Foto: arch. Agnieszka Paulina Wilmańska CR

Tanzania. Pierwsze kroki naszego misjonowania

W październiku w poznańskim kościele pw. Zmartwychwstania Pańskiego otrzymałyśmy z rąk bp. Zdzisława Fortuniaka krzyże misyjne i zostałyśmy posłane na misje do Afryki. Z ust Matki Generalnej usłyszałyśmy następujące słowa: „posłana przez Zgromadzenie Sióstr Zmartwychwstania Pańskiego na misje do Tanzanii”. Odpowiedziałyśmy: „Oto jestem Panie, bo mnie wezwałeś”. Nasza podróż rozpoczęła się 26 października, we wspomnienie bł. Celiny Borzęckiej CR, założycielki Zgromadzenia. Nie byłyśmy więc same. Po 16 godzinach lotniczej podróży wylądowałyśmy w Dar es Salaam. Następnego dnia pojechałyśmy samochodem do Buturu, gdzie nasze siostry mieszkają i pracują w szkole Chief Edward Wanzagi Girls’ Secondary School.

Foto: arch. Agnieszka Paulina Wilmańska CR

>>>Boom powołaniowy w Tanzanii: brakuje miejsc w seminariach

Doświadczyłyśmy dobroci, otwartości, życzliwości oraz serdecznego przyjęcia polskich misjonarzy oraz mieszkańców. Tutaj słońce wschodzi i zachodzi zawsze o tej samej porze dnia, a czas liczony jest jak w Biblii, od pierwszej godziny dnia i od pierwszej godziny nocy. Ludzie całe swe życie pokładają w Bogu, co dostrzegalne jest nawet w hymnie narodowym, który jest prośbą kierowaną do Boga o opiekę nad Afryką i nad Tanzanią. Obecnie przebywamy w Language School w Musomie, którą prowadzi polski misjonarz, ksiądz diecezjalny ze Śląska, Edward Gorczaty. W szkole doskonalimy język angielski, a od stycznia rozpoczniemy naukę suahili. Musoma leży na północy Tanzanii, nad jeziorem Wiktorii, którego powierzchnia równa jest około jednej piątej obszaru Polski. Codziennie po zajęciach chodzimy nad jezioro, do którego mamy około 200 metrów. Po drodze odmawiamy różaniec i prosimy za ludzi, do których jesteśmy posłane. To zupełny początek naszego misjonowania, ale zawierzamy Bogu cały ten czas.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze