darem Boga. W powołaniu na świat nowego życia rodzice współpracują z Bogiem. Dziecko to dar Boga. To wielka tajemnica życia – podkreślał kard. Nycz.

Kard. Kazimierz Nycz przewodniczy mszy świętej dziękczynnej w Świątyni Opatrzności Bożej, fot. PAP/Paweł Supernak

Współpraca z Bogiem

Tę „współpracę z Bogiem” metropolita warszawski odniósł także do relacji małżonków. – Zachęcam Was, byście uświadomili sobie, że to, że trwacie w szczęśliwym małżeństwie, że dotrwaliście do pięknych jubileuszów, to owoc waszej współpracy z Bogiem. I Jego łask. Owocem łaski Boga i współpracy z Nim jest wasza wierność, wzajemne przebaczenie, miłość, codzienne towarzyszenie. I za to trzeba dziękować. Za to warto dziękować – kontynuował kard. Kazimierz Nycz. – Bo jeśli zabraknie dziękczynienia Bogu, to często te wszystkie ludzkie aspekty i chęci nie wystarczają – dodał.

fot. PAP/Paweł Supernak

Do Warszawy na spotkanie w Świątyni Opatrzności Bożej przyjechała też Jolanta ze swoim mężem – Grzegorzem. W tym roku świętowali 40-lecie zawarcia sakramentu małżeństwa. – Święto Rodziny to dla nas bardzo osobiste święto. Przed ołtarzem, w czasie Eucharystii, chcemy prosić o niegasnącą między nami miłość, o wytrwałość, żeby po prostu było tak fajnie, jak do tej pory! – mówią z uśmiechem. Pytani o receptę na udane małżeństwo, odpowiadają: „Miłość przede wszystkim. Trzeba ją codziennie pielęgnować. Do tego potrzeba wyrozumiałości, przebaczenia, bo przecież w nawet najlepszych małżeństwach zdarzają się gorsze chwile”.

Boży plan zbawienia

Święto Rodziny to również ważny dzień w kalendarzu dla Krzysztofa i Izabeli. – Można powiedzieć, że nasze małżeństwo osiągnęło pełnoletność – mówią. – Święto Rodziny to zawsze ostatnia niedziela grudnia. To dobra data, bo trudno ją przeoczyć. Chcemy prosić o dobre relacje w rodzinie i o to, byśmy dzięki małżeństwu realizowali Boży plan zbawienia – dodają.

fot. unsplash

– Jesteście bardzo ważnym znakiem dla świata. Dla ludzi młodych: waszych synów, córek, wnuków. Wasze małżeństwa, wasze jubileusze pokazują, że Bóg działa, że mimo małych i większych kłopotów można razem żyć 25, 50, 60, a nawet 70 lat – mówił kard. Kazimierz Nycz. – A będąc dzisiaj tu, w Świątyni Opatrzności, w Święto Świętej Rodziny pokazujecie waszą wdzięczność – dodał. Podkreślił, że ludzie młodzi to zauważają i doceniają. – Odprawiając msze jubileuszowe, widziałem nie raz, że kiedy wieloletni małżonkowie podawali sobie ręce, a ja przeplatałem je stułą, to płakali młodzi, płakali starsi, także ci rozwiedzeni. Wszyscy docenili wtedy piękno miłości małżeńskiej – podkreślił metropolita warszawski.

A jeszcze więcej małżeńskich świadectw będzie można zobaczyć od 12 stycznia na stronie dziekuje.pl, którą prowadzi Centrum Opatrzności Bożej.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze