fot. PAP/EPA/MASSIMO PERCOSSI

Ukraina: ponad 5 milionów wojennych uchodźców wewnętrznych

Według badania sytuacji i perspektyw uchodźców z Ukrainy, przeprowadzonego z inicjatywy Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców w czerwcu 2023 r., tylko 14 proc. ukraińskich emigrantów ma jasny plan powrotu na Ukrainę w najbliższej przyszłości. 6 proc. ankietowanych ukraińskich emigrantów zdecydowało się nie wracać. Wszyscy pozostali wykazują brak jasnej wizji swojej przyszłości w zakresie pozostania w Europie lub powrotu na Ukrainę.

Stwierdziła to dr Oksana Michjejewa w swoim raporcie przedstawionym w ramach głównego tematu Synodu Biskupów Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego w 2023 roku, który odbywa się w dniach 3-13 września w Rzymie pod hasłem „Duszpasterskie towarzyszenie poszkodowanym wskutek wojny”.

W swoim raporcie na temat wewnętrznej i zewnętrznej przymusowej migracji mieszkańców Ukrainy w kontekście rosyjskiej inwazji na pełną skalę, prelegentka przedstawiła ważne statystyki dotyczące liczby ukraińskich uchodźców za granicą i osób wewnętrznie przesiedlonych, główne problemy, z którymi się borykają, a także ich obecną sytuację i plany na przyszłość.

>>> Ukraina: UNESCO ocenia szkody wyrządzone spuściźnie kulturalnej kraju na 2,5 mld dolarów

Według Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji (IOM) latem 2023 r. na Ukrainie zarejestrowano 5,1 mln osób wewnętrznie przesiedlonych. Liczba ta obejmuje 353 000 osób, które powróciły z zagranicy, ale nie do swoich domów. Oksana Michjejewa stwierdziła między innymi, że według IOM najbardziej narażonymi kategoriami wśród ukraińskich migrantów są osoby starsze, dzieci w wieku 5-17 lat i osoby z chorobami przewlekłymi.

Jeśli chodzi o przymusowe wysiedlenia Ukraińców za granicę, prawie wszystkie kraje europejskie przyłączyły się do pomocy ukraińskim uchodźcom. „Dane dotyczące regionów, z których pochodzą ukraińscy migranci przymusowi, różnią się w różnych badaniach. Jednak pierwsza piątka regionów generalnie pozostaje taka sama: Kijów i obwód kijowski, Zaporoże, Charków, Donieck i Dniepr. W pierwszej dziesiątce regionów znajduje się również obwód lwowski” – zauważyła.

Fot. PAP/Mykola Kalyeniak

„Dane statystyczne i socjologiczne dają nam powody, by sądzić, że w lutym-kwietniu 2022 r. miała miejsce tylko jedna znacząca fala przymusowej migracji, a w sezonie wiosenno-letnim liczba powracających przekroczyła liczbę opuszczających Ukrainę. Należy zauważyć, że w ostatnich badaniach przeprowadzonych w Bernie, Warszawie i Berlinie kwestia udzielania pomocy w potrzebie wskazuje na pewne zapotrzebowanie na wsparcie ze strony instytucji religijnych” – podkreśliła Michjejewa.

Zwróciła uwagę na problematyczny charakter statystyk dotyczących przymusowej migracji w ogóle, a zwłaszcza migracji do krajów-agresorów. Według szacunków UNHCR, od początku wojny do czerwca 2023 r. 1 275 315 ukraińskich uchodźców zostało oficjalnie zarejestrowanych w Rosji i 27 675 na Białorusi.

„Ponieważ jednak Ukraina nie kontroluje granicy z Rosją w strefach walk, a także granicy z quasi-państwowymi formacjami DRL-LPR w zajętych w 2014 r. częściach obwodów donieckiego i ługańskiego, weryfikacja tych danych jest niemożliwa. Praktycznie niemożliwe jest również oddzielenie w tych statystykach tych obywateli Ukrainy, którzy dobrowolnie przekroczyli granicę z Rosją, od tych, którzy zostali deportowani, znajdują się w niewoli lub zostali zmuszeni do opuszczenia „korytarzy humanitarnych” otwartych tylko w jednym kierunku – w kierunku Rosji” – powiedziała dr Michjejewa.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze