EPA/SERGEY KOZLOV

Abp Szewczuk: wolności narodu ukraińskiego zawsze była czymś strasznym dla wszelkich tyranów

– Być sobą, być człowiekiem to znaczy mieć możliwość i prawo do czynienia dobra. Ten rodzaj wolności i świadomość powołania do tej wolności narodu ukraińskiego zawsze była czymś strasznym dla wszelkich tyranów, okupantów, którzy przychodzili na ziemię ukraińską.

W swoim czasie mój wielki poprzednik, Wielce Błogosławiony Lubomyr Husar, powiedział, że „dyktatorzy mniej się boją zamieszek z powodu głodu w swoich krajach niż wolni ludzie, bo głodnych można kupić, a wolnych można tylko zabić.” – powiedział arcybiskup większy kijowsko-halicki Światosław Szewczuk w codziennym przesłaniu w 217 dniu wojny Rosji z Ukrainą.

Zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego (UKGK), zaznaczył, że w ciągu minionej doby nieprzyjaciel wystrzelił na Ukrainę ponad 10 rakiet typu cruise, przeprowadził 17 nalotów, ponad 105 uderzeń systemami rakietowymi. Najwięcej ostrzeliwano Charków i Mykołów, Słowiańsk i Kramatorsk w Donbasie, dwukrotnie ostrzelano Nikopol w obwodzie dniepropietrowskim. „Każdy ostrzał to ludzka krew i broń Boże nie stajemy się nieczuli na ludzkie cierpienie, gdy słyszymy te pozornie rutynowe, codzienne dane” – stwierdził abp Szewczuk.

>>> Kard. Konrad Krajewski: Ukraina jest bardzo bliska ojcu świętemu

Zwierzchnik UKGK zachęcił do refleksji nad tym, co jest źródłem naszej odporności. „Cały świat jest zaskoczony – Ukraina od 8 miesięcy prowadzi nierówną walkę. Skąd bierze się ta siła? Skąd bierze się ta niezłomność? W czasie tej wojny, obcując z naszymi żołnierzami, z tymi, którzy byli w rosyjskiej niewoli, w rosyjskich lochach, obcując z naszymi uchodźcami, przesiedleńcami, z naszymi zakonnikami, zakonnicami, jakoś czuło się, że są pewne zasady i pewne podstawy tej odporności. Być może do dziś nie potrafimy wszystkiego w pełni zrozumieć. Ale jest coś, co naprawdę daje nam siłę, by trwać. Jest punkt oparcia, na którym możemy się oprzeć” – mówił arcybiskup.

fot. EPA/ALESSANDRO GUERRA

Według abp Szewczuka, pierwszą zasadą odporności Ukraińców jest narodowe poczucie wolności i wola dążenia do niej. „Czujemy coś, co odróżnia ukraiński charakter od narodów innych krajów. I nie chodzi tu o żadną jedną grupę etniczną – chodzi o wszystkich mieszkańców Ukrainy. Chodzi o to, że wszyscy mamy wrodzone poczucie i pragnienie bycia wolnym. Jest to świadomość, że jesteśmy dziećmi Boga, a nie niewolnikami ludzkich iluzji. I rozumiemy, że jest to także nasze chrześcijańskie powołanie, droga do prawdziwej, pełnej wolności. Nie chodzi o jakąś anarchię, chęć robienia tego, co nam się podoba. Jest to głębokie narodowe zrozumienie, że wolność to zdolność i prawo do czynienia dobra. Być wolnym dla człowieka oznacza być człowiekiem. Kiedy ktoś kradnie człowiekowi wolność, kradnie mu człowieczeństwo, a więc niszczy jego człowieczeństwo” – podkreślił zwierzchnik UKGK.

Zwrócił uwagę, że wielu z tych, którzy byli w rosyjskiej niewoli, w rosyjskich izbach tortur, w jakiś sposób czuło, że nawet oni, będąc ze związanymi rękami, z zamkniętymi oczami, byli bardziej wolni, żyli na wyższym poziomie wolności niż ich oprawcy. „I stąd bierze się nienawiść rosyjskiego okupanta do wolnego Ukraińca, bo ten okupant jest niewolnikiem. Niewolnikiem ludzkich złudzeń swoich dyktatorów” – powiedział abp Szewczuk.

>>> Ukraina: sobór Mądrości Bożej w Kijowie zostanie zdigitalizowany

Podkreślił, że wolność wymaga odwagi, aby wziąć odpowiedzialność za dobro wspólne. „Nikt nie może odebrać człowiekowi wolności. Wolność, wolność osobista, może być dana tylko przez samego człowieka. Może się jej wyrzec, może od niej uciec. Uciec od odpowiedzialności bez odwagi. Naród ukraiński pokazał, że mamy odwagę być wolni” – powiedział zwierzchnik UKGK.

Wyznał, że w tych dniach przypomniał sobie zdanie pewnej zakonnicy, z którą znał się od wielu lat, jeszcze w czasach sowieckich prześladowań, gdy Zachód za żelazną kurtyną uważano za wolny świat. – I kiedy usłyszała, że dzisiaj niektórzy światowi politycy, czy różne postacie wolnego świata, są tak uzależnieni od rosyjskich pieniędzy, a cena rosyjskiej energii bywa czasem cenniejsza niż wolność, zakonnica powiedziała: „Wydaje się, że również wśród bogatych na Zachodzie więcej jest ludzi głodnych, których się kupuje, niż ludzi wolnych, gotowych cenić i bronić wolności” – mówił zwierzchnik UKGK.

Na koniec wezwał: „Boże, Ty dałeś nam naszą wolność jako powołanie do pełni możliwości czynienia dobra. Pomóż nam wypełnić to powołanie. Boże, pomóż nam mieć odwagę, aby być wolnym. Boże, pomóż dziś Ukrainie stanąć w tej nierównej walce. Boże, błogosław naszą ukraińską armię. Boże, obdarz naszą Ukrainę wolnością i Twoim błogosławionym niebiańskim pokojem”.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze