fot. arch. EPA/CLAUDIO ONORATI

Były dowódca Żandarmerii Watykańskiej: jak Benedykt XVI coś postanowił, nie było dyskusji

Kiedy papież Benedykt XVI coś postanowił, to nie podlegało negocjacjom – tak wspomina go były dowódca Żandarmerii Watykańskiej Domenico Giani. Funkcję tę pełnił przez cały pontyfikat niemieckiego papieża, a o służbie tej opowiedział na łamach włoskiego dziennika „Corriere della Sera” w środę.

Benedykt XVI „miał poczucie humoru” – podkreślił Giani, który przypomniał także, że papież Ratzinger uwielbiał koty.

„Pierwszą uderzającą rzeczą w nim była uprzejmość, jak powiedział papież Franciszek. To był człowiek z innych czasów, bardzo przywiązany do siostry i brata, łagodny, trochę nieśmiały, zdolny do wielkiej uwagi” – zauważył były dowódca żandarmerii.

Stwierdził też: „Codziennie spacerował po południu po Ogrodach Watykańskich, jako papież i jako emeryt i pozdrawiał po imieniu każdego, kogo spotykał. To człowiek uprzejmy i łagodny, ale stanowczy. Kiedy podejmował decyzję, to nie podlegało negocjacjom”.

>>> Opublikowano testament duchowy Benedykta XVI [TEKST]

Przywołał epizod z wizyty w Jerozolimie, gdy postanowił pieszo jak pielgrzym pokonać kilkaset metrów do bazyliki Grobu Świętego, choć nie chciały tego izraelskie służby i watykańska żandarmeria. „Będzie tak. Tak właśnie zrobię” – oznajmił wtedy papież.

Fot. EPA/L’OSSERVATORE ROMANO / HO E HANDOUT EDITORIAL USE ONLY/NO SALES

Zdaniem Gianiego całkowicie niezgodny z prawdą jest przedstawiany niekiedy wizerunek Benedykta XVI jako „zimnego, zdystansowanego teologa”.

>>> Benedykt XVI. Tradycyjny i nowoczesny [KOMENTARZ]

Wyraził też opinię, że Joseph Ratzinger w pewnym sensie „nauczył się” być papieżem.

„Nie miał umiejętności gestów takich, jak Jan Paweł II czy Franciszek, zwyczajów duszpasterza, na początku był trochę sztywny. Ale w środku, to mogę potwierdzić, zrozumiał natychmiast, począwszy od podróży na Światowe Dni Młodzieży w Kolonii, że papież to papież, zobaczył sympatię młodzieży i rozluźnił się, zaczął być jak dziadek” – powiedział Domenico Giani.

>>> Pogrzeb Benedykta XVI – 5 stycznia. Publikujemy program

Przyznał, że nie wiedział o planach rezygnacji papieża.

„Oczywiście, widzieliśmy go bardzo zmęczonego po podróży na Kubę, lekarze byli zaniepokojeni następnymi pielgrzymkami. Widzieliśmy, że wrześniu zaczął się remont klasztoru, ale nie wyobrażaliśmy sobie tego” – dodał odnosząc się do budynku Mater Ecclesiae w Watykanie, gdzie po rezygnacji zamieszkał Benedykt XVI. 

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze