Fot. Archiwum Ogólnopolskiego Oddziału Tłumaczan

Ukrył Żyda w parafii. IPN prezentuje postać księdza Edwarda Tabaczkowskiego

Bohaterską postawę miłości bliźniego księdza Edwarda Tabaczkowskiego prezentuje Instytut Pamięci Narodowej w najnowszym – 18. odcinku cyklu filmowego „Nie tylko Ulmowie”. Kapłan w czasie okupacji niemieckiej nie tylko zachęcał do wspierania Żydów, ale przede wszystkim sam tę pomoc organizował. Został za to zamordowany przez okupanta.

W najnowszym odcinku serii „Nie tylko Ulmowie”, które prezentowane są co tydzień przez IPN w internecie o losach księdza Tabaczkowskiego opowiada Tomasz Gonet, pracownik Oddziałowego Biura Badań Historycznych IPN w Katowicach.  

Ksiądz Edward Tabaczkowski urodził się 12 października 1872 r. w Trembowli. W latach 1910 – 1942 jako proboszcz parafii Św. Anny w Tłumaczu w woj. stanisławowskim był znany z zaangażowania duszpasterskiego. Jak informuje biogram na stronie Zgromadzenia Sióstr Szkolnych de Notre Dame Prowincji Polskiej zmienił wygląd kościoła i zbudował nowe wieże, był też społecznikiem i twórcą wielu dzieł charytatywnych, między innymi ufundował ochronkę dla sierot. Był kapłanem, który otwarcie aktywnie sprzeciwiał się nieludzkiemu prawu okupanta. Zachęcał parafian do wspierania Żydów, których Niemcy skazali na zagładę. Zaangażował się również osobiście. Jak dowiadujemy się z filmu ksiądz Tabaczkowski wystawiał Żydom fałszywe dokumenty. Organizował też pomoc żywnościową dla getta w Tłumaczu. Dzielnica żydowska funkcjonowała tam od przełomu marca i kwietnia 1942 r. jako getto otwarte, a następnie od maja tegoż roku, jako dzielnica zamknięta. Zlikwidowane zostało przez Niemców w sierpniu lub wrześniu 1942 r. W szczytowym momencie przebywało w nim nie mniej niż 3,5 tys. Żydów. Aby przeżyć zdani oni byli na pomoc osób znajdujących się po tzw. aryjskiej stronie miasteczka. 

>>> Bp Roman Marcinkowski: Ulmowie pokazują, że małżeństwo może być drogą do świętości

Z badań IPN wiadomo, że ksiądz Tabaczkowski na probostwie udzielił schronienia żydowskiemu studentowi Leonowi Weiserowi. Kapłan ochrzcił go i zatrudnił w biurze parafialnym. Za dnia student przebywał na probostwie, wieczorami udawał się przeważnie do sąsiedniego gospodarstwa należącego do volksdeutschów Falsingerów. Niestety w nieznanych okolicznościach Leon Weiser został niedługo aresztowany przez Niemców i stracony w Stanisławowie. To sprowadziło zagrożenie na księdza Tabaczkowskiego. Chociaż mu to sugerowano, kapłan nie opuścił parafii. Został aresztowany przez Gestapo kilka dni po straceniu Leona Weisera – jak ustalił IPN – prawdopodobnie 1 października 1942 r. Przyczyną zatrzymania mógł być donos. Z relacji świadków wiadomo, że w stanisławowskim więzieniu, był torturowany. Zmarł w nieznanych okolicznościach. Najprawdopodobniej 20 października 1942 r. 

Instytut Pamięci Narodowej szacuje, że w czasie II wojny światowej Polacy uratowali kilkadziesiąt tysięcy swoich żydowskich współobywateli. Około tysiąc z nich zostało za tę pomoc zamordowanych przez Niemców. 

Cykl „Nie tylko Ulmowie” prezentuje co tydzień inną historię Polaków, zaangażowanych w ratowanie Żydów podczas II wojny światowej. Każdy film jest dostępny również w języki angielskim.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze