fot. PAP/Marcin Obara

Częstochowa: nieszpory prawosławne zakończyły Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan

Na zakończenie obchodów Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan w archidiecezji częstochowskiej wczoraj wieczorem w prawosławnej świątyni pw. Cudotwórczej Częstochowskiej Ikony Matki Boskiej w Częstochowie odbyły się prawosławne nieszpory, nazywane „wieczernią”.

Nabożeństwu w języku starosłowiańskim przewodniczył ks. Marcin Bielawski, proboszcz parafii prawosławnej pw. św. Mikołaja.

Podczas nabożeństwa kazanie wygłosił ks. dr Jarosław Grabowski, redaktor naczelny tygodnika katolickiego „Niedziela” i kierownik Referatu Dialogu Ekumenicznego, międzyreligijnego, z niewierzącymi kurii metropolitalnej w Częstochowie.

>>> Bp Romuald Kamiński: ekumenizm, tak jak misje, jest naszą fundamentalną powinnością [ROZMOWA]

Ks. Grabowski przypomniał, że chrześcijanie różnych wyznań w rozmaitych częściach świata, padają ofiarą ograniczeń i represji, są mordowani za wiarę w Chrystusa. – Choć wspólnota chrześcijan jest podzielona w wymiarze widzialnym, to pozostaje realna i doskonała w męczeństwie aż do śmierci. Pomimo podziału pielgrzymujemy razem. Pomimo agresji i prześladowań jesteśmy wierni Chrystusowi – mówił ks. Grabowski.

– Bycie chrześcijaninem nigdy nie było i nie jest łatwe. Ono wciąż zobowiązuje i stawia przed nami nowe wyzwania. Świadectwo wiary jest zadaniem dla wszystkich chrześcijan. Podziały nie mogą przysłonić żywej wiary, która jest znakiem rozpoznawczym wyznawców Chrystusa – kontynuował i wskazał, że „ wiara stanowi punkt centralny ekumenizmu”.

– Bez wiary cały ruch zmierzający do jedności chrześcijan zostałby sprowadzony do jakiejś formy umowy społecznej, do której przystępuje się ze względu na wspólny interes – dodał.

>>> Abp Ryś: a co jeśli perspektywa jedności nas przeraża?

– Jedność wymaga, abyśmy byli gotowi porzucić rywalizację. Musimy otworzyć się na siebie. Dzięki modlitwie i odważnie wyznawanej wierze zaangażowanie na rzecz jedności staje się „nieodzowną drogą ewangelizacji”. Od nas, wierzących, oczekuje się, abyśmy powrócili do tego, co istotne: razem dawać światu czytelne świadectwo o Bogu żywym. To świadectwo jest zadaniem, które nas łączy, pomimo niepełnej komunii kościelnej. Niczego nie narzucamy, nie stosujemy żadnej podstępnej strategii, by przyciągnąć wiernych, ale z radością i prostotą dajemy świadectwo o tym, w co wierzymy i kim jesteśmy. Musimy więc bronić i być wierni naszej chrześcijańskiej tożsamości – wskazał duchowny.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze