Fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk

W nadchodzącym tygodniu upały odpuszczą

W tym tygodniu nieco odpoczniemy od ekstremalnych zjawisk pogodowych. Upały zelżeją, chociaż jeszcze punktowo temperatura może osiągać 30 st. C. Miejscami pojawiać się będą burze, ale ich przebieg powinien być mniej gwałtowny niż w ostatnim czasie – poinformował Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.

W poniedziałek Polska będzie podzielona przez front atmosferyczny. Nad północną połową kraju będzie pogodnie i nieco chłodniej, natomiast na pozostałym obszarze okresami pojawi się więcej chmur, z których przelotnie popada deszcz, a miejscami wystąpią burze.

„Najwięcej opadów w czasie burz prognozowanych jest na południowym wschodzie. Tam lokalnie spaść może nawet do około 20 mm deszczu. Lokalnie możliwy jest też grad. Temperatura będzie wyraźnie zróżnicowana. Od 20-23 st. C nad morzem, około 29 st. C w centrum kraju, do 32 st. C na południowym wschodzie. W czasie burz wiatr może osiągać w porywach do 75 km/h” – wskazuje Instytut.

We wtorek synoptycy prognozują, że lokalne burze możliwe są jedynie na krańcach południowych Polski. „Przelotny deszcz może pojawiać się również na Warmii, Mazurach i Suwalszczyźnie. Na pozostałym obszarze na ogół będzie pogodnie” – podkreśla IMGW. W czasie burz porywy wiatru mogą osiągać do 60 km/h.

fot. PAP/EPA/TOLGA AKMEN

Jak zaznaczają synoptycy we wtorek upały odpuszczą i temperatura maksymalna wyniesie od 20-23 st. C nad morzem, około 27 st. C w centrum, do 29 st. C na południu Polski.

Według IMGW środa będzie pogodna. Jedynie na południu Polski pojawi się nieco więcej chmur i tam okresami możliwe przelotne opady deszczu, a lokalnie nawet burze. „Na chwilę powrócą upały, ale jedynie na wschodzie, gdzie w najcieplejszym momencie dnia może być około 30 st. C. Na pozostałym obszarze – od 19-22 st. C nad morzem do 29 st. C na południu. Odczuwalna temperatura będzie nieco niższa ze względu na wiatr” – podaje Instytut.

W czwartek pogoda podobna jak w środę. Pojawi się nieco więcej chmur na północy i południu kraju. Tam też mogą występować przelotne opady deszczu, a na południu również burze. Temperatura wzrośnie maksymalnie do 19-22 st. C nad morzem, około 27 st. C w centrum i 29 st. C na południu Polski.

Jak podają synoptycy, w piątek do krańców zachodnich Polski zacznie zbliżać się strefa chłodnego frontu atmosferycznego, która przyniesie przelotne opady deszczu i burze. „Opady mogą dotrzeć nawet do centralnej Polski. Burze na zachodzie mogą być okresami gwałtowniejsze. Wciąż będzie jeszcze ciepło, od 20-24 st. C nad morzem do 30 st. C na południowym zachodzie. Wiatr w czasie burz może osiągać nawet do około 70 km/h” – dodaje IMGW.

Natomiast w weekend strefa frontu będzie przemieszczać się z zachodu ku centrum Polski. W sobotę w zachodniej połowie kraju będzie od 18 st. C do 22 st. C, zaś na wschodzie od 25 st. C do nawet 31 st. C. W czasie burz możliwe są silne porywy wiatru.

Z kolei w niedzielę w całym kraju będzie deszczowo i bardzo chłodno. Termometry w najcieplejszym momencie dnia mogą pokazywać jedynie od 17 st. C do 20 st. C. „Ze względu duże wyprzedzenie prognozy, pogoda na weekend może przebiegać jednak inaczej” – podkreślił Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. 

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze