Święty Charbel – kim był ten niezwykły mistyk?
Święty Charbel od jakiegoś czasu fascynuje coraz większą liczbę chrześcijan. Szybko stał się świętym niemal tak „popularnym” jak ojciec Pio czy siostra Faustyna. Kim był ten niezwykły mistyk, którego wstawiennictwa wyprasza coraz więcej z nas?
Jego życie było wypełnione ciszą i skupieniem. Nigdy nie szukał rozgłosu, poświęcając się modlitwie i kontemplacji. Ta postawa doprowadziłą go do głębokiej relacji z Bogiem. W 1965 r. o. Charbel został beatyfikowany, a 9 października 1977 r. kanonizowany na placu św. Piotra w Rzymie przez Ojca Świętego Pawła VI. To duchowny maronicki, mnich i pustelnik, święty Kościoła katolickiego. Przez wiernych określany jako „święty Bogiem upojony”. W Polsce jego wspomnienie liturgiczne przypada 28 lipca.
Głębokie życie
Charbel Makhlouf, właściwie Jusuf Antun Machluf, urodził się w 1828 r., w dzisiejszym Libanie. Pochodził z bardzo ubogiej, katolickiej rodziny. Wcześnie osierocony pewnego dnia po prostu uciekł z domu i wstąpił do zakonu. Spędził w nim dwadzieścia lat, po czym poprosił swoich przełożonych o możliwość spędzenia reszty życia w skrajnym ubóstwie i umartwieniu w eremie, czyli pustelni. Prowadził tam bardzo surowe życie, swój czas poświęcając w większości modlitwie, adoracji Najświętszego Sakramentu i ofierze mszy świętej. Spał po trzy godziny dziennie, za poduszkę podkładał sobie drewniany klocek owinięty jedynie kawałkiem materiału, bardzo dużo pracował fizycznie. Zmarł w opinii świętości w 1898r., kilka dni po udarze mózgu doznanego w trakcie sprawowania Najświętszej Ofiary. Miał 70 lat.
Po śmierci
Po jego śmierci nastąpił szereg cudownych znaków, które uznane zostały za potwierdzenie jego świętości. Ponad pochowanym na pustelni ciałem przez 45 nocy unosiła się poświata, która przyciągnęła do grobu rzesze ludzi. Zakonnicy postanowili więc przenieść ciało do klasztoru by ułatwić pielgrzymom dostęp do zmarłego. Po dokonaniu ekshumacji odkryli z zaskoczeniem, że ciało zachowane jest w idealnym stanie, nie dotknął go żaden rozkład. Z ciała wypływała ponadto pachnąca ciecz, podobna do oleju, pojawiająca się w niewytłumaczalny sposób. Nie zmieniło tego nawet usunięcie wnętrzności i próby osuszenia ciała. Zwłoki złożono więc w metalowej trumnie do grobowca otwartego dopiero po kilkudziesięciu latach z powodu przeciekania cudownego oleju w niektórych miejscach przez trumnę. Stwierdzono przy tym również całkowity brak rozkładu lub nawet stężenia, które występuje po śmierci.
>>> Sparaliżowany chłopiec uzdrowiony za przyczyną św. Charbela
Przy grobie mistyka zaczęły dziać się cuda, które przypisywano jego wstawiennictwu. Dziś do miejsca jego spoczynku pielgrzymują rzesze wierzących. Mówią o Charbelu: „święty Bogiem upojony”. Zachwyca ich nie tylko moc wstawiennictwa świętego Charbela, ale i tajemnica jego życia, oddanego Bogu i całkowicie otwartego na Jego łaskę.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |