kopalnia św. Barbara Górnicy

Ekspozycja przy kaplicy św. Barbary, fot. Maciej Kluczka

Górnicy na Jasnej Górze

Tradycyjnie przed przypadającą 4 grudnia tzw. Barbórką, czyli świętem górniczym wypadającym we wspomnienie ich patronki – św. Barbary, na Jasną Górę przybyła 32. Pielgrzymka Górników. Przedstawiciele różnych sektorów przemysłu wydobywczego i branży energetycznej modlili się za tych, którzy zginęli na „szychcie” i za ich rodziny.

– Bóg złożył w ziemi różne skarby, które wydobywają górnicy. Wyjątkowy to zawód, wprost rycerski, stąd wielu górników nosi przy boku szpadę – zauważył na początku Mszy św. sprawowanej w Kaplicy Matki Bożej, paulin o. Jan Zinówko, były górnik. Podkreślił, że w tym roku, jak nigdy dotąd, dostrzegliśmy jak bardzo w życiu człowieka ważny jest gaz, ropa, węgiel, czy inne bogactwa.

>>> Dlaczego święta Barbara jest patronką górników? [WIDEO]

W kazaniu bp Jacek Kiciński z Wrocławia zauważył, że górnicy to ludzie z mocnym charakterem, zachęcał, by stawali się też mocni duchem. – Uczyńcie wszystko, by wasz trud przynosił pożytek w doczesności i był zaczynem życia wiecznego – mówił. Zaznaczył, że ich praca, zwłaszcza teraz, bywa ponad ludzkie siły.

– Dziękujemy za wasze poświęcenie i determinację – mówił biskup. Podkreślał, że właśnie w trudnych i niebezpiecznych sytuacjach ważna jest wiara – zaufanie Bożej Opatrzności.

Biskup zauważył, że codzienna praca górników uczy ich wielkiej czujności i odpowiedzialności, bo najmniejszy błąd może zakończyć się tragedią i zachęcał, do takiej samej czujności w życiu duchowym. Podziękował za świadectwo wiary, miłości do Boga i Jego Matki, czego dowodem jest też pielgrzymowanie na Jasną Górę.

Fot. Justyna Nowicka

Przybywamy tu nie tylko z modlitwą dziękczynną i błagalną, ale i wielką nadzieją – mówili górnicy. – Przychodzimy, by zawierzyć Maryi całe polskie górnictwo. Modlimy się o to, by nasza praca była bezpieczna, by każdy z nas bezpiecznie wracał do domów – mówił Jarosław Grzesik, przewodniczący Krajowego Sekretariatu Górnictwa i Energetyki NSZZ „Solidarność”.

>>> Schodzimy 170 metrów pod ziemię, do kaplicy św. Barbary [ZDJĘCIA]

Podkreślał, że proszą też za rządzących, bo wojna za naszą granicą, która wywołała ogromny kryzys gospodarczy i energetyczny, pokazała, jak ważne są narodowe surowce – polskie skarby, nasze dobro narodowe, węgiel i inne kopaliny: – Dość opowiadania o zamykaniu kopalń, o przechodzeniu na energetykę, do której nie mamy nośników – powiedział przewodniczący. Dodając, że „u nas, pod ziemią mamy pod dostatkiem węgla kamiennego, brunatnego, a musimy go sprowadzać z Kolumbii, Indonezji i innych krajów za ciężkie pieniądze.

Pielgrzymka górników tradycyjnie rozpoczęła się uroczystym przemarszem z paulińskiego kościoła św. Barbary na Jasną Górę, złożeniem kwiatów pod pomnikiem bł. Prymasa Wyszyńskiego i drogą krzyżową po Wałach. Udział w niej wzięli przedstawiciele różnych sektorów przemysłu wydobywczego i pracownicy branży energetycznej. Pielgrzymom towarzyszyła Górnicza Orkiestra Dęta „Bytom”.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze