Ukraiński komisarz ds. praw człowieka: mediacja papieża ważna w powrocie deportowanych dzieci
„Doceniamy wysiłki podejmowane przez papieskiego wysłannika na rzecz pokoju w Ukrainie” – stwierdził przebywający w tych dniach w Rzymie Dmytro Łubinec.
Jest on komisarzem ds. praw człowieka w ukraińskim parlamencie i czołową postacią w otoczeniu prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Wskazał też na szczególną rolę Watykanu, gdy chodzi o mediację w sprawie powrotu do domu dzieci deportowanych do Rosji. Ukraiński polityk podkreślił, że jest przekonany, iż papież może być mediatorem, gdy chodzi o uwolnienie wywiezionych dzieci, a Stolica Apostolska może odegrać tę rolę w wojnie wywołanej agresją Federacji Rosyjskiej.
>>> Wystawa w Kijowie: wojna w oczach ukraińskich dzieci, które znalazły schronienie w Polsce
„Pokojowa misja Stolicy Apostolskiej jest bardzo ważna”
Wraz ze swymi współpracownikami Dmytro Łubinec zajmuje się identyfikacją zbrodni popełnionych przez siły rosyjskie w Ukrainie, współpracując w tym celu z Prokuraturą Generalną w Kijowie i śledczymi Międzynarodowego Trybunału Karnego. Był w gronie osób, z którymi kard. Matteo Zuppi spotkał się w czasie swojej wizyty w Kijowie, która była pierwszym etapem jego misji prowadzonej na zlecenie papieża Franciszka.
„Pokojowa misja Stolicy Apostolskiej jest bardzo ważna. Doceniamy wysiłki papieskiego wysłannika na rzecz pokoju w Ukrainie. Kard. Zuppi jest odpowiednią do tego osobą” – podkreślił Dmytro Łubinec.
Wskazał, że mimo trudności „dyplomacja humanitarna” postępuje. Wszelkie działania podejmowane są z dużą dyskrecją.
„Jestem przekonany, że kard. Zuppi jest osobą, której uda się stworzyć most między ukraińskimi rodzinami a dziećmi deportowanymi na terytorium Rosji. Wierzę, że mu się to uda” – stwierdził ukraiński komisarz ds. praw człowieka.
Z okupowanych terytoriów Ukrainy wciąż napływają wieści o kolejnych masowych deportacjach dzieci. Sami Rosjanie przyznają się do wywiezienia do tej pory w głąb ich kraju 150 tys. niepełnoletnich z zagrabionych ziem.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |