Fot. Domena Publiczna

Triduum Paschalne wśród plemienia Gumuz

To moja kolejna Wielkanoc na misji w Afryce. Spędziłam ją wśród plemienia Gumuz, gdzie całe Triduum Paschalne przeżywa się w szczególny sposób. 

W znacznej części Etiopii widać w Kościele wiele wpływów prawosławia. Na przykład podczas obchodów Triduum paschalnego w Wielki Piątek odprawiane jest nabożeństwo prostracji, a w wielkosobotni poranek Msza św. z błogosławieństwem ketemy – czegoś w rodzaju trawy/trzciny, symbolizującej nadzieję, z której potem chrześcijanie robią opaski na głowę. Jednak w tym roku, tak jak i dwa lata temu, cały Wielki Tydzień spędziłam na misji pierwszej ewangelizacji wśród plemienia Gumuz, gdzie obchody znacznie różniły się od tych w pozostałej części kraju. 

Od samego początku mojego pobytu w Gublak, sporo było przygotowań, jako że już w Wielki Czwartek popołudniu na terenie misji zjawiła się ponad setka ludzi – katechumenów i katechistów, którzy przez całe Triduum mieli tutaj coś w rodzaju rekolekcji i ostatecznego przygotowania do chrztu. Był to dość intensywny program – katechezy, Msza św., modlitwy, nabożeństwa, praca (pomoc przy posiłkach i sprzątaniu), ale też troszkę czasu na odpoczynek.  

W Wielki Piątek, poza nauczaniem, mieliśmy Drogę Krzyżową, zarówno na misji, ulicami miasteczka, jak i w pobliskiej wiosce. Ja z ojcem wybrałam się do jednej z kaplic. Było to niesamowite doświadczenie – iść przez wioskę i rozważać mękę Pana Jezusa. A potem w kaplicy mieliśmy również nabożeństwo i adorację krzyża. W międzyczasie zaczęła się bardzo silna burza, tak więc wracając mieliśmy kolejną drogę krzyżową – idąc w ulewie i błocie (które tutaj są zdecydowanie większe niż w Polsce) do auta oddalonego o około kilometr. A potem jeszcze samochód utknął w błocie przejeżdżając przez rzekę, ale na szczęście po dwóch godzinach (około godziny 23) udało się go wydostać. 

Wielka Sobota była pełna przygotowań – katechez o sakramentach, ale także o tym, co to znaczy być chrześcijaninem i jak można się zaangażować, którą poprowadziłyśmy z Magdą z mojej wspólnoty. A potem wielkie sprzątanie i przygotowania do Wigilii Paschalnej. Msza św. była niesamowicie uroczysta.

W jej trakcie chrzest przyjęło ponad sto osób (dzieci i młodzieży). Ogromna radość dla nas wszystkich! Kościół tutaj jest bardzo młody, większość parafian to dzieci i młodzi, ale stopniowo i dołączają starsi. Podczas niedzielnej Mszy św. zostało ochrzczonych 24 dorosłych. A potem odbyło się ogromne świętowanie przy świątecznym obiedzie. 

Był to niesamowicie błogosławiony czas!

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze