Fot. pixabay

W Jego Ranach jest nasze uzdrowienie. Droga krzyżowa 

Rozważanie męki Pana Jezusa jest miejscem szczególnej łaski. Dzięki modlitwie możemy „wejść” w tamto wydarzenie i doświadczyć uzdrowienia, które Bóg obiecał ustami proroka Izajasza. 

On był przebity za nasze grzechy, zdruzgotany za nasze winy. Spadła Nań chłosta zbawienna dla nas, a w Jego ranach jest nasze zdrowie (Iz 53, 5).  

Stacja pierwsza – Jezus wydany na śmierć 

Kiedy jesteśmy odrzuceni, odepchnięci przez innych, niesłusznie oskarżani i wykluczeni ze społeczności, Chrystus jest przy nas szczególnie obecny. On doświadczył tego samego. 

Dotknij teraz, Panie, rany odrzucenia balsamem Twojego pokoju. Daj nam Pocieszyciela, by odbudował w nas i wokół nas zaufanie i przyjaźń. 

Stacja druga – Jezus bierze krzyż na swoje ramiona 

Może to być praca, rodzina, wspólnota zakonna – czasami wydaje się, że to ciężar nie do zniesienia.  Jezus jest przy nas, kiedy boimy się nieść swoje zobowiązanie. To miłość daje nadludzką siłę do dźwigania codzienności. 

Ulecz teraz, Panie, ranę lęku. Daj nam Ducha Świętego, by wlewał w nasze serca miłość, która codzienność napełnia niecodzienną radością. 

Stacja trzecia – Jezus upada pod krzyżem 

Co by się stało, gdyby już przy pierwszym upadku Jezus się nie podniósł i nie poszedł dalej? Można upaść, można mieć zbyt mało sił, mądrości, przewidywalność, dojrzałości. Ale by dojść do zbawienia, trzeba powstawać i iść dalej. Dalej razem z Nim. 

Ulecz, Jezu, ranę zniechęcenia. Daj nam Ducha Świętego, by umacniał nas odwagą powstawania z każdego upadku. 

Droga krzyżowa w Jerozolimie Fot. Hubert Piechocki

Stacja czwarta – Jezus spotyka swoją Matkę 

Maryja nigdy nie opuściła swojego Syna, nawet w najtrudniejszych momentach. Nigdy nie opuszcza nas – swoich przybranych dzieci. Zwłaszcza tych, którzy tęsknią za matczyną miłością, którzy nie doświadczyli jej wystarczająco dużo. 

Ulecz, Jezu, to miejsce, w którym cierpimy z powodu rozdzierającego braku matczynej miłości. Poślij swojego Ducha, by nas upewniał, że dałeś nam Maryję za Matkę. 

Stacja piąta – Cyrenejczyk pomaga dźwigać krzyż Jezusowi 

Cyrenejczyk nieświadomie pomaga w zbawieniu. Razem z Chrystusem dźwiga grzechy świata. Nasza pomoc najbliższym i tym wszystkim, którzy stają na naszej drodze życia, ma większe znaczenie niż się wydaje. 

Ulecz, Jezu, lenistwo i znieczulenie na cierpienie innych. Daj nam Ducha Świętego, by otwierał nasze serca. 

Stacja szósta – Weronika ociera twarz Jezusa 

Weronika tak się spieszyła, by ulżyć Jezusowi, że nie zdążyli jej złapać strażnicy. Strach przed tym, że i spadną na nią konsekwencje, został pokonany przez miłość. 

Ulecz, Jezu, moje rany zadane przez innych. Poślij swojego Ducha, by prowadził mnie do przebaczenia. 

Stacja siódma – Jezus upada po raz drugi 

Kryzys jest czymś normalnym. Zwątpienie, niezrozumienie, ciemność mogą spotkać każdego. Wtedy jest czas na wierność. Wtedy jest czas, żeby wierzyć, że tylko kiedy się nie poddam, będę bliżej nieba.  

Ulecz, Jezu, moją zbytnią ufność we własne siły i poślij swojego Ducha, by uczył mnie zaufania Twoim obietnicom. 

Fot. pixabay

Stacja ósma – Jezus spotyka kobiety jerozolimskie 

Nawet teraz Jezus bardziej dostrzega problemy innych niż własne. Mimo że jest u kresu sił, to wciąż pociesza i napomina. 

Ulecz, Jezu, moje serce, bym nigdy nie używał zmęczenia, własnych problemów czy trudności jako pretekstu do tego, by potraktować innych bez miłości, nerwowo, odpychająco. Poślij swojego Ducha z darem mądrości. 

Stacja dziewiąta – Jezus upada po raz trzeci 

Czasami drogą do zwycięstwa jest przyjęcie swojej niemocy. Stanięcie przed Bogiem w bezradności, z pustymi rękami. Właśnie wtedy możemy przyjąć od Niego pełnię zbawienia, kiedy przyznamy, że nie możemy tego dokonać samodzielnie. 

Ulecz mnie, Jezu, z poczucia, że muszę być samowystarczalny, że nie mogę oprzeć się na innych. Daj mi Ducha Świętego, by uczył mnie pokory. 

Stacja dziesiąta – Jezus odarty z szat 

Jezus stoi odarty z szat, odziany tylko we własną Krew. 

Ulecz, Jezu, te wszystkie miejsca, w których odarto mnie z godności. Ulecz rany sumienia, które potrzebują nowej szaty. Daj mi Ducha Świętego, by przekonywał mnie o godności dziecka Bożego. 

Stacja jedenasta – Jezus przybity do krzyża 

Teraz krew Jezusa płynie naprawdę obficie. Obmywa cały świat z grzechu i potępienia.  

Ulecz, Jezu, rany zadane przez grzech cudzy lub mój własny. Daj mi Ducha Świętego, by upewniał mnie, że moja nadzieja na zbawienie nie będzie próżna. 

Stacja dwunasta – Jezus umiera na krzyżu 

Jezus oddaje ostatnie tchnienie i ostatnią kroplę krwi, by uratować ciebie i mnie. Goi ranę nieufności, którą zadał człowiekowi grzech pierworodny.  

Ulecz, Jezu, całe moje życie. Każdą jego chwilę zanurzam o owocach Twojej zbawczej męki. Poślij swojego Ducha, by odnowił nade mną Twoje błogosławieństwo.  

Stacja trzynasta – Jezus zdjęty z krzyża


Jego ciało jest martwe. Ale wiemy, że to nie koniec. Żadna śmierć, także ta wewnętrzna, nie jest w stanie pokonać życia.

Ulecz, Jezu, mój brak nadziei. Daj mi Ducha Ożywiciela, Dawcę nadziei.

Stacja czternasta – Jezus złożony do grobu

Kiedy kończy się to, co najtrudniejsze, nastaje cisza. Pustka. Ciemność.  Tylko nadzieja, miłość i wiara w wierność Bożym obietnicom stają się światłem.

Ulecz, Jezu, moją ufność. Poślij swojego Ducha, niech poucza moje serce, niech będzie mi światłem.

Stacja piętnasta – Zmartwychwstanie Pana Jezusa

Twoje życie przemienia moje umieranie w nadzieję zbawienia. Twoje rany, Zmartwychwstały Chryste, przemieniają moje rany w świadków Twojego życia i Twojego zmartwychwstania.

Dziękuję Ci, Jezu, że idziesz ze mną moją drogą krzyżową. Z Tobą każdy krzyż prowadzi do życia.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze