„Uśmiechnięty biskup”: 3 lata obecności w Kościele radomskim to czas doświadczania wiary
– Moja dotychczasowa obecność w Kościele radomskim była czasem nieustającego doświadczania wiary – powiedział biskup Marek Solarczyk, który 27 stycznia obchodził trzecią rocznicę ingresu do katedry w Radomiu.
Bp Marek Solarczyk w rozmowie z radomskim Gościem Niedzielnym odniósł się do wielu publikacji określających go „uśmiechniętym” biskupem. Wyjaśnił, że ten uśmiech traktuje jako wyraz swojej otwartości i życzliwości wobec osób, które spotyka na swojej drodze biskupiej. – A skąd energia? Myślę, że punktem wyjściowym jest szacunek dla tego, co po ludzku, mnie otacza i czego doświadczam, kiedy we właściwych proporcjach próbuję patrzeć na moje życie, widząc jednocześnie poświęcenie i oddanie, a niejednokrotnie ogromny heroizm ludzi realizujących swoje powołanie w życiu konsekrowanym, małżeńskim, rodzinnym. Zawsze czerpię siłę z tego co Boże i co duchowe. Staram się, naprawdę, każdego dnia dostrzegać i przeżywać z całym zaufaniem to, że Bóg jest ze mną – powiedział biskup Solarczyk, który jest aktywny w mediach społecznościowych. Jego profil obserwuje ponad 51 tys. internautów.
W trakcie rozmowy bp Solarczyk powiedział, że w ciągu trzech ostatnich lat było wiele momentów w jego posłudze biskupiej, które niosą wdzięczność. Zaznaczył, że jest to przede wszystkim ogromne doświadczenie wiary.
– Owszem, parafie niosą dziedzictwo dziejów, które trwają kilkaset lat. Ale my dzisiaj niesiemy troskę, aby tę wdzięczność i dziedzictwo zachować, nie dla historii lecz doświadczenia samego Boga – podkreślił biskup.
Z racji tego, że bp Marek Solarczyk był przez prawie trzy dekady katechetą, odniósł się pojawiających informacji, że religia nie będzie wliczana do średniej ocen na świadectwach szkolnych. Bp Solarczyk zachęcił, abyśmy chronili i nie tracili z oczu dzieci i młodzieży, bowiem stajemy wobec całego bogactwa ich życia. Dodał, że proces wychowawczy ma służyć kształtowaniu ich postaw.
– To nasza rola, to również wielkie poświęcenie i oddanie samych rodziców. Bez względu na zewnętrze okoliczności, potrzebna jest przestrzeń wspólnoty, aby młodzieży towarzyszyć. Jestem przekonany, że będziemy potrafili znaleźć takie sposoby, aby decyzje płynące od osób sprawujących władzę, nie wprowadzały zamętu wśród dzieci i młodzieży – powiedział bp Solarczyk.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |