Youtube/Akademickie Gorzkie Zale

Serca nasze przenikają. Akademickie Gorzkie Żale [REPORTAŻ] 

W dużych miastach, z ośrodkami uniwersyteckimi, zdecydowanie nie brakuje propozycji rozwoju duchowego. Duszpasterstwa akademickie oferują szereg rekolekcji, spotkań biblijnych, konferencji – każdy znajdzie coś dla siebie. Młodzi katolicy nie mniej jak formacji, potrzebują też przestrzeni wspólnej modlitwy. W sposób dopracowany przygotowana Eucharystia, wspólna jutrznia czy zorganizowana adoracja to inicjatywy przynoszące obfite owoce. 

Warto jednak przyjrzeć się kalendarzowi liturgicznemu, wraz ze wspólnotą Kościoła podążać jego znanym, spokojnym rytmem. Nie poprzestając na grudniowych roratach, jednoczyć się na wspólnej modlitwie, również w pełnym refleksji czasie Wielkiego Postu. Jest takie jedno nabożeństwo w Poznaniu, które od lat w każdą niedzielę Wielkiego Postu, przyciąga tłumy.  

Tylko w Polsce 

Nabożeństwo pasyjne określane jako „gorzkie żale” kojarzyć się może z wiejskim kościółkiem babci, do którego chodziło się w dzieciństwie, wsłuchując się w urokliwe, ale jakże smutne śpiewy zgromadzonych. W innych wspomnienie tego nabożeństwa przywołuje zapach wiosennego deszczu, który często towarzyszył rodzinnym spacerom w niedzielne popołudnia do przytulnego kościoła, by w śpiewanej formie rozważać mękę Chrystusa. Uczestniczący w gorzkich żalach dążą do duchowego zjednoczenia się z cierpiącym Jezusem, a także z towarzyszącą Mu Maryją, Jego Matką.  

Nabożeństwo to najczęściej odprawiane jest w niedziele Wielkiego Postu, w niektórych wspólnotach istnieje także praktyka tego nabożeństwa w Wielkim Tygodniu. Warto wiedzieć, że odwiedzając inne kraje, nie znajdziemy nabożeństwa odpowiadającego gorzkim żalom melodycznie i niosącego w sobie podobnie duży ładunek ekspresji – gorzkie żale są tradycją wyłącznie polską.  

fot. PAP/Piotr Nowak

Wyciszenie, zachwyt, adoracja 

„Cóż jest, pytam, co się dzieje?/ Wszystko stworzenie truchleje! 

Na ból męki Chrystusowej/ Żal przejmuje bez wymowy”. 

Wracając do wspomnień dotykających czułych strun dzieciństwa – gorzkie żale nie są aktualnie tak popularną praktyką, jak miało to miejsce kilkadziesiąt lat temu. Często kojarzone są z przeszłością określonych praktyk religijnych albo z pobożnością ludową. Coraz większą trudnością jest chęć duszpasterstwa do towarzyszenia w cierpieniu – także w kontekście włączenia się w rozważania męki Pańskiej. 

>>> Kościoły stacyjne – wielkopostna tradycja i modlitewne czuwanie

Organizowane we franciszkańskim kościele w Poznaniu (parafia pw. św. Franciszka Serafickiego) Akademickie Gorzkie Żale pozwalają odkryć to nabożeństwo na nowo – w stałej, znanej od wieków formie, zorganizowanej zgodnie z potrzebami rodzącymi się we współczesnych sercach – wyciszenia, zachwytu, adorowania. 

Youtube/Akademickie Gorzkie Zale

Dotknąć Boga 

Akademickie Gorzkie Żale mają na celu przypomnienie piękna tego polskiego nabożeństwa, na nowo ukazując fenomen polskiej pobożności pasyjnej. Organizatorzy mocno zaznaczają pragnienie, by nabożeństwo to w żaden sposób nie było traktowane jak koncert, choć co roku do jego prowadzenia zapraszają popularnych muzyków, wielkopolskie zespoły. 

Istotą jest przede wszystkim modlitwa, więc każdy uczestnik zaproszony jest do włączenia się w śpiew. Dostępny jest tekst, zaś linia melodyczna również wykonywana jest formie tradycyjnej. Co tydzień uczestnicy Akademickich Gorzkich Żali doświadczyć mogą aranżacji innego zespołu muzycznego (w związku z czym budzić się w zebranych mogą inne emocje, np. przez dominantę poszczególnych instrumentów), co stanowi szeroką odpowiedź na potrzeby duchowe oraz pomaga w odnalezieniu własnej duchowości odpowiadającej danej wrażliwości. 

>>> Gorzkie Żale – jeszcze nabożeństwo czy już koncert muzyki sakralnej? 

Organizatorzy informują: „Zależy nam, by Akademickie Gorzkie Żale stały się miejscem spotkania z Bogiem kochającym człowieka. Na honorowym miejscu znajduje się On, Jezus Chrystus, pod pokorną postacią chleba. Nie chcemy, aby wydarzenie to przerodziło się w koncert czy sakralne «show». Naszym zamiarem jest tworzenie przestrzeni, gdzie człowiek może dotknąć Boga, gdzie może poprzez niezwykle przejmujący kilkusetletni tekst odnaleźć drogę do swojego wnętrza i do zrozumienia siebie”. 

Wędrówka z Biedaczyną z Asyżu 

Akademickie Gorzkie Żale organizowane są przy parafii pw. św. Franciszka Serafickiego, czyli w kościele franciszkanów przy placu Bernardyńskim, gdzie mocno działa również Duszpasterstwo Akademickie Plus. Nabożeństwo gorzkich żali ściśle wiąże się z duchowością franciszkańską, gdyż święty Franciszek kładł szczególny nacisk na dwa czołowe wydarzenia z życia Chrystusa: narodzenie oraz mękę na krzyżu. Organizowane nabożeństwo jest przestrzenią refleksji i włączenia się w cierpienie Ukrzyżowanego. 

Każdego roku kazaniom pasyjnym, które zgodnie z tradycją towarzyszą śpiewanemu nabożeństwu, na Akademickich Gorzkich Żalach towarzyszy inny temat. W tym roku tajemniczo brzmiący „ALTER”. 

https://agz.poznan.pl/

Tegoroczna tematyka nawiązuje do mającego miejsce 800 lat temu otrzymania przez św. Franciszka stygmatów. Rozważania dotyczą więc cierpienia Świętego w odniesieniu do życia Chrystusa – poprzez nawiązanie do konkretnych miejscowości, w których te bolesne doświadczenia miały miejsca. Jak tłumaczą organizatorzy: „Upodobnienie bowiem Franciszka do Pana Jezusa jest tak duże, iż święty z Asyżu został przez historię nazwany Alter Christus”. I głoszona co niedzielę nauka pozwalała się przenieść: do Perugii, San Damiano, Asyżu, Porcjunkuli, Rzymu czy La Verny. 

Na nabożeństwie w każdy niedzielny wieczór gromadziły się tłumy – nie tylko młodzieży akademickiej, ale wszystkich spragnionych inspiracji, jak upodabniać się do Chrystusa, jak coraz bardziej dążyć do „Alter Christus”. Włączali swe dusze w lament nad cierpiącym Jezusem, w rozmowę z Matką Bolesną. Wraz z Biedaczyną z Asyżu wpatrywali się w okadzany Najświętszy Sakrament, z tęsknotą wyśpiewując słowa „Pozwól mi z Tobą płakać!”.  

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze