20 lat na misjach w Turkmenistanie

Czy chrześcijanie i muzułmanie mogą żyć wspólnie? Jak wygląda głoszenie Słowa Bożego w krajach, w których panuje islam, a także tam, gdzie obecne są jeszcze i inne religie? Przed wami 20 punktów, które objaśnią wam, jak chrześcijanie powinni traktować odmienną religię i kulturę podczas głoszenia Słowa Bożego. 

Od dwudziestu lat żyję w Turkmenistanie. Znam nieco sytuacje chrześcijan także w kilku innych krajach Azji. Nigdy i nigdzie w Azji nie spotkałem złego człowieka. Zranionego, zagubionego – owszem, ale nigdy takiego, który by chciał zła lub wojny. Pragnę się podzielić doświadczeniem ewangelizacji przede wszystkim w środowisku muzułmańskim. Nie jestem teologiem, dlatego będą to spostrzeżenia zwykłego misjonarza, któremu dana jest laska obsiewania azjatyckiej niwy Pańskiej.

Na misjach przede wszystkim głosimy ewangelię swoim życiem. Pierwsza Ewangelia, którą inni czytają, to nasza obecność, to dobra nowina dla tych, pośród których jesteśmy i wobec których świadczymy o Jezusie z Nazaretu. On jest pełnią prawdy i miłości. On jest Ewangelią!

Nie jesteśmy właścicielami Ewangelii. Każdy człowiek ma prawo poznawać miłość Jezusa i ją odwzajemniać. Spotkałem do dziś wielu, którzy nie będąc chrześcijanami, żyją błogosławieństwami ewangelicznymi. Często robi mi się wstyd, gdy jestem pośród nich.

Ufam, że modlitwa prostych ludzi jest wysłuchana w każdej religii. Dlaczego? Ponieważ zanosi ją Bogu Ojcu, miłującemu każdego człowieka, Jezus Chrystus w Duchu Świętym. Czy człowiek o tym wie, czy nie wie.

Ekumenizm adwentu: wszyscy oczekujemy przyjścia Jezusa Chrystusa: żydzi, chrześcijanie i muzułmanie. To oczekiwanie z wiarą, to jakby nasz wspólny mianownik – nawet jeżeli różnimy się w pojmowaniu owego pojawienia się Jezusa Chrystusa u końcu czasów.

Dla nas, chrześcijan, Jezus Chrystus nie jest tylko Wielkim Prorokiem. On – zapowiedziany przez proroków – jest Panem i Zbawicielem świata. Umarł i zmartwychwstał dla zbawienia wszystkich ludzi. Bez wyjątku.

Jezus jest Barankiem Bożym. Jest jedyną ofiarą, jaka została złożona za grzechy całej ludzkiej rodziny, za grzechy wszystkich pokoleń. Nie mogę o tym nie myśleć, zwłaszcza przed świętami obchodzonymi przez wyznawców innych religii – gdy wierzący nadal przynoszą Bogu ofiary ze zwierząt.

Nowość, jaką przyniósł Jezus z Nazaretu, to radykalne przykazanie miłości Boga i bliźniego. On wzywa nas do ustawicznego przebaczania sobie nawzajem i miłowania naszych nieprzyjaciół. On sam nas do tego uzdalnia – nie tylko uczy nas miłować. Prawdziwa religia nigdy nie posługuje się przemocą.

Wszyscy ludzie bez wyjątku są wezwani do tego, by wzajemnie szanować wolność sumienia i wyznania każdego człowieka. Do wiary, nadziei i miłości nie przymusza się nikogo, nikomu też nie można zakazać ufać, mieć nadzieję i miłować. Religia nie może być nikomu narzucana ani zabraniana.

Muzułmanie również wierzą w świętość Matki Jezusa i oddają Jej cześć jako Matce Proroka.

Chrześcijańska wiara rozkrzewia się przez świadectwo o Chrystusie ukrzyżowanym, który trzeciego dnia powstał z martwych. Modlimy się o dar wiary dla innych. Modlitwa jest najwspanialszym darem, jaki może dać człowiek innemu człowiekowi, religia innej religii.

Pokora jest świadectwem o Bogu. My wszyscy jeszcze nie dorastamy do wielkiej tajemnicy Miłości. Jest to swoisty ekumenizm pokory.

Chrześcijańskie świadectwo to słowo i czyn zrodzone z miłości . Gdy nie wystarcza głoszone Słowo, świadectwa dopełnia przelana krew. Ekumenizm męczeństwa!

Szanujemy mniejszości wyznaniowe ze względu na świętość każdej osoby, ze względu na godność sumienia człowieka.

„Święta wojna” to obraza Boga. Wojna jest grzechem. Chrystus – On jest księciem Pokoju.

Wszyscy ludzie dobrej woli, wyznawcy wszystkich religii, mogą jednoczyć się i współpracować w dziełach miłosierdzia oraz w modlitwie i trosce o pokój na świecie.

Specyfiką chrześcijaństwa jest to, że Bóg stał się człowiekiem dla naszego zbawienia. To wydarzenie nie przestaje zdumiewać. Ekumenizm zdumionych. Potrzeba nam także takiego ekumenizmu.

W Jezusie Chrystusie objawia się nie tylko nieskończona miłość Boga do człowieka czy prawda o grzechu ludzi, ale także nieskończona wartość każdej osoby.

Z kultu rodzi się kultura – płaszczyzna spotkań ludzi różnych wyznań, ras i języków.

Gdy wierzący w Boga toczą wojny, to ośmieszają się i staja się antyświadectwem! Tymczasem świat chce w nas widzieć zaczyn pokoju w ludzkiej rodzinie. Przyjaźń i gościnność ekumeniczna jest dzisiaj odpowiedzią na coraz głębsze podziały wśród ludzi na całym świecie.

Ateiści są dla nas, odnoszących swe życie do Pana Boga, wyrzutem sumienia. Nawet bez słów wzywają nas do radykalniejszego świadectwa, do nawrócenia.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze