Kamil Stoch trzeci raz w karierze wygrywa Turniej Czterech Skoczni! [ZDJĘCIA]
Kamil Stoch wygrał dzisiejszy konkurs w Bischofshofen i jednocześnie wygrywa prestiżowy Turniej Czterech Skoczni! Już po pierwszej serii dzisiejszych zawodów był na prowadzeniu. To wielki sukces polskiego skoczka, który już po raz trzeci w karierze wygrał TCS. Drugi był Karl Geiger, trzeci Dawid Kubacki.
Już od początku zawody w Bischofshofen rozpoczęły się bardzo dobrze dla Polaków. W pierwszej serii jako ostatni skakał zwycięzca kwalifikacji i lider Turnieju Czterech Skoczni – Kamil Stoch. Skokiem na odległość 139 metrów wygrał pierwszą serię (150,9 pkt). „Czułem wielką radość, wielką ekscytację. W powietrzu celebrowałem każdą sekundę. Nieskromnie powiem: jestem z siebie dumny” – mówił Stoch tuż po skoku w rozmowie z Eurosport.
Bardzo dobra pierwsza seria
Już w tym momencie miał ponad 32 punkty przewagi w klasyfikacji generalnej TCS nad drugim Karlem Geigerem. Lider Turnieju Czterech Skoczni skakał jako W dzisiejszych zawodach startowało siedmiu polskich zawodników. Konkurs otworzył bardzo dobry skok Andrzeja Stękały, który (135 m) zmierzył się w parze z Karlem Geigerem. Wprawdzie przegrał, ale bez problemu – jako szczęśliwy przegrany – awansował z czwartej pozycji do serii finałowej. W pierwszej dziesiątce po pierwszej serii znalazł się też Piotr Żyła – był dziesiąty. Na 12. miejscu pierwszą serię ukończył Dawid Kubacki. Na 22 miejscu pierwszą serię ukończył Aleksander Zniszczoł. Klemensowi Murańce i Maciejowi Kotowi nie udało się awansować do drugiej serii. W pierwszej serii nie najlepiej skoczyło kilku faworytów zawodów. Lider Pucharu Świata Halvor Egner Ganerud był dopiero 9. Jeszcze gorzej poradził sobie Markus Eisenbichler. Jeden z czołowych zawodników tego sezonu nie awansował do drugiej serii. Lepiej poradził sobie jego rodak Karl Geiger. Po pierwszej serii był drugi i awansował wirtualnie na drugie miejsce w całym Turnieju.
Druga seria – równie dobra
W drugiej serii Kamil Stoch przypieczętował zwycięstwo w Bischofshofen i w całym Turnieju Czterech Skoczni. Polak skoczył na odległość 140 metrów. W ostatecznej klasyfikacji Polak ma 48 punktów przewagi nad Karlem Geigerem. W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Stoch zajmuje teraz 3. miejsce i traci 260 punktów do prowadzącego wciąż w Pucharze Świata Halvora Egnera Graneruda. Trzecie miejsce na turniejowym podium zajął Dawid Kubacki, zeszłoroczny triumfator TCS. Fantastycznie spisali się też w całym turnieju Piotr Żyła (ostatecznie piąte miejsce) i Andrzej Stękała (szóste miejsce). W dzisiejszych zawodach Piotr Żyła był siódmy, a Andrzej Stękała ósmy. 15. Był Dawid Kubacki, a 25. Aleksander Zniszczoł. Dzięki świetnemu występowi w Austrii Polacy wciąż prowadzą w klasyfikacji Pucharu Narodów. Zdobyliśmy w tym sezonie już 2018 pkt i wyprzedzamy o 46 punktów drugą w tej klasyfikacji Norwegię.
Tegoroczne zawody w ramach TCS układały się tak: 29 grudnia zawody w Oberstdorfie wygrał Niemiec Karl Geiger, noworoczny konkurs w Garmisch-Partenkirchen Dawid Kubacki a spotkanie w Innsbrcku (3 stycznia) wygrał Kamil Stoch.
Kariera skoczka z Zębu
Kamil Stoch jest jednym z najbardziej utytułowanych skoczków narciarskich w historii tej dyscypliny. Jest trzykrotnym złotym medalistą olimpijskim (2 złote medale indywidualne w Soczi w 2014 r. i jedno złoto indywidualne w Pjongczangu w 2018 r.; w Pjongczangu zdobył też brąz razem z drużyną). Zdobywał też medale mistrzostw świata w skokach narciarskich i w lotach narciarskich. Dwukrotnie wygrał klasyfikację generalną Pucharu Świata – w sezonie 2013/2014 i 2017/2018. 38 razy wygrał indywidualne zawody zaliczane do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata – lepsi do niego są tylko Gregor Schlierenzauer (53 zwycięstwa; nadal skacze), Matti Nykanen (46 zwycięstw) i Adam Małysz (39 zwycięstw). Na pucharowym podium Stoch stał już 75 razy. Zdobył 11 850 pucharowych punktów. Wcześniej już dwukrotnie – w 2017 i w 2018 r. – Kamil Stoch wygrywał Turniej Czterech Skoczni.
Jest także zwycięzcą turniejów Raw Air (w tym zeszłorocznej edycji, przerwanej w połowie z powodu epidemii SARS-CoV-2), Willingen 5 czy Planica 7. Najdłuższy konkursowy skok Kamil Stoch oddał w 2017 r. w Planicy, gdy osiągnął odległość 251,5 m. Do Kamila Stocha należy wiele nieoczywistych rekordów w skokach narciarskich. Po niedzielnym zwycięstwie w Innsbrucku jest jedynym zawodnikiem w historii, który przez 11 lat kalendarzowych z rzędu w każdym z nich przynajmniej raz odnosił pucharowe zwycięstwo. W tej klasyfikacji nie ma sobie równych – na kolejnych są Schlierenzauer i Nykanen, którzy przez 9 lat odnosili co roku triumf w jakichś pucharowych zawodach. Kamil Stoch jest też najlepszym skoczkiem odnoszącym sukcesy po skończeniu 30. roku życia. Po „trzydziestce” stał już bowiem 31 razy na podium zawodów Pucharu Świata – drugi w tej klasyfikacji jest Noriaki Kasai, który był 26 razy na podium po „trzydziestce”.
>>> Radość Kamila Stocha i wszystkich polskich skoczków [ZDJĘCIA]
Warto też zauważyć, że Kamil Stoch po skończeniu 30 lat aż 16 razy wygrywał zawody Pucharu Świata. Drugi w tym zestawieniu Robert Kranjec ma „tylko” 5 zwycięstw po „trzydziestce”. Polak jest zatem najskuteczniejszym „długowiecznym skoczkiem”. Kamil Stoch urodził się w Zakopanem. Z rodziną mieszkał w miejscowości Ząb. Ukończył Akademię Wychowania Fizycznego w Krakowie i jest magistrem wychowania fizycznego. W 2010 r. zawarł związek małżeński z Ewą Bilan-Stoch. Sakrament przyjęli w kościele paulinów na Bachledówce we wsi Czerwienne.
Noworoczny konkurs
Turniej Czterech Skoczni rozgrywany jest od 1953 r. Po igrzyskach olimpijskich i mistrzostwach świata jest to najważniejsza impreza w kalendarzu skoczków narciarskich. Od konkursu rozgrywanego na przełomie 1979 i 1980 r. wyniki TCS zaliczane są też do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Turniej rozgrywany jest na dwóch niemieckich skoczniach – w Oberstdorfie i w Garmisch-Partenkirchen (konkurs noworoczny rozgrywany na skoczni olimpijskiej); oraz na dwóch skoczniach w Austrii – w Innsbrucku i w Bischofshofen (tradycyjne zwieńczenie turnieju w święto Trzech Króli). Zwycięzcą zostaje skoczek, który w ośmiu skokach (najczęściej, bo czasami z przyczyn losowych np. nie odbyła się druga seria któregoś z konkursów i wtedy skoków liczonych było 7) zdobędzie najwięcej punktów. W sezonie 1996/1997 urozmaicono rywalizację, wprowadzając w pierwszej serii system KO. Zawodnicy rywalizują w parach (zgodnie z wynikami kwalifikacji – najlepszy z najgorszym itd.) i najlepszy z dwójki trafia do finałowej 30. Dodatkowo, pięciu najlepszych przegranych (tzw. lucky losers) również bierze udział w rundzie finałowej. Zwycięzca turnieju otrzymuje statuetkę złotego orła. Zakończony właśnie turniej był 69 odsłoną tej legendarnej rywalizacji.
Pięciokrotnie Turniej Czterech Skoczni wygrał Janne Ahonen (w tym raz stał na najwyższym stopniu podium wraz z Jakubem Jandą – w ośmiu skokach udało im się wyskakać taką samą liczbę punktów). Pierwszym polskim triumfatorem TCS był Adam Małysz, który wygrał edycję kończącą się w 2001. Dwukrotnie złoty orzeł powędrował do Kamila Stocha – w 2017 i w 2018 r. Podczas swojego drugiego triumfu Kamil Stoch wygrał wszystkie cztery turniejowe konkursy. Dokonał tej sztuki jako drugi skoczek na świecie – wcześniej podobny sukces odniósł w 2002 r. Sven Hannawald. Dokonanie obu skoczków powtórzył jeszcze w 2019 r. Ryoyu Kobayashi z Japonii. W zeszłym roku z końcowego zwycięstwa w turnieju cieszył się Dawid Kubacki.
Obecny sezon jest już 42. sezonem Pucharu Świata mężczyzn w skokach narciarskich. Rozpoczął się od rywalizacji an skoczni w Wiśle. Przed TCS zawodnicy rywalizowali już w Ruce, Niżnym Tagile i w Engelbergu; rywalizowali też o medale Mistrzostw Świata w lotach narciarskich w Planicy (zawody te zostały przełożone z marca; wtedy nie mogły odbyć się ze względu na wybuch pandemii koronawirusa). Zaraz po Turnieju Czterech Skoczni zawodnicy przeniosą się do niemieckiego Titisee-Neustadt. Tam w weekend 9 i 10 stycznia odbędą się dwa konkursy indywidualne. Tydzień później (16 i 17 stycznia) skoczkowie powrócą do Polski. Zaplanowano wówczas zawody w Zakopanem (indywidualne i drużynowe). Ze względu na pandemię odbędą się bez udziału kibiców.
W kolejnych tygodniach gospodarzami zawodów będzie fińskie Lahti oraz niemieckie miasta Willingen i Klingenthal (zamiast Sapporo). W połowie lutego po raz kolejny zaplanowano dwa konkursy w Polsce. Z powodu pandemii odwołano bowiem próbę przedolimpijską w Zhangjiakou (w Chinach zimą 2022 r. odbędą się Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Pekinie) i w miejsce tych zawodów przyznano kolejne konkursy Polsce. Jeszcze nie wiadomo, na jakiej odbędą się skoczni. Pod koniec lutego jeszcze zawody w rumuńskim Rasnovie, a zaraz po nich impreza sezonu – czyli Mistrzostwa Świata w Narciarstwie Klasycznym. Skoczkowie będą wtedy ponownie w tym sezonie rywalizowali na skoczniach w Oberstdorfie, bo to właśnie to niemieckie jest w tym roku organizatorem mistrzostw. Koniec sezonu to znów tradycyjnie Raw Air na czterech skoczniach w Norwegii oraz loty narciarskie w słoweńskiej Planicy. Sezon zakończy się 28 marca. Tradycyjnie w ostatnim konkursie weźmie udział trzydziestu najlepszych zawodników sezonu. To w Planicy lider Pucharu Świata odbierze kryształową kulę za sezon 2020/2021.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |