Fot. cathopic.com

Co Franciszek zrobi w Bułgarii?

Papież Franciszek przybywa w niedzielę do Bułgarii z dwudniową wizytą apostolską, której głównym przesłaniem będzie apel o pokój. W poniedziałek w Sofii odbędzie się wspólna modlitwa o pokój z udziałem papieża i przedstawicieli różnych wyznań.

Przyświecająca papieskiej wizycie idea ożywienia dialogu między Kościołem katolickim a bułgarską Cerkwią prawosławną nie spotkała się z aprobatą zwierzchników Cerkwi, którzy oświadczyli, że nie wezmą udziału w żadnym z oficjalnych punktów wizyty Franciszka.

Wyjątkiem będzie jedynie spotkanie z patriarchą Neofitem w budynku Świętego Synodu. Najwyższe gremium Cerkwi wyjaśniło, że decyzję taką podjęto, ponieważ zaproszenie dla papieża wystosowały władze państwowe, a nie Cerkiew. Bułgarska Cerkiew jako jedna z nielicznych nie popiera dialogu ekumenicznego. W przeciwieństwie do Cerkwi w modlitwie o pokój wezmą udział przedstawiciele islamu, judaizmu i Kościoła ormiańskiego.

Papież przybywa do Bułgarii na zaproszenie prezydenta kraju Rumena Radewa. Program wizyty przewiduje spotkanie Franciszka z Radewem oraz z premierem Bojko Borisowem, a także modlitwę i nabożeństwo w Sofii. W poniedziałek Franciszek odwiedzi miasto Rakowski niedaleko Płowdiwu w środkowej części kraju, gdzie mieszka najliczniejsza społeczność katolicka, licząca 44 tys. osób czyli 0,6 proc. ludności Bułgarii.

Wspólna modlitwa o pokój w obecności przedstawicieli różnych wyznań odbędzie się w poniedziałek po południu. Święty Synod Cerkwi prawosławnej zastrzegł, że jego przedstawiciele mogą w niej uczestniczyć jako osoby prywatne.

W programie wizyty Franciszka obecny będzie również temat migracji. W drugim dniu pobytu w Bułgarii papież odwiedzi ośrodek dla migrantów w podsofijskiej miejscowości Wrażdebna, gdzie spotka się z mieszkającymi tam osobami oraz z personelem instytucji. Spotkanie będzie zamknięte dla mediów.

Obecnie problem migracji nie jest w Bułgarii tak aktualny jak jeszcze trzy czy cztery lata temu. Według ostatnich danych bułgarskich władz presja migracyjna na granicy jest bardzo słaba, ośrodki dla migrantów w kraju są zapełnione w zaledwie 10 proc. i przebywa w nich ok. 300 osób. Niezależnie od spadku napięcia stosunek Bułgarów do migrantów pozostaje negatywny.

Dla bułgarskich władz wizyta papieża – druga w historii kraju po pielgrzymce św. Jana Pawła II w 2002 roku – jest bardzo ważna z uwagi na unoszący się nadal cień zarzutów o udział bułgarskich komunistycznych służb specjalnych w zamachu na polskiego papieża 13 maja 1981 roku. Oskarżony o współudział w zamachu pracownik bułgarskich linii lotniczych Balkan Sergiej Antonow w 1986 roku został uniewinniony przez rzymski sąd z braku dowodów.

Podczas wizyty w Bułgarii na spotkaniu z ówczesnym prezydentem Georgi Pyrwanowem św. Jan Paweł II powiedział, że nigdy nie wierzył w udział Bułgarii w zamachu. Bułgarskie władze podkreślają, że reputacja kraju została wówczas definitywne oczyszczona, ale mimo to kolejna papieska wizyta w kraju traktowana jest jako ważny znak dobrych stosunków z Watykanem.

Dla bułgarskiego społeczeństwa wizyta Franciszka, która zbiega się z hucznie obchodzonym świętem wojska, budzi przeciętne zainteresowanie. Dla mieszkańców stolicy jest uciążliwa z uwagi na podjęte znaczne środki bezpieczeństwa i ograniczenie ruchu w centrum Sofii.

Według opublikowanego w piątek sondażu ośrodka socjologicznego Trend ok. 60 proc. Bułgarów wie o wizycie i ocenia ją pozytywnie, śledzić ją zamierza 31 proc., a 47 proc. nie wykazuje zainteresowania tym wydarzeniem. 57 proc. badanych ocenia pozytywnie samego papieża, 8 proc. deklaruje negatywny stosunek do niego. Najgorzej poinformowane o wizycie i najmniej nią zainteresowane są osoby w wieku od 18 do 29 lat. Sondaż przeprowadzono w dniach 5-12 kwietnia z udziałem 1008 pełnoletnich obywateli kraju.

We wtorek rano papież Franciszek uda się z Sofii do Macedonii. Status macedońskiej Cerkwi prawosławnej po jej oddzieleniu się od serbskiej ma dopiero zostać uregulowany. Zależy to od decyzji ekumenicznego patriarchatu Konstantynopola, który powinien wypowiedzieć się o jej autokefalii. Decyzja dotąd nie zapadła m.in. z powodu zastrzeżeń greckiej Cerkwi w sprawie nazwy.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze