Witold Pilecki w wojskowym mundurze, fot. kolor: old photos in color – T.Bór Komorowski "Armia podziemna" Warsaw 1990, Domena publiczna, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=29744046

73 lata temu zginął Witold Pilecki, do końca wierny Bogu i ojczyźnie

73 lata temu, 25 maja 1948 r., w więzieniu mokotowskim komuniści stracili rtm. Witolda Pileckiego, uczestnika wojny polsko-bolszewickiej, kampanii 1939 r., oficera ZWZ-AK, więźnia Auschwitz. Miejsce pochówku Pileckiego nigdy nie zostało ujawnione przez komunistyczne władze.

Witold Pilecki był żołnierzem kampanii wrześniowej i współtwórcą Tajnej Armii Polskiej. Trafił na ochotnika do niemieckiego obozu Auschwitz, gdzie utworzył Związek Organizacji Wojskowej. Stamtąd informował przełożonych i rząd w Londynie o tym, co się dzieje w obozie. Przebywał w nim dwa lata i siedem miesięcy do czasu ucieczki. Brał udział w powstaniu warszawskim w Zgrupowaniu Chrobry II. Po wojnie włączył się w drugą konspirację, tworzył siatkę współpracowników podległą gen. Władysławowi Andersowi.

>>> Dr Anna Mandrela o duchowości rtm. Pileckiego: pełna bezgranicznej ufności w Boga

8 maja 1947 r. został aresztowany. Przeszedł ciężkie śledztwo. Oskarżony o szpiegostwo na rzecz obcego mocarstwa został skazany na karę śmierci. Wyrok wykonał kat Piotr Śmietański. Do dziś szczątki rtm. Pileckiego nie zostały odnalezione. Jego imię nosi blisko 50 szkół w Polsce i jedna w Katarze.

witold pilecki. Fot. By Nieznany – derivative work of File:Proces_Pileckiego_1948-2jpg.jpgsource of original photo „Głos Ludu” March 1948, Domena publiczna

>>> Zawód: fotograf w Auschwitz. Zdjęcia, które zrobił, chwytają dziś za serce

Witold Pilecki został pośmiertnie odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski (1995) i Orderem Orła Białego (2006).

W 73. rocznicę śmierci Witolda Pileckiego, w 27 miastach i miejscowościach przedstawiciele IPN oddadzą mu hołd, a o 21.30 – w godzinę jego śmierci – w miejscach z nim związanych zapłoną znicze pamięci.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze