Fot. Katarzyna Marton
Siedlce: w drodze ku Jasnej Górze – Piesza Pielgrzymka Podlaska oczami grupy oblackiej
Od 2 do 14 sierpnia na Jasną Górę wędrowała 45. Piesza Pielgrzymka Podlaska. Przewodnikiem grupy nr 3 był ojciec Kamil Krotosik OMI. W grupie uczestniczyli parafianie z oblackiej parafii pw. św. Teresy w Siedlcach oraz wierni z dekanatu Domanice.
W ramach 45. Pieszej Pielgrzymki Podlaskiej w drogę do Matki wyruszyło ok. 2,5 tys. osób. Do grupy 3 – oblackiej – zapisało się 117 uczestników. Każdego dnia pielgrzymi pokonywali od 23 do 37 kilometrów. W sumie siedleccy pielgrzymi przeszli 372 km. Z podlaskich grup najwięcej kilometrów do pokonania miała ta, która wychodziła z Włodawy – aż 410 km.
Każdy pielgrzym otrzymał od kierownictwa kartę z intencjami modlitewnymi. Jednego dnia modlono się za kapłanów głoszących rozważania i konferencje, innego – za służbę techniczną czy muzyczną. Pamiętano o wszystkich, którzy przyczynili się do organizacji i sprawnego przebiegu pielgrzymki.
>>> W drodze na Jasną Górę i dalej – 45. Piesza Pielgrzymka Wrocławska [+GALERIA]

Codzienność pielgrzyma
Dzień podlaskiego pielgrzyma rozpoczyna się pobudką między 4.30 a 500, potem czas na pakowanie bagaży. Następnie odprawiana jest msza święta – zazwyczaj w kościele wspólnie z innymi grupami kolumny. Jeśli jednak kościół znajduje się zbyt daleko, liturgia sprawowana jest w mniejszych grupach, które mają noclegi w pobliżu siebie. Później pielgrzymi jedzą śniadanie i wyruszają w trasę.
Każda grupa ma wyznaczoną kolejność marszu, zmienianą w ciągu dnia. W zależności od etapu pielgrzymi pokonują dziennie od 4 do 7 odcinków, każdy średnio po 6 kilometrów. Zazwyczaj dłuższe i trudniejsze fragmenty przypadają na poranek. Pomiędzy odcinkami – chwile na odpoczynek – na polach, przy remizach strażackich lub kościołach. Ważnym elementem każdego dnia pozostaje modlitwa.
>>> Wrocław: wierni z oblackiej parafii uczestniczyli w pielgrzymce do Kodnia

Dzień pielgrzymkowy
W grupie 3 pierwszy etap rozpoczyna się modlitwami prowadzonymi przez ojca Kamila. Następnie śpiewy godzinek są prowadzone przez muzycznych. Kolejne odcinki wypełniają konferencje, modlitwa różańcowa z powierzonymi intencjami, koronka do Bożego miłosierdzia, a na zakończenie – odczytanie biuletynu informacyjnego (zawierającego m.in. godzinę pobudki następnego dnia, miejsce mszy św. oraz informacje o kuchni i bazie noclegowej).
>>> Pustkowo-Giewont: ruszyła pielgrzymka motocyklowa „od krzyża do krzyża”

W grupie działa także „Radio Trójeczka”, prowadzone przez ojca Kamila, który żartobliwie nazywa siebie „pogodynkiem”. Radio umila czas prognozą pogody, dowcipami i anegdotami. Jak mówi Amelia, to „radio średniobudżetowe”.
Po dotarciu na nocleg pielgrzymi rozbijają namioty. Do dyspozycji pozostaje punkt medyczny. Wieczorem odbywa się wspólny apel – w kościele, jeśli znajduje się w pobliżu, lub w mniejszych grupach. O 22 zaczyna obowiązywać cisza nocna.

Świadectwo Amelii
Amelia uczestniczyła w Pieszej Pielgrzymce Podlaskiej już po raz siódmy. – Do udziału w pielgrzymce skłaniają mnie relacje między ludźmi. Zachęca mnie to, że mogę spędzić czas z osobami, które tu wcześniej poznałam. Na pielgrzymce jesteśmy tylko dla siebie – dom zostaje z tyłu, a my tworzymy nowy dom, wspólnotę pielgrzymkową. Uczymy się od siebie i pomagamy sobie nawzajem, szczególnie w trudnych momentach. Kiedy mam kryzys, zawsze znajdzie się ktoś, kto zostanie ze mną, żebym nie była sama. Ludzie często oglądają się za siebie, by sprawdzić, czy ktoś nie został w tyle – wspomina.

Te więzi trwają także po zakończeniu wspólnej drogi. – Utrzymujemy kontakt przez cały rok – dzwonimy do siebie, czasem się spotykamy. Są również spotkania oficjalne, np. popielgrzymkowe czy opłatkowe, a także mniejsze, w gronie przyjaciół poznanych na trasie – opowiada Amelia. Jaka była dla niej tegoroczna pielgrzymka? – Ta droga była wyjątkowo lekka. Jeszcze nigdy nie czułam się tak dobrze pod względem fizycznym. Czuję, że to zasługa pielgrzymów duchowych, którzy modlili się za nas. Nie miałam żadnej kontuzji – tylko jeden bąbel na stopie. To dla mnie błogosławieństwo. Dzięki temu mogłam pomagać innym w trasie i na noclegach. Prawie nie musiałam brać leków przeciwbólowych, co w poprzednich latach było stałym punktem dnia – podkreśla dziewczyna.

45. Piesza Pielgrzymka Podlaska, w której szła oblacka grupa 3 z Siedlec, zakończyła się w Częstochowie, ale jej owoce trwają nadal. W sercach pielgrzymów pozostają wspomnienia z drogi, świadectwa spotkań z ludźmi i wspólnej modlitwy. Siedleccy pątnicy pokazują, że pielgrzymowanie to coś więcej niż droga – to sposób na życie w bliskości z Bogiem i drugim człowiekiem.
>>> Zakotwiczeni w Nadziei – jasnogórskie pielgrzymowanie 2025

Misjonarze Oblaci Maryi Niepokalanej przybyli do Siedlec w 1957 r., z zadaniem stworzenia nowej parafii. Wpierw oblaci zamieszkiwali w prywatnych domach, a ich działalność koncentrowała się wokół tymczasowej kaplicy. W lipcu 1981 r. została oficjalnie erygowana oblacka parafia pw. Świętej Teresy od Dzieciątka Jezus. Po zabiegach u władz i uzyskaniu pozwoleń, w 1985 r. rozpoczęto budowę kościoła, a trzy lata później został on poświęcony. Rozbudowane zostały także zabudowania parafialne, dzięki temu prężnie funkcjonują w nich grupy i wspólnoty parafialne, jak i stowarzyszenia organizujące wydarzenia duszpasterskie i kulturalne. W parafii odbywa się całodzienna adoracja, a także wydłużone są godziny sprawowania sakramentu pojednania. Mieszkający tu zakonnicy są zaangażowani w duszpasterstwo parafialne i rekolekcyjne. Aktualnym przełożonym domu jest o. Tomasz Sajdak OMI.

Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
| Zobacz także |
| Wasze komentarze |
Czy osiągniecie celu w życiu jest najważniejsze? [FELIETON]
Czy rutyna nie przysłania nam tego, co ważne? [FELIETON]
Nastolatek u psychologa. Bez rodziców [KOMENTARZ]





Wiadomości
Wideo
Modlitwy
Sklep
Kalendarz liturgiczny