Fot. PAP/EPA/ATEF SAFADI

W Jerozolimie zaostrza się spór o prawosławną Wielkanoc

Ile osób może się zmieścić w Bazylice Grobu Pańskiego i kto ustala ich maksymalną liczbę? Te pytania po raz kolejny rozgrzewają umysły zwierzchników Kościołów, wiernych i izraelskich sił bezpieczeństwa w Jerozolimie.

Zbliża się bowiem kulminacja prawosławnych obchodów wielkanocnych, liturgia „Świętego Ognia” w sobotnie południe (15 kwietnia). W piątek grecki patriarchat prawosławny oskarżył policję o „całkowite przeinaczenie faktów” w odniesieniu do ograniczeń liczby uczestników.

>>> Jerozolima: wielkopiątkowa liturgia na Golgocie

1800 osób w kościele i jeszcze 1000 na dziedzińcu: to maksymalne liczby, jakie policja wyznaczyła na tradycyjny „święty ogień”. Uzasadnia to dbałością o bezpieczeństwo świętujących.

EPA/ATEF SAFADI Dostawca: PAP/EPA.

Ormianie i franciszkanie stanęli po stronie greckich prawosławnych, z którymi dzielą opiekę nad Bazyliką Grobu Pańskiego. Oskarżyli policję o ograniczenie dostępu w bezprecedensowy sposób. W tym roku zawiodła koordynacja. Kościoły ogłosiły, że obchody odbędą się „swobodnie i w spokoju”, jak zwykle – i wystosowały zaproszenie do wszystkich wiernych.

Policja z kolei przekonywała, że ograniczenia są „koniecznym wymogiem bezpieczeństwa” i „obowiązują wszystkich”. Powoływali się na ekspertyzę specjalisty od bezpieczeństwa pracującego na zlecenie Kościoła. Określił maksymalną dopuszczalną gęstość zaludnienia na danym terenie.

EPA/ATEF SAFADI

„Wspomniany Theo Metropoulos, nie był upoważniony do sporządzenia takiej ekspertyzy” – odparł patriarchat. Co więcej, pierwotnie przedstawił on zupełnie inne dane, które zostały dostosowane do ograniczeń izraelskiej policji „na jej prośbę”. Patriarchat tymczasem oskarżył policję o zmianę zdania. Zawsze odrzucała ona wcześniejsze ekspertyzy Metropoulosa dotyczące bezpieczeństwa w kwestiach konstrukcyjnych, uzasadniając, że nie jest on autorytetem w tej dziedzinie.

W 2022 r. w kościołach nie było 10 tys. uczestników, jak to zwykle bywało przed pandemią, ale co najmniej 4 tys. zamiast zakładanych przez policję 1,8 tys. Mimo to policja postawiła „bariery na całym Starym Mieście”. Uniemożliwiły one pielgrzymom „praktykowanie ich religii i doświadczanie cudu zmartwychwstania” – wynika z oświadczenia trzech Kościołów.

>>> Izrael: coraz częstsze ataki na chrześcijan. Opluci duchowni, zniszczona figura Jezusa

Dla Yusefa Dahera, przewodniczącego ekumenicznego „Interchurch Center” w Jerozolimie, to polityka stawiania barykad forsowana przez policję jest częścią problemu. „Gdyby wpuścili chrześcijan do chrześcijańskiej dzielnicy Starego Miasta nie byłoby problemów. Ludzie nie przychodzą tego dnia do Bazyliki Grobu Pańskiego, ale by uczestniczyć w uroczystościach na całym Starym Mieście” – powiedział.

EPA/ATEF SAFADI

Tymczasem spór toczy się w rytm błędnego koła. Rzecznik jordańskiego ministerstwa spraw zagranicznych ostrzegł, według raportu państwowej agencji informacyjnej Petra, że Izrael musi powstrzymać się od wszelkich środków „mających na celu ograniczenie prawa chrześcijan do swobodnego i nieograniczonego dostępu do Bazyliki Grobu Pańskiego w celu odprawiania ich rytuałów religijnych”.

Jako władza okupacyjna, Izrael jest zobowiązany do poszanowania „historycznego i prawnego status quo w Jerozolimie i jej sanktuariach”. Jordania, jako strażnik świętych miejsc muzułmańskich i chrześcijańskich w Jerozolimie, nadal chroni historycznego statusu Jerozolimy jako „symbolu tolerancji i harmonii”. Status Jerozolimy w świetle prawa międzynarodowego jest niejasny. Wiele państw nie uznaje zwierzchnictwa Izraela nad zaanektowaną wschodnią częścią miasta, którą Palestyńczycy uważają za stolicę swojego przyszłego państwa.

>>> Jerozolima: coraz trudniejsza sytuacja chrześcijan w Ziemi Świętej

Podczas uroczystości w Bazylice Grobu Pańskiego, zgodnie z prawosławną tradycją, w kaplicy, która jest czczona jako grób Chrystusa, w cudowny sposób zapala się płomień; ogień jest następnie przekazywany dalej. W ubiegłym roku franciszkański kustosz Kustodii Ziemi Świętej o. Francesco Patton powiedział, że licząca ponad 1200 lat uroczystość „nigdy nie budziła obaw o bezpieczeństwo”.

EPA/ATEF SAFADI

Z kolei policja, mając na uwadze bardzo ograniczone warunki przestrzenne, ma zapewne na uwadze katastrofę w Meronie. W kwietniu 2021 roku zginęło tam 45 osób, gdy wybuchła panika podczas żydowskiego święta. Według policji, związane z bezpieczeństwem maksymalne liczby obowiązują również w innych świętych miejscach, takich jak Ściana Płaczu w Jerozolimie.

Wszyscy, którzy „nie mogą uczestniczyć w samej uroczystości ze względu na ograniczoną przestrzeń kościoła”, są odsyłani do transmisji na żywo na specjalnie postawionych dużych ekranach.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze