Bezdomny Jezus – te rzeźby szokują!
Te rzeźby prowokują. Niektórym bardzo się podobają, poruszają serce, a inni mówią, że to przesada, że tanie granie na emocjach. Jedno jest pewne – trudno obok nich przejść obojętnie!
Nie tak dawno temu przed dwoma znanymi kościołami, w Toronto i w Nowym Jorku, pojawiły się rzeźby Bezdomnego Jezusa, który – nie mogąc znaleźć domu – śpi na ławce. Postać żebraka, bezdomnego, więźnia a na nogach i rękach rany Zmartwychwstałego. Dziś prace kanadyjskiego artysty Timothy Schmalza można spotkać na całym świecie, miedzy innymi w Belfaście, Orlando, Dublinie, Londynie, Rzymie czy Chicago.
W wywiadzie dla telewizji CBC Arts rzeźbiarz powiedział, że tym, co go zainspirowało do stworzenia najpierw Bezdomnego Jezusa, a później całej serii rzeźb, był widok bezdomnego, który leżał na ławce obok jego drogi na Uniwersytet Avenue w Toronto. – Wyglądał dokładnie tak jak teraz wygląda rzeźba Jezusa – powiedział artysta.
I chociaż w tak dużym mieście jak Toronto każdego dnia można zobaczyć mnóstwo osób bezdomnych, to coś nim wstrząsnęło. Na jakiś czas wyjechał z miasta i kiedy wrócił, jakby na nowo przejrzał na oczy i zaczął w inny sposób patrzeć na te osoby. Zaczął dostrzegać w nich ludzkie istoty, ich czyste spojrzenia. I jak mówi: chciałem stworzyć rzeźbę, która sprawi, że ludzie poczują coś podobnego jak ja.
Na College Street jest z kolei rzeźba żebraka. Można przechodzić obok niej wiele razy, ale wciąż robi wrażenie. Zwłaszcza wieczorem, kiedy wygląda zupełnie jak żywa osoba. Timothy opowiada, że jakiś czas stała obok jego pracowni. I nawet jego, który stworzył ten wizerunek, poruszało, kiedy nagle wychodził zza rogu i widział tę postać. – Chciałbym, aby moje rzeźby, które są na całym świecie, przypominały ludziom o świętości ludzkiego życia. Jezus powiedział, że ilekroć pomagasz jednemu ze zmarginalizowanych we wspólnocie, jednemu z połamanych, pomagasz Jemu. I to jest rewolucyjna zmiana w historii religii i historii świata – mówił artysta.
Jeśli jednak spojrzymy na historię chrześcijańskich dzieł sztuki, to Jezus jest przedstawiany jest najczęściej jako ktoś doskonały. – Ale kiedy czytamy Ewangelię, nie sądzę, że to by Go naprawdę interesowało. Myślę, że chciałby być przedstawiany jak najmniejszy z Jego braci – dodał Schmalz.
Te rzeźby są szokujące, ale nie dlatego, że są niestosowne. Szokują, bo szokujące jest przesłanie Ewangelii. Przeczytanie, zobaczenie i dotknięcie sercem fragmentu może być prawdziwym wstrząsem dla niektórych chrześcijan:
Bo byłem głodny, a nie daliście Mi jeść;
byłem spragniony, a nie daliście Mi pić;
byłem przybyszem, a nie przyjęliście Mnie;
byłem nagi, a nie przyodzialiście Mnie;
byłem chory i w więzieniu, a nie odwiedziliście Mnie.
Mt 25, 42-43
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |