Franciszek: chrześcijanin winien strzec, bronić i rozwijać obecności Chrystusa
Również wręczenie świecy zapalonej od paschału nawiązuje do skutków chrztu św., przypominając nam, że nie my jesteśmy światłem, ale Jezus Chrystus. „Jesteśmy powołani, aby przyjąć Jego blask! Tak, jak płomień paschału obdarza światłem poszczególne świece, tak też miłość Zmartwychwstałego Pana rozpala serca ochrzczonych, napełniając ich światłem i żarem” – podkreślił Ojciec Święty.
Papież przypomniał, że w przypadku dzieci rodzice i chrzestni powinni zatroszczyć się o wychowywanie ich w wierze.
„Żywa obecność Chrystusa, którą trzeba w nas strzec, bronić i rozwijać jest lampą, która oświetla nasze kroki, światłem ukierunkowującym nasze wybory, płomieniem rozpalającym serca wychodzące na spotkanie Pana, czyniąc nas zdolnymi do pomagania tym, którzy idą drogą wraz z nami, aż po nierozdzielną jedność z Nim” – stwierdził Franciszek.
Papież zauważył, że celebracja chrztu św. kończy się modlitwą „Ojcze nasz”, przypominając nam, że w ten sposób wchodzimy do wspólnoty dzieci Bożych.
Na zakończenie cyklu katechez o chrzcie Ojciec Święty zachęcił zgromadzonych, aby łaska ich chrztu owocowała świętością i otwartością na Boga.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |