Umierała w wieku 19 lat i marzyła, by wyjechać na misje. Kim jest młoda błogosławiona?
Błogosławiona Klara Luce Badano marzyła, by zostać lekarzem i wyjechać na misje. Jednak zmarła mając zaledwie 19 lat.
Klara urodziła się 29 października 1971 roku jako pierwsze dziecko swoich rodziców, którzy na jej narodziny czekali aż 11 lat. Już jako dziecko wsłuchiwała się w ewangeliczne przypowieści opowiadane jej przez mamę. Jej rodzice chcieli bowiem, by dziewczynka rozmawiała z Jezusem i zgadzała się na każde Jego wezwanie.
Marzenie o misjach
Klara od najmłodszych lat pomagała potrzebującym. Jeszcze w przedszkolu zaczęła wrzucać pieniądze do specjalnej puszki z ofiarami przeznaczonymi dla dzieci z Afryki. Marzyła również o tym, by wyjechać tam na misje jako lekarz.
Cierpienie za misje
W swoim życiu Klara zawsze stawiała Boga na pierwszym miejscu, choć nie zawsze było to dla niej łatwe. Kiedy miała 17 lat, poczuła silny ból w lewej części pleców. Okazało się, że dziewczyna ma nowotwór kości. Wykryto go bardzo późno, rozwijał się coraz szybciej
Po usłyszeniu diagnozy Klara nie buntowała się. Wręcz przeciwnie – zaniemówiła. Odezwała się dopiero po 25 minutach zgadzając się na wolę Bożą. Miała w zwyczaju mówić: „Jeśli Ty Jezu tego chcesz, ja też tego chcę” – nawet, gdy była poddawana bardzo bolesnemu leczeniu. Odmawiała jednak przyjmowania morfiny, bo ta odbierała jej jasność umysłu. Swoje cierpienie ofiarowała przede wszystkim za młodzież i… misje. Dzięki jej postawie nawet wielu niewierzących lekarzy do dziś modli się za jej wstawiennictwem.
>>> Carlo, święty od Internetu
Biała jak śnieg
Kiedy mama pytała ją, jak bardzo cierpi, Klara odpowiadała: „Jezus wybiela wybielaczem nawet czarne punkciki, a wybielacz pali. Kiedy dojdę do Nieba będę biała jak śnieg”. Co ciekawe, kiedy znajomi przychodzili, by ją pocieszyć, to ona pocieszała ich. Mówiła, że interesuje ją tylko wola Boża. Przyznała nawet, że mimo paraliżu nóg, nie chciałaby znów chodzić, bo dzięki cierpieniu jest bliżej Jezusa.
Zaplanowany pogrzeb
Wiedząc, że zbliża się koniec jej życia, Klara postanowiła zaplanować swój pogrzeb. Wybrała ubranie, w którym chciała zostać pochowana, śpiewy i modlitwy, które przybyli na ostatnie pożegnanie z nią mieli odmawiać.
Nie bała się śmierci. Zmarła 7 października 1990 roku we wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Różańcowej.
Beatyfikacja
9 lat temu – 25 września 2010 roku Klara została błogosławiona w sanktuarium Bożego Miłosierdzia pod Rzymem. Do beatyfikacji wybrano cud uzdrowienia dziecka w Trieście, któremu lekarze dawali 48 godzin życia. Błogosławiona jest patronką osób młodych, zagubionych, poszukujących i niewierzących.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |