fot. PAP/EPA/ANDY RAIN

Wielka Brytania: bezpieczeństwo musi być ważniejsze niż polityczna poprawność

Rządowy program zapobiegania radykalizacji Prevent wymaga poważnej reformy, powinien skupiać się na bezpieczeństwie, a nie politycznej poprawności – oświadczyła w środę brytyjska minister spraw wewnętrznych Suella Braverman.

Odnosząc się do opublikowanego w środę raportu na temat Prevent, będącego od prawie 20 lat jednym z filarów rządowej strategii antyterrorystycznej, Braverman powiedziała, że wykazuje on „kulturową nieśmiałość i instytucjonalne niezdecydowanie w kwestii zwalczania islamizmu z obawy przed zarzutem islamofobii”.

„Prevent potrzebuje poważnej reformy. Prevent musi lepiej zrozumieć zagrożenia, przed którymi stoimy i ideologię, która leży u ich podstaw. Prevent musi skupiać się wyłącznie na bezpieczeństwie, a nie na poprawności politycznej” – mówiła Braverman w Izbie Gmin.

>>> W Azji narasta religijny ekstremizm

Ekstremizm islamski

W obszernym, niezależnym raporcie wskazano, że w programie zbyt mało uwagi poświęcane jest ekstremizmowi islamskiemu poniżej progu terroryzmu oraz że stosowane są podwójne standardy w odniesieniu do skrajnej prawicy i islamizmu.

„Powstrzymywanie ideologii ekstremistycznej nie powinno być ograniczone do organizacji zakazanych, ale powinno również obejmować domowych ekstremistów, działających poniżej progu terroryzmu, którzy mogą stworzyć środowisko sprzyjające terroryzmowi” – napisano w raporcie.

zdj. ilustracyjne, fot. EPA/JALIL REZAYEE

Program Prevent nakłada na instytucje publiczne, w tym szkoły i policję, prawny obowiązek identyfikacji osób, które mogą zwrócić się ku ekstremizmowi i interweniowania w ich życie poprzez specjalistyczne programy wsparcia, zanim będzie za późno.

Skrajna prawica

Jak dodano, program przyjął „ekspansywne podejście do skrajnej prawicy”, wskutek czego interwencje podejmowane są nawet w przypadku wypowiedzi z głównego nurtu prawicy, które nie mają związku z terroryzmem lub radykalizacją, natomiast w odniesieniu do islamizmu program ma tendencję do „znacznie węższego podejścia koncentrującego się na zakazanych organizacjach”, ignorując narracje, które mogą prowadzić do terroryzmu.

>>> USA: różaniec „symbolem katolickiego ekstremizmu”?

„Zagrożenie ze strony skrajnej prawicy nie może być minimalizowane. Jest ono poważne i rośnie. Należy się nim solidnie zająć, ale nie jest ono takie samo ani pod względem charakteru, ani skali, jak zagrożenie ze strony islamizmu” – oświadczyła Braverman.

Zapowiedziała, że jej resort wdroży wszystkie 34 rekomendacje zawarte w raporcie.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze