Abp Michalik: prymas Wyszyński także dziś może nam pomóc w trudnych sytuacjach
Czytając teksty księdza Prymasa Wyszyńskiego, zastanawiam się czy myśmy nie przegapili jego wskazań i przestróg. On naprawdę i dzisiaj może nam pomóc w trudnych sytuacjach, jeśli zdołamy podjąć potrzebny wysiłek wewnętrznego wstrząsu i nawrócenia – mówił abp Józef Michalik w Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia w Jodłówce.
W sobotę 25 września odbyła się tam Pielgrzymka Róż Żywego Różańca Archidiecezji Przemyskiej oraz diecezjalne dziękczynienie za beatyfikację kard. Stefana Wyszyńskiego i matki Elżbiety Róży Czackiej.
>>> Weigel: kard. Wyszyński jest wzorem tego, jak głosić prawdę możnym tego świata
Mszy św. przewodniczył metropolita przemyski abp Adam Szal, a homilię wygłosił abp senior Józef Michalik. Mszę koncelebrowali również biskupi pomocniczy: Stanisław Jamrozek i Krzysztof Chudzio.
Kaznodzieja przypomniał – opierając się na więziennych zapiskach Prymasa – że kard. Wyszyński z różańcem się nie rozstawał i codziennie odmawiał wszystkie trzy części różańca. – Na modlitwę zawsze miał czas. Pobożność maryjną wyniósł z domu rodzinnego. Właśnie tam mały Stefan nauczył się mówić różaniec, a kiedy jako 9-letni chłopiec stracił matkę, swoją dziecięcą miłość przeniósł na Najświętszą Maryję Pannę – mówił.
Emerytowany metropolita przemyski zwrócił uwagę, że program życiowy i duszpasterski Prymasa Tysiąclecia, oparty na duchowości maryjnej, często spotykał się z niezrozumieniem i atakiem, nawet ze strony katolików. – Prymas bolał nad tym, ale nie ustępował, bo wiedział, żeby przy Bogu i przy Maryi trwać, bo to jest droga do zwycięstwa – powiedział.
Wielokrotnie cytując prymasa, abp Michalik zaprezentował duchową sylwetkę kard. Wyszyńskiego. Wskazywał, że Prymas „pozwalał Panu Bogu zawładnąć sobą i swoim wnętrzem”. Starał się pokonywać swój egoizm i wszystko „co ludzkie, żeby się otworzyć na to, co Boże”. Pragnął przyjąć na siebie cierpienia i niesprawiedliwe ataki, aby ominęły lud Boży, a nawet samego Boga.
– Przez całe życie uczył nas o Bogu prawdziwym, który jest miłością i miłosierdziem. Przestrzegał przed fałszywymi wyobrażeniami Boga, które ludzie tak łatwo sobie wymyślają. Obserwował życie i bolał nad tym, że wiara nasza słabnie, ilekroć przez grzechy oddzielamy ją od życia, bo największym zagrożeniem człowieka i narodu jest przecież rozkład moralny, a siłą staje się nawrócenie i chęć naprawienia szkód – mówił abp Michalik.
– Odejście od wiary, niemoralność mści się w najbardziej okrutny i skuteczny sposób. Czytając teksty księdza Prymasa Wyszyńskiego, zastanawiam się czy myśmy nie przegapili jego wskazań i przestróg. Czyśmy nie pominęli jego mądrości? I co więcej: czy nie przegapiliśmy jego mocy i świętości? On naprawdę i dzisiaj może nam pomóc w trudnych sytuacjach, jeśli zdołamy podjąć potrzebny wysiłek wewnętrznego wstrząsu i nawrócenia – stwierdził były przewodniczący KEP.
Szatańskimi działaniami nazwał abp Michalik obecne ataki i bluźnierstwa przeciw Matce Bożej. Jak ocenił, szatan boi się Maryi, stąd stara się zniechęcić do nabożeństwa ku Niej. Dziękował obecnym na pielgrzymce za ich modlitwę i obecność.
>>> Każdego 28 dnia miesiąca będzie odbywała się msza dziękczynna za beatyfikację kard. Wyszyńskiego
– Dobrze, że jesteście wierni różańcowej modlitwie. Nie wypuszczajcie różańca z rąk, ta modlitwa jest siłą Kościoła, rodzin i naszej ojczyzny. Bożej mocy i łaski, którą z Maryją na różańcu wypraszamy, nie przemoże ani szatan, ani żadne organizacje, ani żadne struktury zła, ani żaden wróg – mówił. – Ileż my zawdzięczamy Matce Najświętszej, chociaż tylko niektóre z tych łask sobie uświadamiamy. Resztę poznamy w wieczności – dodał.
Hasłem przewodnim tegorocznej pielgrzymki były słowa: „od wszelakich złych przygód racz nas zawsze wybawiać …Pocieszycielko nasza. A Twoją duszę miecz przeniknie, aby na jaw wyszły zamysły serc wielu (Łk 2, 35)”.
Pielgrzymka Róż Żywego Różańca z archidiecezji przemyskiej odbywa się co roku w ostatnią sobotę września. Za każdym razem jej gospodarzem jest inna parafia. W poprzednim roku była to archikatedra w Przemyślu, a w przyszłym pielgrzymów gościć będzie Przysietnica. Zgodnie ze zwyczajem parafia, w której pielgrzymka odbędzie się za rok, przejęła sztandar Róż Żywego Różańca. Z kolei parafia w Jodłówce, w której pielgrzymka odbyła się w tym roku, przyjęła złotą różę.
W archidiecezji przemyskiej istnieje 6 149 róż różańcowych.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |