Ukraińskie dzieci modliły się na Jasnej Górze za swój kraj
Ukraińskie dzieci w środę modliły się na Jasnej Górze za swój kraj, w obchodzony 24 sierpnia Dzień Niepodległości Ukrainy. Podczas wieczornego Apelu Jasnogórskiego swoje prośby do Matki Bożej skierowały te, które znalazły schronienie w Olsztynie pod Częstochową.
Jak powiedział po rozważaniach Apelu Jasnogórskiego kustosz Jasnej Góry o. Waldemar Pastusiak, w 31. rocznicę odzyskania przez Ukrainę niepodległości w częstochowskim sanktuarium prowadzono szczególną modlitwę w intencji narodu ukraińskiego.
„Wiemy, że dzisiejsza Ukraina jest naznaczona wielkim cierpieniem, bólem i krwią, związanymi z wojną, z nieludzką napaścią zbrodniarzy, którzy atakują niewinnych ludzi. Dziś na Jasnej Górze podejmujemy modlitwę, my, pielgrzymi, prosząc, abyś wyprosiła dla umęczonej Ukrainy dar pokoju” – zwrócił się do Matki Bożej o. Pastusiak.
„Wielu pielgrzymów z Ukrainy włącza się w pielgrzymki, które przychodzą tutaj, do Ciebie. Jasna Góra każdego dnia modli się o ten pokój; modlą się uchodźcy z Ukrainy, którzy tutaj, w kaplicy cudownego obrazu Matki Bożej, przy Twojej ikonie, pragną wyprosić upragniony pokój, a także pragną prosić o bezpieczeństwo dla siebie i swoich najbliższych” – zaznaczył kustosz.
>>> Ukraińscy biskupi w Dzień Niepodległości Ukrainy
O. Pastusiak podkreślił, że chcąc włączyć się w tę modlitwę, na Jasnej Górze zdecydowano o odmówieniu pierwszej dziesiątki Różańca środowego Apelu Jasnogórskiego po ukraińsku, a drugiej w języku polskim; potem odmówiono też modlitwę w języku ukraińskim o zgodę i pojednanie – jak ocenił jasnogórski kustosz – tak bardzo potrzebne dziś na Ukrainie.
Po błogosławieństwie apelowym odśpiewano pieśń proszącą – za Ukrainę. „Prosimy, Maryjo, niech pokój nieustannie panuje w naszych sercach, abyśmy każdego dnia nieustannie promieniowali miłością, życzliwością i dobrocią. Pokój na świecie rozpoczyna się zawsze w sercu każdego z nas. Chcemy prosić ciebie, Matko, abyśmy byli orędownikami pokoju, byśmy nieśli go wszędzie, gdzie jesteśmy” – zakończył o. Pastusiak.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |