fot. PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT

Węgierski uczestnik Synodu Biskupów: nie zaniedbywać własnych korzeni

Zdaniem biskupa pomocniczego archidiecezji ostrzyhomsko-budapesztańskiej Gabora Mohosa, katolicy nie mogą zaniedbywać własnych korzeni.

Jednocześnie „musimy patrzeć na to, co dzieje się w naszym świecie, jakie są trendy i reagować na nie” – powiedział w rozmowie z austriacką agencją katolicką Kathpress bp Mohos, który reprezentował Konferencję Biskupów Węgierskich w zakończonej niedawno pierwszej sesji Synodu Biskupów w Rzymie. Zwrócił jednocześnie uwagę, że decyzje muszą być jednak zgodne z nauczaniem Jezusa i 2000-letnią tradycją Kościoła. Dotyczy to na przykład „uzasadnionej kwestii” silniejszej obecności kobiet w Kościele katolickim.

>>> Kameruński biskup zapewnia po synodzie: nie zmienimy teologii małżeństwa i rodziny 

Hierarcha podkreśla, że Synod daje nadzieję, „że Duch Święty działa wśród nas i zachęca nas”. Jest to również ważne dzisiaj dla odnowy, tak jak miało to miejsce podczas Soboru Watykańskiego II (1962-1965), który przyniósł odnowę, opowiadając się za powrotem do korzeni i do źródeł chrześcijaństwa.

EPA/CLAUDIO PERI

Według bp. Mohosa, w „zmęczonej Europie nasze chrześcijaństwo jest ciągnięte w dół”. Dlatego chodzi przede wszystkim o to, aby „ludziom, którzy czują się wypaleni, móc przekazać wszystkie piękne i dobre rzeczy, które teraz formułujemy na Synodzie”, powiedział węgierski biskup. Podkreślił, że ludzie nie interesują się już wielkimi kwestiami życia, „ponieważ są obojętni i mają głębokie rany w podstawowych wartościach ludzkich”.

Zawsze istnieje możliwość odnowy, „ale to, w jakim stopniu zostanie ona zrealizowana, zależy od każdego z nas” – przekonuje bp Mohos. „Nikt nie może odnowić się na naszym miejscu, mogę odnowić się tylko wtedy, gdy ja coś z tym zrobię. To jest największe wyzwanie. Zasadniczą odnowę Kościoła możemy osiągnąć tylko razem”, przekonuje rozmówca Kathpressu.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze