Dramatyczne relacje z Grecji: ludzie uciekali przed ogniem do morza
Franciszek wyraził swoją serdeczną solidarność ze wszystkimi, którzy zostali dotknięci tą tragedią. Powierzył zmarłych miłosiernej miłości Boga wszechmogącego i zachęcił władze cywilne i osoby niosące pomoc do dalszych wysiłków, by ulżyć potrzebującym. Papież Franciszek udzielił swego błogosławieństwa wszystkim płaczącym, prosząc Boga, aby obdarzył ich pociechą i siłą.
Zrozpaczeni ludzie uciekali w morze, 13-latka skoczyła z klifu
Z Grecji płyną dramatyczne relacje. Rośnie zatrważający bilans ofiar pożarów w Grecji. Tamtejsze media informują już o 74 osobach, które zginęły przez szalejący tam żywioł. W mediach społecznościowych pojawiają się zdjęcia pokazujące rozpaczliwe próby ucieczki przez morze. Jak podaje portal greekreporter.com rannych jest około 188 osób, w tym 23 dzieci. Jest też niesprecyzowana przez służby liczba zaginionych.
Według greckiego portalu większość zmarłych została odnaleziona w rejonie między Rafiną a Nea Makri. W resortach Mati i Kokkino Limanaki ludzie przez płomienie zostali uwięzieni w swoich domach i samochodach. Setki ludzi podjęło rozpaczliwą decyzję, by uciekać przez morze.
Objęli się przed śmiercią
Greckie media donoszą o 26 ciałach – w tym ciałach dzieci – znalezionych na plaży, zaledwie 30 metrów od morza. Poza, w jakiej ciała zostały znalezione, wskazuje, że bezpośrednio przed śmiercią grupa zaczęła się obejmować. Prawdopodobnie to były rodziny, objęli się wiedząc, że nie są w stanie już uciec przed żywiołem. „Takiego ognia i tak gorącego wiatru jeszcze nigdy nie widziałem. To było piekło” – mówi jeden z ocalałych.
„To było piekło”
Jak podał we wtorek burmistrz – położonego na wschód od Aten – miasta Rafina, ocaleni opowiadają o dramacie ucieczki przed płomieniami, relacjonują, jaki widok zastali po przejściu żywiołu. W Grecji ogłoszono stan wyjątkowy, premier skrócił zagraniczną wizytę, a rząd zwrócił się o pomoc do państw Unii Europejskiej. Władze zdecydowały też o wprowadzeniu trzydniowej żałoby narodowej.
13-latka wolała skoczyć z klifu, niż zginąć w płomieniach
Portal greekreporter.com przytacza szokującą relację kobiety, według której 13-letnia dziewczynka, aby uniknąć ognia zeskoczyła z klifu. Chciała wskoczyć do morza, ale trafiła na skały i zmarła. – To było jak 11 września. Przypomniało mi to ludzi, wyskakujących z wież World Trade Center – przyznała.
Wśród ofiar są też Polacy – matka i jej dziecko. Na miejscu jest ocalały mąż i ojciec. Razem byli na wakacjach. Matka i dziecko znalazły się w łodzi, którą lokatorzy hotelu uciekali przed ogniem. Łódź zatonęła. Pamiętajmy o wszystkich ofiarach, rannych i ich rodzinach w naszych modlitwach. Zdjęcia: Alexandros Vlachos, Pantelis Saitas, fot. PAP/EPA
Galeria (10 zdjęć) |
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |