fot. PAP/Paweł Supernak

W wielu regionach Polski sypnęło śniegiem [+GALERIA]

W Tatrach cały czas przybywa śniegu. Na Kasprowym Wierchu i w Dolinie Pięciu Stawów Polskich leży już 60 cm białego puchu. Wiatr utworzył spore zaspy przekraczające jeden metr. Ratownicy TOPR prognozują wzrost zagrożenia lawinowego do drugiego stopnia.

W samym Zakopanem spadło około 4 cm śniegu. Na drogi wyjechały pługi. Popularna Zakopianka jest czarna, ale jest ślisko. Zakopiańska policja apeluje o ostrożność oraz o dostosowanie prędkości do aktualnych warunków drogowych. Przyjeżdżając w góry samochodem, konieczne są zimowe opony.

„W Tatrach panują bardzo trudne warunki do uprawiania turystyki. Na szlakach zalega świeży śnieg, który w wyższych partiach Tatr jest nieprzetarty. Miejscami wiatr utworzył głębokie zaspy, szczególnie w formacjach wklęsłych i pod skalnymi ścianami. Poruszanie się w takich warunkach wymaga doświadczenia, umiejętności oceny lokalnego zagrożenia lawinowego i dostosowania trasy do aktualnie panujących warunków. Konieczne jest posiadanie sprzętu zimowego jak raki, czekan, kask i lawinowe ABC, wraz z umiejętnością posługiwania się nim” – czytamy w sobotnim komunikacie turystycznym Tatrzańskiego Parku Narodowego (TPN).

ŚŒnieg w Zakopanem, fot. PAP/Grzegorz Momot

W Tatrach obowiązuje pierwszy, niski stopień zagrożenia lawinowego, ale na niedzielę ratownicy TOPR prognozują wzrost zagrożenia do drugiego, umiarkowanego stopnia. W słowackiej części Tatr już obowiązuje lawinowa dwójka. W partiach graniowych zalega niski pułap chmur, który ogranicza widzialność i utrudnia orientację w terenie, co może być przyczyną pobłądzeń. Na gałęziach drzew zalega śnieżna okiść, która może spaść, a w piętrze kosodrzewiny obciążone gałęzie blokują przebieg szlaków. Mimo dość grubej warstwy śniegu w Tatrach, wciąż nie ma warunków do uprawiania turystyki narciarskiej – informuje TPN.

Zabieliły się również Beskidy. Najwięcej śniegu spadło w rejonie Babiej Góry. Na Markowych Szczawinach jego pokrywa wynosiła w sobotę rano 19 cm. Na Hali Miziowej spadło 15 cm. W wyższych partiach gór było mroźnie. Warunki na szlakach są trudne – podali beskidzcy goprowcy.

Najwięcej śniegu spadło na Markowych Szczawinach – 19 cm, i na Hali Miziowej – 15 cm. W dolinach jest go do 5 cm w Szczyrku i Wiśle. Śnieg jest mokry. Temperatura, powyżej 1000 m npm, spadła do -4 stopni. Widoczność w sobotę rano była ograniczona. Na Klimczoku nie przekraczała 100 m, na Hali Miziowej i na Leskowcu oraz w Wiśle 250 m, a na Markowych Szczawinach i w Szczyrku 500 m. Warunki na szlakach są trudne – poinformowali ratownicy Grupy Beskidzkiej GOPR.

Turyści, którzy wybiorą się na szlak, muszą się odpowiednio przygotować. Należy mieć przy sobie ciepłe ubranie, w tym nieprzemakalną kurtkę. Szczególnie ważne jest obuwie. Warto mieć zapas ciepłych płynów. Turyści powinni mieć przy sobie naładowany telefon komórkowy z aplikacją „Ratunek” i powerbank. Na smartfonach warto zainstalować aplikacje z prognozami pogody i radarami burzowymi.

Śnieg w Parku Skaryszewskim w Warszawie, fot. PAP/Paweł Supernak

Pierwszy śnieg spadł również w Warszawie. Nie utrzymywał się długo ze względu na dodatnią temperaturę, ale wpływał na ruch uliczny. W wielu miejscach, w popołudniowym szczycie komunikacyjnym tworzyły się korki. Na ulice wyjechały posypywarki. „42 posypywarki na mostach, wiaduktach i stromych ulicach, jak np. Belwederska lub Tamka. Działania służb oczyszczania miasta rozpoczęły się o godz. 4:20. Akcja obejmuje 240 km dróg.” – przekazał w sobotę rano stołeczny Zarząd Oczyszczania Miasta. Zapewnili też, że ciągle monitorują sytuację na warszawskich ulicach.

Galeria (10 zdjęć)

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze