Fot. Twitter/EpiskopatNews

W niedzielę będziemy modlić się za Kościół na Wschodzie

Zbieramy pieniądze ponad podziałami. Nikt nie pyta czy wsparcie trafi do Polaka czy nie. Wszystkim udzielana jest pomoc i kropka – powiedział ks. Leszek Kryża, dyrektor Biura Zespołu Pomocy Kościołowi na wschodzie podczas konferencji prasowej w siedzibie Sekretariatu Konferencji Episkopatu Polski. Już po raz 20. w najbliższą niedzielę (8 grudnia) w Kościele w Polsce obchodzony będzie Dzień Modlitwy i Pomocy Materialnej Kościołowi na Wschodzie. Dzięki hojności polskich parafian i darczyńców, w 2019 roku Zespół Pomocy Kościołowi na Wschodzie KEP zrealizował już 340 próśb, na kwotę 2 355 000 zł, największe wsparcie trafiło na Ukrainę i Białoruś.

O pomoc we wsparciu zbiórki zaapelował abp Stanisław Gądecki. – Pamiętajmy, że dużą część tamtejszej ludności stanowią Polacy, którzy znaleźli się tam nie z własnego wyboru. Jesteśmy im winni pamięć i troskę, otaczajmy ich modlitwą i pomocą – powiedział przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski w nagraniu przygotowanym specjalnie z okazji Dnia Modlitwy i Pomocy Materialnej Kościołowi na Wschodzie, które poprzedziło konferencję.

Biskup Antoni Dydycz, przewodniczący Zespołu Pomocy Kościołowi na Wschodzie, zauważył, że najbliższa niedziela, będąca dniem zbiórki, oparta jest na dwóch mocnych fundamentach – z jednej strony jest to uroczystość Niepokalanego Poczęcia NMP, z drugiej, data powstania Unii Europejskiej. – Warto do tego nawiązać. Może niektórzy zapomnieli, ale zbieżność tych dat nie jest przypadkowa. Gdyby Unia Europejska pamiętała o swoich katolickich korzeniach, nie mielibyśmy tak kryzysowej sytuacji w Europie – stwierdził hierarcha.

>>>Boże Narodzenie w Kościele wschodnim

Duchowny zauważył, że Polaków bardzo wiele łączy z sąsiadami zza wschodniej granicy. – Są to narody, które przeżywały podobną sytuację, nie wszystkie miały szczęścia, by uporządkować swoją przyszłość, tak jak udało się to naszej ojczyźnie – powiedział biskup, dodając, że jest to niewątpliwa zasługa Jana Pawła II, bez którego „nie bylibyśmy tu gdzie jesteśmy”. – Tym bardziej jesteśmy winni pomoc innym – podkreślił.

Następnie głos zabrała albertynka s. Hieronima Dorota Kondracka z przytuliska dla kobiet we Lwowie, która opowiedziała o codziennych trudach mieszkańców. – Naszym głównym celem jest wybudowanie przytuliska dla kobiet, matek z dziećmi. We Lwowie mieszkam z dwiema innymi siostrami. Jedna z nich gotuje w kuchni Caritas, wydaje blisko 100 posiłków dziennie, a ja razem z drugą siostrą pomagam m.in. ludziom na ulicy – tłumaczyła albertynka. Siostra dodała, że pomaga wielu mieszkającym we Lwowie Polakom, którzy doceniają wsparcie z ojczyzny. – Chodzimy do osób starszych, schorowanych. Jedna 93-letnia Polka wyznała, że jej największym marzeniem było spotkać kogoś, kto mówi po Polsku. Jak się potem okazało, ta bardzo schorowana kobieta, przeżyła obóz koncentracyjny. Teraz zmaga się ze starością i chorobą, codziennie uczę się od niej wiary – wyznała.

O swojej przygodzie z Wolontariatem Syberyjskim opowiedziała dziennikarka Anna Czytowska. – Pomoc potrzebującym uczy pokory, otwartości na ludzi. Zostawiamy swoje przyzwyczajenia i egoizmy – stwierdziła, dodając, że poleca każdemu takie doświadczenie. – Wolontariat to świadectwo wiary w działaniu – podsumowała.

>>>Wolontariat Syberyjski: Polacy wyruszają na Wschód

O swoich publikacjach nt. Polskich duchownych posługujących na wschodzie opowiedziała s. Renata Zielińska OP. Dzieło to docenił Adam Hlebowicz. Dyrektor Biura Edukacji Narodowej Instytutu Pamięci Narodowej, który podkreślił, że Kościół na wschodzie się odradza, a co istotne, zajmuje się dokumentacją swojej historii. Zapewnił również o wsparci IPN-u w tych działaniach. – Mam nadzieję, że również wspomnienia księży i świeckich, posługujących w tamtych terenach, będą publikowane. Bez pomocy polskiego Kościoła tamtejsze kościoły nie mogłyby się rozwijać ani nawet funkcjonować – stwierdził.

Ks. Leszek Kryża, dyrektor Biura Zespołu Pomocy Kościołowi na Wschodzie podsumował datki zebrane w 2019 r. Zaprezentował również cegiełki w formie maskotek dla dzieci, z książeczkami dotyczącymi polskiej historii. – Zbieramy pieniądze ponad podziałami. Nikt nie pyta czy wsparcie trafi do Polaka czy nie, czy do katolika czy prawosławnego. Wszystkim udzielana jest pomoc i kropka – zaznaczył. Duchowny zachęcił również do udziału w trzeciej edycji Wolontariatu Syberyjskiego. – Ta posługa ma również swój ciąg dalszy, wszyscy pozostają kontakcie, piszą do siebie, odwiedzają się. O to właśnie chodzi, żeby budować mosty, które maja swój ciąg dalszy – podsumował.

Na zakończenie konferencji ks. Paweł Rytel-Andrianik, rzecznik KEP, przekazał, że w dzisiejszej audiencji papież Franciszek polecił wszystkim wiernym polskie dzieło i podziękował za wsparcie – Cały świat usłyszał o tej inicjatywie – zaznaczył. W Kościele w Polsce Dzień Modlitwy i Pomocy Materialnej Kościołowi na Wschodzie będzie obchodzony w II niedzielę Adwentu z inicjatywy Konferencji Episkopatu Polski już po raz dwudziesty. Wydarzeniu towarzyszy coroczna zbiórka do puszek.

>>>Gospodarz na Lednicy [ROZMOWA]

Celem tego dnia jest duchowe i materialne wsparcie Kościoła katolickiego w krajach Europy Wschodniej i Azji Środkowej czyli Białoruś, Litwa, Łotwa i Estonia, Ukraina, Rosja, Mołdawia, Armenia, Gruzja, Kazachstan, Tadżykistan, Kirgizja i Uzbekistan.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze