Białoruś. Nowa oblacka parafia [MISYJNE DROGI]

Wielu mieszkańców naszej parafii jest otwartych na głoszenie Ewangelii. Z nadzieją i radością czekają na „swój” kościół.

Oblaci przybyli do Mińska, stolicy Białorusi, w lipcu 2006 r. Od razu starano się o zarejestrowanie parafii pw. świętych apostołów Piotra i Pawła oraz św. Eugeniusza de Mazenoda w dzielnicy Zielona Łąka. W 2017 r. w zamian za utracone poprzednie miejsce Stołeczna Rada Miejska ponownie przydzieliła plac pod budowę kościoła w parku przy ulicy Niekrasowa. Jednak trzeba było
przygotować nowy projekt. Wszystkie formalności udało się zamknąć do października 2019 r., wtedy to poświęciliśmy teren pod budowę kościoła i krzyż, który stoi tam do dzisiaj. Terytorialnie nasza parafia to prawie jedna ósma dwumilionowego miasta stołecznego. Dzielnica, w której posługują oblaci i dla której buduje się kościół, liczy obecnie ponad 150 tys. mieszkańców. W najbliższych pięciu, może dziesięciu latach liczba ta ma wzrosnąć dwukrotnie. Na terenie parafii żyje około 45 tys. mieszkańców o korzeniach katolickich. Pracy ewangelizacyjnej mamy bardzo dużo. Kaplica Domu Episkopatu Białorusi, który jest na terenie naszej parafii, gdzie do tej pory gromadzili się nasi parafianie, znajduje się w dość niewygodnym miejscu (do najbliższego przystanku komunikacji miejskiej trzeba iść 15-20 minut), jednak ok. 150 osób regularnie przychodzi w niedziele na nabożeństwa. To nas bardzo cieszy. Położenie kościoła jest o wiele dogodniejsze. Spodziewamy się, że po jego wybudowaniu liczba ta od razu wzrośnie dwukrotnie. A w dalszej perspektywie kilkakrotnie, co obserwuje się w innych dzielnicach miasta, w których powstały już nowe kościoły. Nasza świątynia nie będzie duża, 25 metrów długości i 12 metrów szerokości. Będą się w niej znajdować także salki do zajęć z dziećmi i młodzieżą oraz kilka pomieszczeń przeznaczonych na działania pomocowe dla ludzi starszych i rodzin wielodzietnych.

Przy kościele, w parku, pozostaje dużo miejsca dla celów religijno-kulturalno-rekreacyjnych. Całość terenu przydzielonego nam bezpłatnie przez władze stołeczne, to trochę ponad 0,8 ha. Przeprowadziliśmy już wiele prac związanych z budową kościoła. Za to wszystko i za wiele więcej, o czym nie da się napisać, składamy wielkie dzięki Dobremu Bogu, który sam prowadzi tę budowę. To On przysyła nam w odpowiednim czasie pomoc, a my, oblaci, jesteśmy sługami nieużytecznymi, którzy wykonują to, co powinni wykonać. Wierzymy, że nasza budowa to w największej mierze
owoc modlitw wielu ludzi, dlatego często przypominamy naszym parafianom, że kościół buduje się nie pieniędzmi, lecz modlitwami. I rzeczywiście tak odczuwamy.

OO. PAVEL LEMEKH OMI I PIOTR BIELEWICZ OMI

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze