fot. PAP/EPA/Rayner Pena

Francja: przedstawiciel episkopatu o sprzeciwie wobec szczepień

„Osobiście, podobnie jak inni, postanowiłem się zaszczepić, skłoniło mnie do tego braterstwo. Niektórzy się wahają. Boją się, chcą zrozumieć. Jest to w pełni uprawnione” – uważa abp Pierre d’Ornellas, odpowiedzialny we francuskim episkopacie za kwestie bioetyczne. Na łamach dziennika „La Croix” odnosi się on do reakcji, które wywołały niedawne decyzje rządu, wprowadzające drastyczne restrykcje dla ludzi, którzy nie zostali zaszczepieni przeciw COVID-19.

Metropolita Rennes odnosi się do protestów przeciwko sanitarnej polityce rządu i samym szczepieniom. Przyznaje, że wynikają one zarówno z rozbieżnych opinii ekspertów, jak i decyzji rządu, które przez niektórych zostały odebrane jako szantaż. W konsekwencji jedni pośpiesznie zapisują się na szczepienia, inni protestują, bo, jak twierdzą, stosuje się wobec nich przymus i dyskryminację.

>>> Kraska: nikt nie wyklucza obowiązkowych szczepień dla służby zdrowia czy dla nauczycieli

Zdaniem abp. d’Ornellasa zabrakło w tym wszystkim braterstwa i zaufania. Gdybyśmy odwołali się do braterstwa, zmieniłby się ton dyskusji o szczepieniach – zapewnia przedstawiciel francuskiego episkopatu. Zastrzega, że nie chodzi tu o cnotę republikańską, lecz o głos sumienia, który przypomina, że jesteśmy ze sobą wzajemnie powiązani. Jest to też reakcja serca na problemy i cierpienia, których doświadczyli ludzie na skutek pandemii.

Abp d’Ornellas przypomina też o zaufaniu, jakie powinno panować między lekarzem i pacjentem. 9 lipca Akademia Medycyny orzekła, że w tym momencie szczepienia są najskuteczniejszym sposobem na kontrolę epidemii. Jednakże – jak przyznaje francuski biskup – obawy i pytania nadal pozostają, zwłaszcza w odniesieniu do nieszkodliwości technik genetycznych wykorzystywanych przy produkcji niektórych szczepionek. Lekarze muszą wysłuchać tych obaw i odpowiedzieć na nie bez niedomówień. Zdaniem abp. d’Ornellasa każdy może poprosić o radę swojego lekarza, który, biorąc pod uwagę konkretną sytuację i stan zdrowia oceni, czy szczepienie jest w tym wypadku dobre, czy nie.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze