W tym kraju rodzi się coraz mniej dzieci z zespołem Downa. Obrońcy życia biją na alarm
Obrońcy życia na całym świecie biją na alarm i ostrzegają, że przerywanie ciąży wykorzystuje się powszechnie do celów eugenicznych, aby pozbywać się „niezdolnych”, w tym szczególnie dzieci z trisomią 21. Statystyki duńskiego rejestru osób, które przeszły prenatalne lub powszednie testy chromosomalne, molekularne testy genetyczne lub badania biochemiczne, sięgają 1970 r. 18 dzieci, które urodziły się ze zdiagnozowanym zespołem Downa w Danii w zeszłym roku, stanowią 0,029% wszystkich urodzeń. Dla porównania amerykańskie Centra Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) szacują, że około 1 na 700 (0,14%) dzieci w USA rodzi się z zespołem Downa. Daje to liczbę ok. 6 tys. dzieci rocznie.
>>> Przewodniczący Episkopatu: aborcja ze względu na ryzyko choroby dziecka to dyskryminacja
Potrzeba poważnej debaty
Olav Bjørn Petersen, główny lekarz i profesor medycyny płodowej w specjalistycznym szpitalu akademickim Rigshospitalet w Kopenhadze, zauważa, że liczba noworodków z trisomią 21 zbliża się praktycznie do zera, a w kraju powinno się podjąć ważną debatę „na temat podejścia społeczeństwa do dzieci niepełnosprawnych”. Dania, jako pierwszy kraj na świecie, w 2004 r. wdrożyła bezpłatne badania prenatalne pod kątem diagnozowania zespołu Downa dla wszystkich kobiet w ciąży. Od tego czasu liczba dzieci urodzonych z zespołem Downa systematycznie spadała. Obecnie ustabilizowała się ona na poziomie od 23 do 35 żywych urodzeń rocznie.
Nieprawidłowości chromosomalne = częsta aborcja
Według Duńskiej Krajowej Rady Zdrowia, 95% kobiet w ciąży, u których płód ma zdiagnozowane nieprawidłowości chromosomalne, decyduje się na aborcję. Z kolei w Islandii, jak donosił w 2017 r. CBS News, prawie 100% ciąż z wykrytym zaburzeniem chromosomów u nienarodzonego dziecka kończy się aborcją. Kilka miesięcy temu szerokim echem na świecie odbiła się sprawa przyjęcia przez parlament Irlandii Północnej poprawki sprzeciwiającej się legalizacji aborcji dzieci prenatalnie chorych. Wpływ na takie stanowisko miało wystąpienie 24-letniej Heidi Crowter, kobiety z zespołem Downa, która napisała poruszający list do irlandzkich parlamentarzystów. Zwróciła ona uwagę, że sugerowana ustawa aborcyjna dyskryminuje osoby niepełnosprawne i obciążone genetycznie, takie jak ona, akceptując prawo, według którego nie powinna żyć.
Konwencja Praw Osób Niepełnosprawnych ONZ głosi, że „każda istota ludzka ma niezbywalne prawo do życia i (państwa-strony) podejmą stosowne kroki celem umożliwienia osobom niepełnosprawnym skutecznego egzekwowania wyżej wymienionego prawa na równych zasadach z innymi obywatelami” (art. 10). Z kolei artykuł 15. tegoż dokumentu zapewnia osobom niepełnosprawnym „wolność od tortur oraz innego okrutnego, nieludzkiego lub poniżającego traktowania albo karania”, art. 25. gwarantuje, że osoby niepełnosprawne mają prawo do „możliwie najwyższego standardu zdrowia bez dyskryminacji ze względu na niepełnosprawność”, zaś art. 16 mówi o „wolności od wyzysku, przemocy i wykorzystywania” osób niepełnosprawnych.
>>> Dzieciaki Cudaki – niezwykła rodzina, która pokazuje, że dzieci z zespołem Downa są piękne
W Danii można dokonać aborcji na życzenie w ciągu pierwszych 12 tygodni ciąży. Po tym czasie aborcji można dokonać legalnie tylko wtedy, gdy rada lekarska uzna, że istnieje fizyczne i psychiczne zagrożenie dla zdrowia matki lub ryzyko wad wrodzonych u nienarodzonego dziecka. Osoby niepełnoletnie poniżej 18. roku życia potrzebują zgody rodziców na aborcję.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |