Kard. Christoph Schonborn

Kard. Christoph Schonborn, fot. PAP

Kard. Christoph Schönborn: święci dodają odwagi w „dramatycznych czasach”

W obliczu obecnych „dramatycznych czasów”, naznaczonych wojnami, głodem i trzęsieniami ziemi, komunia świętych „zachęca nas do patrzenia w górę” – zaznaczył kard. Christoph Schönborn podczas uroczystej Mszy św. w uroczystość Wszystkich Świętych w katedrze św. Szczepana w Wiedniu.

„Bardzo często jesteśmy pochyleni przez troski codziennego życia, dziś możemy spojrzeć w górę, na niezliczonych świętych, którzy odeszli przed nami” – powiedział arcybiskup Wiednia w swojej homilii, odnosząc się do 107 świętych, których wizerunki zdobią wiedeńską katedrę.

– Świętość nie jest czymś nieosiągalnym, zdarza się w codziennym życiu. Święci często wydają się przytłaczający i nieosiągalni dzięki swoim czynom. Jednak na przykład św. Teresa z Lisieux pokazała swoją „małą drogą”, że chodzi o zachowanie miłości w małych rzeczach codziennego życia”, przypomniał kard. Schönborn wskazując na francuską Doktor Kościoła, która w tym roku obchodzi 150. rocznicę urodzin.

>>> Żyj tak, by osiągnąć Niebo

Kardynał zaznaczył, że święci stawiają pytanie: „Jak wygląda moja droga, czy mogę zostać świętym?” „Wszyscy święci mają dziś swoje święto, jesteśmy zbyt mało świadomi wielkiej komunii świętych. Że tak wielu z nich jest dla nas” – powiedział kardynał.

Fot. catchopic/José Montero

***

1 listopada Kościół katolicki obchodzi uroczystość Wszystkich Świętych. W tym dniu upamiętnia się świętych i błogosławionych Kościoła. Kardynał zwrócił uwagę, że w ten sposób w centrum uwagi znajdują się również ci święci, którzy nie są upamiętniani przez liturgiczne wspomnienie i którzy nie są obecni w codziennej świadomości.

Teologicznie święto jest ściśle związane z Wielkanocą i Zmartwychwstaniem Pańskim, ponieważ zgodnie z chrześcijańskimi nauczaniem święci są już w komunii z Bogiem i tworzą „Kościół Niebieski”. Dla wiernych wspomnienie to powinno być motywacją do intensywniejszego przeżywania własnego życia w duchu Ewangelii, a tym samym do podążania drogą „świętości”.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze