abp Tadeusz Kondrusiewicz, fot. YouTube

Abp T. Kondrusiewicz w 40-lecie kapłaństwa: Niech Bóg i ludzie ocenią moją posługę

„W głoszeniu Ewangelii działałem zgodnie ze społecznym nauczaniem Kościoła, broniłem praw jego i wiernych, wzywałem do sprawiedliwego i pokojowego rozwiązywania powstających konfliktów i kryzysów. Niech Bóg i ludzie ocenią moją posługę” – mówił arcybiskup-senior mińsko-mohylewski Tadeusz Kondrusiewicz w swej rodzinnej wiosce Odelsku w dekanacie zachodniogrodzieńskim, w której urodził się 75 lat temu. 12 i 13 czerwca przewodniczył tam odpustowi ku czci św. Antoniego, udzielił sakramentu bierzmowania grupie miejscowych wiernych, a zarazem obchodził 40. rocznicę przyjęcia święceń kapłańskich.

W liturgii niedzielnej 13 bm. wziął udział także biskup grodzieński Aleksander Kaszkiewicz.

Uroczystości odpustowe w odelskim kościele pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny rozpoczęły się w sobotę 12 czerwca wieczorną Mszą św., połączoną z tradycyjną procesją wokół świątyni. Nazajutrz abp Kondrusiewicz przewodniczył głównej Eucharystii, podczas której udzielił bierzmowania kilkunastu miejscowym wiernym. Jednym z koncelebransów był bp A. Kaszkiewicz.

>>>Abp Kondrusiewicz: nasza ojczyzna przeżywa swój Wielki Piątek

Św. Antoni Padewski

W kazaniu główny celebrans zaznaczył, że „co roku ten popularny święty gromadzi nas na poświęcone Mu nabożeństwo, dobrze znanym daleko poza tą parafią, a fakt, iż tego święta nigdy nie przenoszono na inny dzień, nawet w czasach wojującego ateizmu, mówi sam za siebie”. Kaznodzieja wyraził nadzieję, że tak pozostanie na zawsze. Dodał, że powagi święta ku czci św. Antoniego nie są w stanie przyćmić ani pandemia koronawirusa, ani obecne tendencje sekularyzacyjne, ani trwający na Białorusi kryzys społeczno-polityczny.

Święty ten, „który jest patronem szukania rzeczy zgubionych, powinien stać się także patronem w szukaniu i odrodzeniu wiary, którą współczesna zeświecczona kultura gubi, ale bez której nie sposób jest rozwiązać naszych codziennych problemów” – mówił dalej arcybiskup. Podkreślił, że do niego też „zwracamy się dzisiaj z prośbą o powstrzymanie pandemii i o rozwiązanie kryzysu w naszej ojczyźnie”.

Tutaj wszystko się zaczęło

Mówca nawiązał następnie do swej prymicyjnej Mszy św., którą odprawił w kościele w swej wiosce rodzinnej 40 lat temu. „Dziś mam przed oczami prymicję, gdy po długich zmaganiach udało się uzyskać zezwolenie władz sowieckich na sprawowanie Mszy w Odelsku. Było to święto nie tylko moje, ale przede wszystkim parafii, z której w tamtych ateistycznych czasach wyszedł kapłan” – wspominał jubilat. Przypomniał, że na tę uroczystość przybyły wtedy tysiące ludzi z całej okolicy.

Zwrócił uwagę, że tutaj są jego korzenie, tu wszystko się zaczęło, tu się urodził i tutaj „w sakramencie chrztu stałem się członkiem Kościoła, przyjąłem I komunię i bierzmowanie”. Tutaj też dzięki swym najbliższym i ks. Piotrowi Bartoszewiczowi otrzymał odpowiednią formację chrześcijańską, „która podtrzymywała mnie w dalszym życiu oraz w posłudze kapłańskiej i biskupiej”.

Również teraz, w 40 lat później, „nieustannie dziękuję Bogu za dar powołania i kapłaństwa, za taki los, który nie był łatwy i nadal takim pozostaje” – mówił dalej kaznodzieja. Wskazał, że nie wybierał lepszego miejsca czy zaszczytniejszego stanowiska, „wykonywałem nie swoje plany, ale zawsze z pokorą przyjmowałem nowe wyzwania i szedłem tam, dokąd posłał mnie biskup i papież”.

>>>Abp Tadeusz Kondrusiewicz: Białoruś potrzebuje życia zgodnego z prawem Bożym

Abp Tadeusz Kondrusiewicz, fot. Maciej Kluczka

„Pewnie nie wszystko mi się udało”

Składając swego rodzaju sprawozdanie przed swymi krajanami arcybiskup zapewnił: „W głoszeniu Ewangelii działałem zgodnie ze społecznym nauczaniem Kościoła, broniłem praw jego i wiernych, wzywałem do sprawiedliwego i pokojowego rozwiązywania powstających konfliktów i kryzysów. Niech Bóg i ludzie ocenią moją posługę”.

Przyznał, że zapewne nie wszystko mu się udało, ale – dodał – „chcę zapewnić, że zawsze starałem się służyć Bogu, Kościołowi i ludziom”. A za wszystkie niedociągnięcia i błędy „przepraszam Boga, Kościół i ludzi, proszę Pierwszego Arcypasterza Jezusa Chrystusa, aby błogosławił moją dalszą służbę” – powiedział abp Kondrusiewicz. Dodał, że w czasach sekularyzmu i relatywizmu moralnego, obecnej pandemii i kryzysu społeczno-politycznego niezbędne jest szukanie nowych sposobów „głoszenia życia wiecznego i skutecznego Słowa Bożego, aby wywierało to wpływ na ludzi”.

Na zakończenie przypomniał tym, którzy mieli przyjąć sakrament bierzmowania, że bycie złączonym z Chrystusem jest nakazem dla każdego chrześcijanina. „Przed wami, młodymi, otwiera się nowa droga życiowa z jej nieznanymi wyzwaniami” – powiedział mówca. Wezwał ich do otwierania się na działanie Ducha Świętego, „aby umacniał On waszą wiarę i uczynił z was świadków Ewangelii”. „Niech tak was zmienia, abyście przemienieni duchowo, zmieniali oblicze naszej ziemi” – życzył kandydatom główny celebrans.

>>>Mińsk: abp Kondrusiewicz modlił się o beatyfikację swojego poprzednika

fot. youtube.com

Biografia abp. Tadeusza Kondrusiewicza

Abp Tadeusz Kondrusiewicz urodził się w Odelsku na Białorusi, który z kościelnego punktu widzenia należał wówczas do archidiecezji wileńskiej, 3 stycznia 1946. W latach 1964-70 studiował na politechnice w Leningradzie, po czym 6 lat pracował w fabryce obrabiarek w Wilnie. W 1976 wstąpił do seminarium duchownego w Kownie, które zasadniczo przyjmowało kandydatów do kapłaństwa tylko z Litwy, ale w jego wypadku istotnym czynnikiem było to, że pochodził z metropolii wileńskiej. Święcenia kapłańskie przyjął 31 maja 1981 w Kownie z rąk abp. Liudvikasa Povilonisa. Również w Kownie uzyskał w 1985 licencjat i w 1988 doktorat z teologii.

W latach 1981-88 pracował duszpastersko w Wilnie i Druskienikach na Litwie, a od 13 lutego 1988 był proboszczem dwóch parafii w Grodnie. Na tym urzędzie zastała go decyzja Jana Pawła II z 25 lipca 1989 o mianowaniu go biskupem, administratorem apostolskim diecezji mińskiej. Stał się w ten sposób pierwszym biskupem katolickim na Białorusi po II wojnie światowej. Sakrę przyjął 20 października tegoż roku z rąk papieża Polaka w bazylice św. Piotra w Watykanie. Jako swe motto nowy biskup przyjął słowa „Quis ut Deus” (Któż jak Bóg).

Pod jego rządami zaczęło się odradzać życie religijne w tej republice, będącej wówczas najbardziej zateizowaną w całym ZSRR. Między innymi dzięki jego staraniom otwarto w Grodnie Wyższe Seminarium Duchowne, Kościół odzyskał ok. 100 świątyń oraz wydano Mszał i Katechizm w języku białoruskim. W kraju rozpoczęło posługę ok. 50 kapłanów z Polski.

13 kwietnia 1991 Ojciec Święty powołał bp. Kondrusiewicza na arcybiskupa, administratora apostolskiego utworzonej w tym dniu administratury Europejskiej Części Rosji obrządku łacińskiego. Po podniesieniu czterech dotychczasowych administratur apostolskich w Rosji do rangi diecezji 11 lutego 2002 arcybiskup stanął na czele archidiecezji Matki Bożej w Moskwie i metropolii katolickiej, obejmującej cały kraj. 21 września 2007 Benedykt XVI przeniósł go na urząd metropolity mińsko-mohylowskiego na Białorusi. W latach 2011-12 abp Kondrusiewicz był też administratorem apostolskim diecezji pińskiej. 3 stycznia br., z chwilą ukończenia 75 lat, ustąpił ze stanowiska metropolity.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze