Akcja ratunkowa w Tatrach PAP/Grzegorz Momot

Zakopane: po burzy w Tatarch 4 osoby nie żyją, a blisko 140 jest rannych

Blisko 140 rannych po czwartkowej burzy w Tatrach trafiło do szpitali powiatowych w Zakopanem, Nowym Targu, Limanowej, Myślenicach, Suchej Beskidzkiej. Ranni są również w trzech szpitalach w Krakowie: Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Prokocimiu, Szpitalu Specjalistycznym im. Rydygiera w Krakowie oraz 5. Wojskowym Szpitalu Klinicznym z Polikliniką.

W czwartek po południu nad Tatry nadciągnęła gwałtowna burza. Według TOPR, rażenia głównie nastąpiły w okolicach kopuły szczytowej Giewontu, ale także na Czerwonych Wierchach. Tam ranny został obywatel portugalski, który w stanie poważnym ale stabilnym trafił do szpitala. W wyniku gwałtownych wyładowań atmosferycznych zmarły cztery osoby, w tym dwoje dzieci. Po słowackiej stronie gór zginął czeski turysta.

>>> Turyści na Giewoncie rażeni przez piorun. Odnotowano też kilka zgonów w różnych miejscach 

W Starostwie Powiatowym w Zakopanem działa infolinia. Pod numerami telefonów 18 2017100 i 18 2023914 można uzyskać informacje o poszkodowanych.

Osoby potrzebujące mogą także uzyskać wsparcie psychologiczne w szpitalu im. Chałubińskiego w Zakopanem.

W akcji ratunkowej, którą koordynowało Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe, uczestniczyło pięć śmigłowców w tym cztery LPR i jedna maszyna TOPR, 13 karetek, 22 zastępy PSP i OSP, łącznie niemal 80-ciu strażaków oraz Straż Parku. Działania wspierała również policja, straż graniczna i zakopiańska straż miejska.

Tatry

fot. PAP/Jacek Bednarczyk

>>> Trwa akcja ratunkowa w Tatrach. Piorun raził turystów. Są ranni i ofiary śmiertelne

Z punktu widzenia profesjonalizmu służb medycznych, ratowniczych wszystko zostało zabezpieczone tak, jak trzeba i to co można było zrobić, to zostało zrobione – mówił w czwartek wieczorem w Zakopanem premier Mateusz Morawiecki. Szef Rządu przekazał najgłębsze wyrazy współczucia dla rodzin zmarłych osób. Mateusz Morawiecki dodał także, że akcja w Tatrach będzie od samego rana kontynuowana, aby sprawdzić czy ktoś jeszcze w górach nie potrzebuje pomocy. „Miejmy nadzieję, że ta akcja poranna jutrzejsza nie przyniesie żadnych dodatkowych złych wieści”.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze