Ukraina: Kościoły i organizacje religijne wspierają rodziny zaginionych bez wieści
Wszechukraińska Rada Kościołów i Organizacji Religijnych (WRKiOR) po raz kolejny potwierdziła swą pomoc i poparcie dla rodzin osób, które zaginęły bez wieści od 2014, a więc od czasu zajęcia Krymu przez Rosję i rozpoczęcia walk na wschodzie Ukrainy. Stanowisko to potwierdzono podczas spotkania z zespołem pełnomocnika władz ukraińskich ds. zaginionych bez wieści Ołeha Kotenki 2 marca w Kijowie. Uzgodniono na nim m.in. wzmożenie wspólnych działań i współpracy obu instytucji na szczeblu zarówno ogólnokrajowym, jak i regionalnym, na rzecz pomocy rodzinom, ale też poszukiwania i ratowania takich ludzi.
„W każdej chwili trwa walka o niezależność naszego kraju! Dziś jest to dla nas najważniejsze! Wiem, jak ważna jest Wasza rola w procesie zachowania Ukrainy. Wiem również o Waszej misji, przynoszącej owoce, w procesie zwalniania jeńców, przyczyniania się do poszukiwania zaginionych bez wieści” – powiedział na spotkaniu O. Kotenko. Podkreślił wielkie znaczenie obecności duchownych różnych wyznań na pierwszej linii frontu obok obrońców kraju i ich bardzo ważnej i doniosłej posługi. Wskazał, że rodziny zaginionych bardzo potrzebują wsparcia duchowego i pomocy ze strony organizacji religijnych, bo – jak zaznaczył mówca – wiara ich ratuje.
>>> Dominikanin z Ukrainy: wojna stwarza wciąż nowe wyzwania
„Szanujemy udział duchowieństwa w tej sprawie i liczymy na dalszą i owocną współpracę. Wspólnie będziemy w stanie podać rękę rodzinom, przeżywającym najtrudniejsze czasy i udzielić im pomocy. A w końcu zwyciężyć!” – oświadczył mówca.
Poparcie luteranów
Przewodniczący WRKiOR, biskup Ukraińskiego Kościoła Luterańskiego Wiaczesław Horpynczuk wyraził ze swej strony poparcie dla podejmowanych działań i zapewnił, że Rada będzie nadal wspierać zarówno rodziny obrońców ojczyzny, jak i tych, którzy pełnią taką złożoną misję, jaką jest pomoc w poszukiwaniu zaginionych bez wieści obrońców i w ich powrocie do domów.
„Od 2014, czyli od rozpoczęcia wojny Rosji przeciw Ukrainie, wielu naszych obrońców stało się zakładnikami agresora a wielu innych przepadło bez wieści i poległo. Dziękujemy Radzie za to, że zawsze byliście obok rodzin naszych obrońców i z narodem ukraińskim. Wielokrotne spotkania na prośby rodzin obrońców, wasze modlitwy, wsparcie duchowe, codzienne dobre dzieła, działalność międzynarodowa na rzecz zwolnienia jeńców i poszukiwania zaginionych bez wieści – wszystko to bardzo wysoko cenimy i szanujemy waszą pracę” – powiedziała koordynatorka urzędu pełnomocnika Anstasija Holiszewska.
Historie rodzin
W czasie tego spotkania każdy z koordynatorów regionalnych opowiedział o pracy na swoim terenie i przedstawił historie rodzin, a świadectwa te wywołały wielkie poruszenie wśród zebranych. Osobami koordynującymi prace pełnomocnika w regionach są m.in. matki, które już od 2014 walczą o zwolnienie swych synów i współpracują w tym względzie z zespołem pełnomocnika i z organizacją społeczną „Grupa Patriot”.
Jedna z matek Lidija Misiurenko powiedziała, że wielokrotnie prosiły one WRKiOR o rozwiązanie problemu, który nie był czyimś szczególnym, ale w ciągu tych lat wojny „stał się naprawdę naszym wspólnym”. „Bo przecież sprawa zakładników, zaginionych bez wieści naszych obrońców nie jest tylko tematem wojny, agresji Federacji Rosyjskiej, bezpieczeństwa czy wyzwań geopolitycznych. Jest to zagadnienie pokazujące wartość takich pojęć jak życie, ofiarność, wierność, ojczyzna czy miłość bliźniego. Sprawa ta dawno wykroczyła poza temat jedynie zwolnienia zakładników” – zaznaczyła Misiurenko. Zauważyła, że problem ten obejmuje „wiele różnych historii jednostkowych, które już są i staną się częścią dziejów Ukrainy”.
>>> Ukraina: „Spotkania Małżeńskie” trwają pomimo wojny
W imieniu Rodzin Obrońców Ojczyzny podziękowała Radzie za to, że „zawsze jest z nami w naszym wspólnym bólu”, dodając, iż „bardzo cenimy sobie Wasze poparcie”. „Jesteście prawdziwą tarczą Ukrainy” – zakończyła swą wypowiedź matka zakładnika.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |