Tajwan: zmarła ostatnia tajwańska „pocieszycielka” – japońska niewolnica seksualna z lat 1939-1945
W wieku 92 lat zmarła ostatnia z tajwańskich „pocieszycielek” – kobiet zmuszanych w czasie II wojny światowej do świadczenia usług seksualnych japońskim żołnierzom – poinformował w środę portal Japan Today, powołując się na komunikat tajwańskiego resortu spraw zagranicznych.
Szacuje się, że nawet 200 tys. kobiet mogło podczas wojny stać się seksualnymi niewolnicami. Pochodziły głównie z Korei, ale i innych okupowanych przez Japonię terytoriów – Chin, Filipin, Borneo, Wietnamu. Były porywane i zmuszane do prostytucji w japońskich domach publicznych dla wojskowych. Niektóre z ofiar były niemal dziećmi.
Szacuje się, że nie mniej niż 2 tys. porwanych kobiet było Tajwankami. Uważa się, że Japonia zaczęła zaludniać cudzoziemskimi „pocieszycielkami” wojskowe domy publiczne już w 1932 roku.
>>> 75 lat temu został zamordowany rotmistrz Witold Pilecki
„«Pocieszycielki» są raną historii ludzkości i rząd przywiązuje wielką wagę do ich godności” – stwierdził Jeff Liu, rzecznik resortu spraw zagranicznych Tajwanu.
Kwestia kobiet, zmuszonych przez cesarstwo japońskie do świadczenia usług seksualnych jest w Azji bardzo wrażliwą kwestią. Rząd w Tokio dekadami odmawiał przyjęcia pełnej odpowiedzialności za zniewolenie kobiet i nigdy nie wystosował formalnych przeprosin. Japonia utrzymywała, że kobiety zostały zrekrutowane do domów publicznych przez cywilów, a przybytki funkcjonowały jako firmy komercyjne.
Historycy utrzymują, że zarządzała w nich wojskowa japońska żandarmeria.
Ugrupowania kobiece Tajwanu domagały się wypłacenia odszkodowań ofiarom japońskiego procederu, jednak nigdy nie udało się do tego doprowadzić.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |