Fot. youtube

Kard. Schönborn: synodalność bardzo leży na sercu papieżowi

Kard. Christoph Schönborn wyraził wielką radość z wytycznych papieża Franciszka zapowiadających XVI Zwyczajne Zgromadzenie Ogólne Synodu Biskupów. „Synodalność jest bardzo bliska sercu papieża, Franciszek podniósł rangę Synodu Biskupów i uczynił go w ten sposób ważnym narzędziem swojego pontyfikatu”, powiedział metropolita Wiednia w rozmowie z austriacką agencją katolicką Kathpress.

„Opublikowany dokument wyraźnie pokazuje, na czym zależy papieżowi”, stwierdził kard. Schönborn, który jest członkiem watykańskiej Rady Synodalnej i tym samym zaangażowany w przygotowanie tego projektu dla Kościoła powszechnego. „Franciszek chce poważnie potraktować synod w jego dosłownym znaczeniu: że jest to wspólna droga, stąd też dla papieża ważne jest jak najbardziej intensywne zaangażowanie Kościołów lokalnych w przygotowania i dalsze działania”, tłumaczył.

>>> Bp Bätzing: nowy model Synodu Biskupów zbieżny z niemiecką „Drogą Synodalną” 

W tym kontekście arcybiskup Wiednia przypomniał opublikowaną przed pięcioma laty postsynodalną adhortację papieża Franciszka „Amoris laetitia”. „Po raz pierwszy poprzedziły ją konsultacje w Kościele powszechnym, a następnie dwa synody biskupów, na których temat był rozwijany krok po kroku. Teraz mam nadzieję na dobrą wspólną drogę także w naszych Kościołach lokalnych”, powiedział kard. Schönborn, który jako członek Rady Synodalnej będzie osobiście obecny na inauguracji drogi w Kościele powszechnym 9 i 10 października w Rzymie. „Bardzo się na to cieszę”, przyznał.

Zebranie biskupów niemieckich, fot. arch. EPA/RONALD WITTEK

Swój pogląd kard. Schönborn mógł zaprezentować już przed sześcioma laty, gdy na prośbę papieża Franciszka był głównym mówcą na uroczystości „50 lat Synodu Biskupów” w Watykanie. „Synod Biskupów jest uprzywilejowanym miejscem realizacji i interpretacji Soboru i musi promować ducha misyjnego”, brzmiała jego myśl przewodnia w referacie podczas uroczystości 17 października 2015 r., która odbyła się w ramach trwającego wówczas Synodu Biskupów poświęconego rodzinie.

Kard. Schönborn szczegółowo omówił wówczas kwestię właściwej metody prowadzenia Synodu Biskupów. Podkreślił, że chodzi o jego funkcję jako instytucji kolegialności biskupiej „cum et sub Petro” (z Piotrem i pod Piotrem”) w odpowiedzialności za Kościół oraz jako organu doradczego papieża i opowiedział się za tym, aby za „wzór dla metody synodalnej” przyjąć nowotestamentowy Sobór Apostolski w Jerozolimie. Zdaniem arcybiskupa Wiednia ten „pierwszy synod”, który dotyczył „całej drogi chrześcijańskiej był tak udany, że do dziś żyjemy jego owocami. Ówczesny konflikt był otwarcie nazwany i otwarcie rozwiązywany. analogicznie można to odnieść do obecnej sytuacji, gdy papież Franciszek zachęca nas, abyśmy nie bali się konfliktów, ale przeżywali je jako siłę napędową, która pozwala dojrzewać rozeznaniu duchowemu”, zaznaczył kard. Schönborn.

fot. EPA/FABIO FRUSTACI

Przypomniał, że podczas soboru apostołów nie przedstawiano sobie nawzajem ekspertyz teologicznych, ale mimo to „debata teologiczna ostatnich miesięcy stanowiła ważny wkład w drogę synodu”, stwierdził kardynał odnosząc się do debat dwóch synodów o rodzinie. Zauważył też krytycznie, że te debaty były prowadzone „niekiedy z pewną zawziętością, a nawet goryczą, i nie zawsze w duchu słuchania siebie nawzajem”. Dlatego radził, aby ponownie kierować się i działać metodą pierwotnego Kościoła. „Tam na pierwszy plan wysuwało się osobiste świadectwo i mówienie o tym, czego się doświadczyło jako działania Boga” – podkreślił. „To, jak powiedział, zostało przez wszystkich przyjęte w milczeniu . Nie wywiązała się natychmiast dyskusja, ale usłyszano i przyjęto w sercach. W końcu, w zgodzie z Pismem Świętym i osobistym doświadczeniem, zgromadzenie rozpoznało drogę i wolę Bożą”, wspominał kard. Schönborn.

>>> Papież: doświadczenie pandemii uświadamia znaczenie realnych kontaktów 

Przestrzegł, aby biskupi jako członkowie Synodu postrzegali siebie jako przedstawicieli podobnych do posłów w parlamencie, ponieważ wiary nie można reprezentować, lecz jedynie o niej świadczyć. „Mówmy mniej abstrakcyjnie i z dystansem. „Świadczmy sobie nawzajem o tym, co Pan nam pokazuje i jak doświadczamy Jego działania”, apelował kard. Schönborn podczas uroczystości „50 lat Synodu Biskupów” w Watykanie. Dodał, że celem intensywnych zmagań wewnątrz Synodu jest osiągnięcie jedności. „Także i tam, gdzie dochodzi do głosowania, nie chodzi o walkę o władzę, ale o wspólnotowy proces formułowania oceny. Ufajmy, że to, co się ostatecznie ukształtuje, nie będzie politycznym kompromisem o niskim wspólnym mianowniku, ale 'wartością dodaną’, podarowaną przez Ducha Świętego”, powiedział wówczas kard. Schönborn.

Ustanawiając Synod Biskupów papież Paweł VI (1963-78) podjął ideę ojców soborowych i zrealizował ją jeszcze podczas Soboru Watykańskiego II. Oficjalnie stało się to 15 września 1965 roku, ogłoszeniem zaraz po otwarciu czwartej i ostatniej sesji Soboru motu proprio „Apostolica sollicitudo”.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze