Boże Ciało w Polsce. Najważniejsze słowa polskich biskupów

W całym kraju celebrowane jest dzisiaj Boże Ciało. Uroczystym liturgiom przewodniczą m.in. polscy biskupi. Zebraliśmy najważniejsze myśli, którymi podzielili się dziś z wiernymi. Sprawdziliśmy też, co podczas obchodów Bożego Ciała w Afganistanie usłyszeli polscy żołnierze.

>>> Czy katolik ma obowiązek uczestnictwa w procesji Bożego Ciała?

– Sakrament Ciała i Krwi jest sakramentem drogi. Tej drogi, którą człowiek podąża do licznych swoich przeznaczeń u Boga samego. Tej drogi, od życia w doczesności, od życia przemijającego prowadzi nas do wiecznego życia – mówił bp Jan Zając w czasie mszy św. na wzgórzu wawelskim, po której wyruszyła tradycyjna procesja eucharystyczna w kierunku Rynku Głównego.

>>> Bóg obsypany kwiatami

W czasie homilii bp Jan Zając zwrócił uwagę na tajemnicę doskonałej ofiary, którą Syn Boży złożył z samego siebie za grzechy ludzkości. – Bóg przyszedł na świat po to, aby go uratować oddając samego siebie na straszną śmierć na krzyżu. Jego Krew wylana do ostatniej kropli przynosi ludziom prawdziwe uzdrowienie. Bo to jest Krew Boga – człowieka – mówił emerytowany krakowski biskup pomocniczy i podkreślał, że poprzez ofiarę ustanowioną w ieczerniku, pod postacią chleba i wina, Bóg zawarł przedziwne przymierze z ludzkością. Biskup zwrócił uwagę, że w wieczerniku miała miejsce pierwsza Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa, a później pierwsza procesja eucharystyczna w stronę najpierw Góry Oliwnej, przez całą drogę krzyżową, aż po Golgotę i pusty grób. – Umocnieni w wieczerniku Duchem Świętym ruszyli apostołowie na drogi świata. Aby w imię Boga zapraszać każdego człowieka mówiąc: „Bierzcie i jedzcie… Bierzcie i pijcie…” – abyście nie ustali w drodze… Na drodze prowadzącej na ucztę w Domu Ojca – dodawał biskup. Podkreślił, że ludzie wierzący powinni być świadkami przymierza, które Bóg zawarł z każdym człowiekiem – także z tymi, którzy go nie widzą, o nim zapomnieli, albo są obojętni czy wręcz przeciwni. – Ponad wszystkie ciemności dziejów, ponad zagrożenia współczesności, ponad kłopoty ludzkich serc, umysłów i sumień Kościół „podnosi kielich zbawienia” – Eucharystię! – zakończył bp Jan Zając.

– Jesteśmy świadkami, jak cywilizacja zachodnia, która została ukształtowana przez myśl grecką, prawo rzymskie i etykę chrześcijańską, na początku XXI wieku znajduje się w stanie niemal całkowitego rozkładu. Trawi ją gigantyczna zapaść demograficzna, kryzys wartości, degradacja duchowa. Na naszych oczach wymierają narody Europy Zachodniej. Polityka „multi kulti” rodzi coraz to więcej konfliktów na tle religijnym, rasowym i społecznym. Towarzyszy temu upadek moralny, zupełne odwrócenie pojęć, szerzący się chaos światopoglądowy. Stare zasady, normy, wzorce postępowania nazywane są złem i postrzegane jako fałszywe. W ich miejsce tworzy się nowe, oparte na tym, co dawniej było uważane za grzech, wynaturzenie i zło – wymieniał bp Marek Mendyk podczas liturgii w Świdnicy. Podkreślił, że do takiego świata w uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa procesyjnie Kościół niesie Jezusa Chrystusa. – On przychodzi do świata, by nieść wyzwolenie i moc; przychodzi jako Chleb Życia, byśmy nie byli puści. Daje nam słowo, które przychodzi z mocą – Słowo, które zbawia i leczy – mówił.

Eucharystia jest cudem wszystkich cudów. To nasz pokarm w drodze do wieczności. To prawdziwy pokarm dający życie wieczne – powiedział biskup tarnowski Andrzej Jeż w uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej. Hierarcha podkreślał, że ostatnia wieczerze rozpoczęła się w wieczerniku i wciąż trwa – rozgrywa się na ołtarzach świata. „Dlaczego w okresie pandemii tak bardzo zależało nam na tym, żeby na miarę możliwości wierni mieli dostęp do Eucharystii, żeby w tym trudnym czasie mogli się karmić Ciałem Pańskim? Dlaczego obecnie zachęcamy wiernych, by starali się powracać do fizycznego uczestnictwa we Mszy świętej? Czynimy to nie dla statystyk albo poprawy nastroju, żeby ujrzeć znów wypełnione kościoły. Czynimy to ze świadomością, że najważniejszym pokarmem w drodze do wieczności jest właśnie Eucharystia” – dodał biskup. Zdaniem bp. Jeża, jeśli chcemy naprawdę poważnie traktować Eucharystię jako pokarm na życie wieczne, to musimy też mieć świadomość, że Eucharystię trzeba spożywać, a nie wystarczy ją tylko oglądać. Jak dodał, stąd też w czasie pandemii Kościół jasno i zdecydowanie głosił, że msza św. za pośrednictwem mediów nie jest tym samym, co fizyczne w niej uczestnictwo.

Szykujący się do powrotu do Polski żołnierze, którzy pełnią służbę w ramach XIII zmiany PKW w Afganistanie, przeżywali dziś uroczystość Najświętszej Krwi i Ciała Chrystusa. Kapelan kontyngentu ks. por. Błażej Woszczek przewodniczył procesji z Najświętszym Sakramentem, która przeszła wokół bazy. Żołnierze rozważali fragmenty Ewangelii i modlili się przy dwóch ołtarzach. Procesja została ograniczona do dwóch ołtarzy w związku z reorganizacją bazy przed powrotem do Polski i wysoką temperaturą 41 stopni C. W jednym z ołtarzy umieszczony został obraz św. Józefa, ufundowany przez polskich żołnierzy z XIII zmiany, który został poświęcony w Uroczystość Zesłania Ducha Świętego. W krótkim rozważaniu ks. por. Woszczek podkreślał, że Eucharystia jest jedną z największych tajemnic naszej wiary. – Tylko dzięki niej widzimy w białym chlebie Ciało Chrystusa, a w kroplach wina Jego Krew. Nie opisze tego nauka, ani rozum nie obejmie. Z tą wiarą idziemy wyznać ją przed światem – także innym religijnie światem, jaki otacza nas tu, w Afganistanie. Chociaż nie zawsze możemy przyjąć Chrystusa do serca, bo są różne sytuacje życiowe, to jednak zawsze możemy przed Nim trwać w choćby najkrótszej chwili adoracji ja i On – On i ja – powiedział. Kapelan kontyngentu zachęcił do rachunku sumienia z naszego świadectwa względem Eucharystii. – Jak często z Niej korzystam, jeśli mogę? Czy umiem bronić Jej czci w momencie gdy ktoś głupio żartuje z tej rzeczywistości świętej? – zachęcał do refleksji. Na koniec zaapelował o modlitwę w intencji poległych żołnierzy. 

Lublin: abp Stanisław Budzik

Kalisz: bp Damian Bryl

Wnośmy w społeczność naszego miasta i ojczyzny ducha solidarności i jedności – zaapelował do wiernych podczas uroczystości Bożego Ciała w Kaliszu biskup diecezji kaliskiej Damian Bryl. -Potrzebujemy miłości i solidarności, czyli miłości, która wychodzi, służy, wspiera, troszczy się o innych. Wspierajmy się wzajemnie, dbajmy o tych, którym jest trudno w tym szczególnie trudnym czasie – zaapelował biskup kaliski. „Pozwólmy, żeby spotkanie z Jezusem Eucharystycznym mocno nas dotknęło i poruszyło, bo żyć z Eucharystią to także podjąć pewien styl życia. Trzeba wyznawać wiarę, że Jezus prawdziwy jest obecny w Eucharystii. Trzeba dbać o to, żeby w czasie Eucharystii sercem w niej uczestniczyć, a gdy się zakończy, tą miłością kochać wszystkich” – powiedział duchowny. Ks. Damian Bryl zaprosił wiernych do pielęgnowania miłości służebnej i solidarnej. „W tych trudnych czasach nie bądźmy dla siebie obojętni. Wsłuchujmy się w potrzeby innych. To jest wielkie wyzwanie Eucharystii. Dzisiaj bardzo potrzeba nam ducha jedności, wzajemnego słuchania, szacunku, wspierania i szukania tego, co jest dobrem wspólnym” – podkreślił.

Ełk: bp Jerzy Mazur

– Ta uroczystość Bożego Ciała jest manifestacją naszej wiary w rzeczywistą obecność Jezusa Chrystusa w Najświętszym Sakramencie. przyjmijcie Jezusa Chrystusa w komunii św., uwierzcie sercem, że przychodzi do was Jezus Chrystus żywy i prawdziwy, realnie obecny pod postacią chleba. Człowiek potrzebuje tego chleba, żeby mieć życie w sobie. Pójdźmy po życie, pójdźmy po moc, pójdźmy po miłość, pójdźmy po świętość. Nie zaniedbujmy Eucharystii, ona przemienia nas w niosących Boga. Eucharystia podtrzymuje wiarę i daje siłę w najtrudniejszych chwilach – mówił bp ełcki – Jerzy Mazur.

Fot. PAP/Marcin Obara

Płock: bp Mirosław Milewski

– Wierni, którzy uczestniczyli w Mszach świętych sprawowanych przez niego, podkreślali skupienie z jakim to czynił, całym sobą starając się wniknąć w sprawowane misterium. W kazaniach poświęconych Eucharystii sługa Boży ojciec Bernard przypominał, że Komunia św. to prawdziwy Chrystus, a spotkanie z Chrystusem powinno przemieniać człowieka. Mówił, że „Bóg – Jezus czynów od ciebie oczekuje – czynów miłości bliźniego (…). Eucharystia ma być dla ciebie szkołą miłości bliźniego”. Skoro naprawdę spotykamy Jezusa, dotykamy Go, doświadczamy Jego miłości, to my także powinniśmy się stawać do Niego podobni. Polskie przysłowie mówi, że „kto z kim przestaje, takim się staje”. O tym właśnie przypominał ojciec Bernard: Komunia św. i adoracja – to nasze „przestawanie”, spędzanie czasu z Jezusem – mówił bp Mirosław Milewski.

Radom: bp Marek Solarczyk

– Dziękujemy szafarzom tego sakramentu, kapłanom. Dziękujemy tym wszystkim, którzy gromadzą się, sprawiają i potwierdzają w naszym kapłańskim życiu, jak to jest ważne, kiedy wy bracia i siostry, w różnych porach dnia, tajemnicach waszego życia, w różnych momentach tego co świat przeżywa, stajecie z tym wyjątkowym pragnieniem, otwarciem i wrażliwością na to, co Boże. Kiedy pomagacie innym to przeżywać. Kiedy niesiecie w sobie tęsknotę, aby to się dopełniło w taki sposób, który będzie budował innych, będzie przed wszystkim uświęcał serce człowieka oddanego Boga. Niech to będzie dzień święta Eucharystii, niech to będzie wdzięczność, że możemy trwać przy Bogu – mówił ksiądz biskup Marek Solarczyk.