Brak miejsca dla ludzi sumienia?
W Platformie Obywatelskiej nigdy dotąd nie było dyscypliny w głosowaniach światopoglądowych. Tymczasem zarówno decyzja o wprowadzeniu takiej dyscypliny, jak i o wczorajszym wykluczeniu posłów: Marka Biernackiego, Joanny Fabisiak i Jacka Tomczaka wyłącznie dlatego, że oddali głosy za odrzuceniem skrajnie lewicowej inicjatywy ustawodawczej „Ratujmy Kobiety” – oznacza radykalny zwrot światopoglądowy w łonie PO. Od tego momentu partia ta przestała mieć charakter pluralistyczny, a stała się ugrupowaniem jednoznacznie lewicowym, wiernym ideologii wykluczającej szacunek dla życia człowieka od momentu poczęcia.
Pamiętamy słynny apel Jana Pawła II o ludzi sumienia wygłoszony przezeń podczas pielgrzymki do Skoczowa. Poszanowanie dla sumienia człowieka ten wielki nauczyciel polskiej wolności traktował jako podstawę wszelkiego ładu demokratycznego. Do wczoraj wydawać się mogło, że oba ugrupowania wyrastające z pnia solidarnościowego: PiS i PO, są skłonne szanować tę zasadę w swych szeregach, niezależnie od wszelkich innych różnic. Usuniecie trzech posłów z PO oznacza, że ta partia jest już gdzie indziej, całkiem po drugiej stronie.
Myślę, że od tego momentu, w zbliżających się wyborach – samorządowych, europejskich i do naszego parlamentu – katolik może mieć poważny problem sumienia z oddaniem głosu na PO. A partia ta, nie biorąc pod uwagę, że zdecydowaną większość jej elektoratu tworzą katolicy, sama na siebie wydaje wyrok.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |