Triumfator 69. edycji TCS Kamil Stoch w towarzystwie kolegów: Żyły i Kubackiego, fot. PAP/Grzegorz Momot

Kamil Stoch trzeci raz w karierze wygrywa Turniej Czterech Skoczni! [ZDJĘCIA]

Kamil Stoch wygrał dzisiejszy konkurs w Bischofshofen i jednocześnie wygrywa prestiżowy Turniej Czterech Skoczni! Już po pierwszej serii dzisiejszych zawodów był na prowadzeniu. To wielki sukces polskiego skoczka, który już po raz trzeci w karierze wygrał TCS. Drugi był Karl Geiger, trzeci Dawid Kubacki.

Już od początku zawody w Bischofshofen rozpoczęły się bardzo dobrze dla Polaków. W pierwszej serii jako ostatni skakał zwycięzca kwalifikacji i lider Turnieju Czterech Skoczni – Kamil Stoch. Skokiem na odległość 139 metrów wygrał pierwszą serię (150,9 pkt). „Czułem wielką radość, wielką ekscytację. W powietrzu celebrowałem każdą sekundę. Nieskromnie powiem: jestem z siebie dumny” – mówił Stoch tuż po skoku w rozmowie z Eurosport.

Skok Stocha, fot. EPA/LUKAS BARTH-TUTTAS

Bardzo dobra pierwsza seria

Już w tym momencie miał ponad 32 punkty przewagi w klasyfikacji generalnej TCS nad drugim Karlem Geigerem. Lider Turnieju Czterech Skoczni skakał jako W dzisiejszych zawodach startowało siedmiu polskich zawodników. Konkurs otworzył bardzo dobry skok Andrzeja Stękały, który (135 m) zmierzył się w parze z Karlem Geigerem. Wprawdzie przegrał, ale bez problemu – jako szczęśliwy przegrany – awansował z czwartej pozycji do serii finałowej. W pierwszej dziesiątce po pierwszej serii znalazł się też Piotr Żyła – był dziesiąty. Na 12. miejscu pierwszą serię ukończył Dawid Kubacki. Na 22 miejscu pierwszą serię ukończył Aleksander Zniszczoł. Klemensowi Murańce i Maciejowi Kotowi nie udało się awansować do drugiej serii. W pierwszej serii nie najlepiej skoczyło kilku faworytów zawodów. Lider Pucharu Świata Halvor Egner Ganerud był dopiero 9. Jeszcze gorzej poradził sobie Markus Eisenbichler. Jeden z czołowych zawodników tego sezonu nie awansował do drugiej serii. Lepiej poradził sobie jego rodak Karl Geiger. Po pierwszej serii był drugi i awansował wirtualnie na drugie miejsce w całym Turnieju.

Triumfator 69. edycji TCS Kamil Stoch w towarzystwie kolegów: Żyły i Kubackiego, fot. PAP/Grzegorz Momot

Druga seria – równie dobra

W drugiej serii Kamil Stoch przypieczętował zwycięstwo w Bischofshofen i w całym Turnieju Czterech Skoczni. Polak skoczył na odległość 140 metrów. W ostatecznej klasyfikacji Polak ma 48 punktów przewagi nad Karlem Geigerem. W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Stoch zajmuje teraz 3. miejsce i traci 260 punktów do prowadzącego wciąż w Pucharze Świata Halvora Egnera Graneruda. Trzecie miejsce na turniejowym podium zajął Dawid Kubacki, zeszłoroczny triumfator TCS. Fantastycznie spisali się też w całym turnieju Piotr Żyła (ostatecznie piąte miejsce) i Andrzej Stękała (szóste miejsce). W dzisiejszych zawodach Piotr Żyła był siódmy, a Andrzej Stękała ósmy. 15. Był Dawid Kubacki, a 25. Aleksander Zniszczoł. Dzięki świetnemu występowi w Austrii Polacy wciąż prowadzą w klasyfikacji Pucharu Narodów. Zdobyliśmy w tym sezonie już 2018 pkt i wyprzedzamy o 46 punktów drugą w tej klasyfikacji Norwegię.

fot. PAP/Grzegorz Momot

Tegoroczne zawody w ramach TCS układały się tak: 29 grudnia zawody w Oberstdorfie wygrał Niemiec Karl Geiger, noworoczny konkurs w Garmisch-Partenkirchen Dawid Kubacki a spotkanie w Innsbrcku (3 stycznia) wygrał Kamil Stoch.

Kariera skoczka z Zębu

Kamil Stoch jest jednym z najbardziej utytułowanych skoczków narciarskich w historii tej dyscypliny. Jest trzykrotnym złotym medalistą olimpijskim (2 złote medale indywidualne w Soczi w 2014 r. i jedno złoto indywidualne w Pjongczangu w 2018 r.; w Pjongczangu zdobył też brąz razem z drużyną). Zdobywał też medale mistrzostw świata w skokach narciarskich i w lotach narciarskich. Dwukrotnie wygrał klasyfikację generalną Pucharu Świata – w sezonie 2013/2014 i 2017/2018. 38 razy wygrał indywidualne zawody zaliczane do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata – lepsi do niego są tylko Gregor Schlierenzauer (53 zwycięstwa; nadal skacze), Matti Nykanen (46 zwycięstw) i Adam Małysz (39 zwycięstw). Na pucharowym podium Stoch stał już 75 razy. Zdobył 11 850 pucharowych punktów. Wcześniej już dwukrotnie – w 2017 i w 2018 r. – Kamil Stoch wygrywał Turniej Czterech Skoczni.

Bischofshofen, Austria, Kamil Stoch, fot. PAP/Grzegorz Momot

Jest także zwycięzcą turniejów Raw Air (w tym zeszłorocznej edycji, przerwanej w połowie z powodu epidemii SARS-CoV-2), Willingen 5 czy Planica 7. Najdłuższy konkursowy skok Kamil Stoch oddał w 2017 r. w Planicy, gdy osiągnął odległość 251,5 m. Do Kamila Stocha należy wiele nieoczywistych rekordów w skokach narciarskich. Po niedzielnym zwycięstwie w Innsbrucku jest jedynym zawodnikiem w historii, który przez 11 lat kalendarzowych z rzędu w każdym z nich przynajmniej raz odnosił pucharowe zwycięstwo. W tej klasyfikacji nie ma sobie równych – na kolejnych są Schlierenzauer i Nykanen, którzy przez 9 lat odnosili co roku triumf w jakichś pucharowych zawodach. Kamil Stoch jest też najlepszym skoczkiem odnoszącym sukcesy po skończeniu 30. roku życia. Po „trzydziestce” stał już bowiem 31 razy na podium zawodów Pucharu Świata – drugi w tej klasyfikacji jest Noriaki Kasai, który był 26 razy na podium po „trzydziestce”.

>>> Radość Kamila Stocha i wszystkich polskich skoczków [ZDJĘCIA]

Warto też zauważyć, że Kamil Stoch po skończeniu 30 lat aż 16 razy wygrywał zawody Pucharu Świata. Drugi w tym zestawieniu Robert Kranjec ma „tylko” 5 zwycięstw po „trzydziestce”. Polak jest zatem najskuteczniejszym „długowiecznym skoczkiem”. Kamil Stoch urodził się w Zakopanem. Z rodziną mieszkał w miejscowości Ząb. Ukończył Akademię Wychowania Fizycznego w Krakowie i jest magistrem wychowania fizycznego. W 2010 r. zawarł związek małżeński z Ewą Bilan-Stoch. Sakrament przyjęli w kościele paulinów na Bachledówce we wsi Czerwienne.

Dawid Kubacki, fot. EPA/LUKAS BARTH-TUTTAS

Noworoczny konkurs

Turniej Czterech Skoczni rozgrywany jest od 1953 r. Po igrzyskach olimpijskich i mistrzostwach świata jest to najważniejsza impreza w kalendarzu skoczków narciarskich. Od konkursu rozgrywanego na przełomie 1979 i 1980 r. wyniki TCS zaliczane są też do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Turniej rozgrywany jest na dwóch niemieckich skoczniach – w Oberstdorfie i w Garmisch-Partenkirchen (konkurs noworoczny rozgrywany na skoczni olimpijskiej); oraz na dwóch skoczniach w Austrii – w Innsbrucku i w Bischofshofen (tradycyjne zwieńczenie turnieju w święto Trzech Króli). Zwycięzcą zostaje skoczek, który w ośmiu skokach (najczęściej, bo czasami z przyczyn losowych np. nie odbyła się druga seria któregoś z konkursów i wtedy skoków liczonych było 7) zdobędzie najwięcej punktów. W sezonie 1996/1997 urozmaicono rywalizację, wprowadzając w pierwszej serii system KO. Zawodnicy rywalizują w parach (zgodnie z wynikami kwalifikacji – najlepszy z najgorszym itd.) i najlepszy z dwójki trafia do finałowej 30. Dodatkowo, pięciu najlepszych przegranych (tzw. lucky losers) również bierze udział w rundzie finałowej. Zwycięzca turnieju otrzymuje statuetkę złotego orła. Zakończony właśnie turniej był 69 odsłoną tej legendarnej rywalizacji.

Adam Malysz, fot. EPA/LUKAS BARTH-TUTTAS

Pięciokrotnie Turniej Czterech Skoczni wygrał Janne Ahonen (w tym raz stał na najwyższym stopniu podium wraz z Jakubem Jandą – w ośmiu skokach udało im się wyskakać taką samą liczbę punktów). Pierwszym polskim triumfatorem TCS był Adam Małysz, który wygrał edycję kończącą się w 2001. Dwukrotnie złoty orzeł powędrował do Kamila Stocha – w 2017 i w 2018 r. Podczas swojego drugiego triumfu Kamil Stoch wygrał wszystkie cztery turniejowe konkursy. Dokonał tej sztuki jako drugi skoczek na świecie – wcześniej podobny sukces odniósł w 2002 r. Sven Hannawald. Dokonanie obu skoczków powtórzył jeszcze w 2019 r. Ryoyu Kobayashi z Japonii. W zeszłym roku z końcowego zwycięstwa w turnieju cieszył się Dawid Kubacki.

fot. EPA/LUKAS BARTH-TUTTAS

Obecny sezon jest już 42. sezonem Pucharu Świata mężczyzn w skokach narciarskich. Rozpoczął się od rywalizacji an skoczni w Wiśle. Przed TCS zawodnicy rywalizowali już w Ruce, Niżnym Tagile i w Engelbergu; rywalizowali też o medale Mistrzostw Świata w lotach narciarskich w Planicy (zawody te zostały przełożone z marca; wtedy nie mogły odbyć się ze względu na wybuch pandemii koronawirusa). Zaraz po Turnieju Czterech Skoczni zawodnicy przeniosą się do niemieckiego Titisee-Neustadt. Tam w weekend 9 i 10 stycznia odbędą się dwa konkursy indywidualne. Tydzień później (16 i 17 stycznia) skoczkowie powrócą do Polski. Zaplanowano wówczas zawody w Zakopanem (indywidualne i drużynowe). Ze względu na pandemię odbędą się bez udziału kibiców.

Bischofshofen, Austria, 05.01.2021. Polak Kamil Stoch podczas serii kwalifikacyjnej przed ostatnim konkursem Turnieju Czterech Skoczni w Bischofshofen, 5 bm. (gj) PAP/Grzegorz Momot

W kolejnych tygodniach gospodarzami zawodów będzie fińskie Lahti oraz niemieckie miasta Willingen i Klingenthal (zamiast Sapporo). W połowie lutego po raz kolejny zaplanowano dwa konkursy w Polsce. Z powodu pandemii odwołano bowiem próbę przedolimpijską w Zhangjiakou (w Chinach zimą 2022 r. odbędą się Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Pekinie) i w miejsce tych zawodów przyznano kolejne konkursy Polsce. Jeszcze nie wiadomo, na jakiej odbędą się skoczni. Pod koniec lutego jeszcze zawody w rumuńskim Rasnovie, a zaraz po nich impreza sezonu – czyli Mistrzostwa Świata w Narciarstwie Klasycznym. Skoczkowie będą wtedy ponownie w tym sezonie rywalizowali na skoczniach w Oberstdorfie, bo to właśnie to niemieckie jest w tym roku organizatorem mistrzostw. Koniec sezonu to znów tradycyjnie Raw Air na czterech skoczniach w Norwegii oraz loty narciarskie w słoweńskiej Planicy. Sezon zakończy się 28 marca. Tradycyjnie w ostatnim konkursie weźmie udział trzydziestu najlepszych zawodników sezonu. To w Planicy lider Pucharu Świata odbierze kryształową kulę za sezon 2020/2021. 

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze