fot. Justyna Nowicka / Misyjne Drogi

Kęty: „Pensjonat u Kantego” – młodzi ludzie odczytują na nowo przesłanie świętego

„To przedstawienie o tym, że Jan Kanty działa, że nadal chce się pochylać nad ludzkim szczęściem, że drugi człowiek jest dla niego najważniejszy” – wyjaśnia przesłanie sztuki teatralnej pt. „Pensjonat u Kantego” jedna z reżyserek najnowszej premiery, jaką zrealizowała Grupa Teatralna „Minus Jeden” z II LO im. M. Dąbrowskiej w Kętach.

Spektakl został przygotowany w ramach obchodów roku jubileuszowego 550. rocznicy śmierci Jana Kantego i miał swą premierę w kęckim Domu Kultury. W przedstawieniu udział wzięli niemal wyłącznie młodzi ludzie, którzy językiem współczesnego teatru i dźwięku przypomnieli w niebanalny sposób, że warto dzielić się dobrem z drugim człowiekiem.

Polonistka Izabela Paszko, która wraz z pedagog Donatą Wójcik-Bąbską wyreżyserowała sztukę, przyznaje, że pomysł do stworzenia scenariusza przyszedł od samego Jana Kantego”.

„On podsunął nam pewnego pana, dobrego anioła. Jest nim Marcin Kobierski, krakowski aktor Teatru Bagatela. Pomógł włożyć Jana Kantego w ramę współczesności. Rzeczywiście była pewna trudność z opowiedzeniem językiem współczesnym o legendach, które wokół tego świętego krążą. Chodziło o to, by było mniej patetycznie, by trochę ściągnąć bohatera z ołtarza i pokazać, że świętość jest dla każdego. Otrzymaliśmy fachową pomoc. Cel został osiągnięty: Jan Kanty nie tylko zszedł w sensie dosłownym z obrazu, ale też pokazał, zwłaszcza młodym ludziom, że wciąż chce się pochylać nad tymi, którzy się zagubili, nad tymi, którzy szukają sensu, szukają drogi” – zaznacza w rozmowie.

>>> Święty Jan Kanty – ubogich studentów wspomagał z własnych pieniędzy

Zdaniem nauczycielki, trudności, z którymi zmaga się młody człowiek są niewyobrażalne i metafora pochylenia się nad rozbitym dzbanem – związana z jedną z legend o Janie Kantym – to nic innego jak pochylenie się nad pojedynczymi młodymi ludźmi, ich troskami, problemami.

Fot. CHUTTERSNAP

„Oni sami z tymi problemami często sobie nie radzą, trzeba im czasami podpowiedzieć, pokazać drogę. Jak? Po prostu uwierzyć w te małe pojedyncze cuda, które dzieją w naszej rzeczywistości czy tego chcemy, czy nie. Czasami trzeba szerzej otworzyć oczy” – podkreśla.

„Osobiście wierzę, że jest możliwe naprawianie tych ‘rozbitych dzbanów’ również w relacjach między młodymi ludźmi, między młodzieżą, między dziećmi a ich rodzicami” – dodaje, zwracając uwagę na jeden z wątków przedstawienia.

>>> Jan Kanty – święty profesor. Był jak anioł dla potrzebujących

Akcja spektaklu dzieje się w pewnym tajemniczym pensjonacie pełnym dziwnych i nieco przerażających mieszkańców. Obok współczesnych postaci pojawiają się w pewnym momencie także osoby związane z życiem i cudami Jana Kantego, w tym także schodzący z obrazu sam święty. Swoistymi komentarzami do historii są dwie piosenki wykonane na początku i na końcu przez utalentowanych młodych artystów z kęckiego liceum.

Grupa Teatralna „Minus Jeden” działa od ponad 20 lat i ma za sobą liczne realizacje teatralne. Młodzi ludzie związani z tym środowiskiem często decydowali się potem kontynuować swoje pasje teatralne w dorosłym życiu.

Donata Wójcik-Bąbska przyznaje, że każda z premier to ogrom pracy. „Stojąc dziś za kulisami cały czas tak sobie myślałam, że, zważywszy na moje siły, to być może ostatni spektakl. Ale z drugiej strony odpychałam tę myśl, bo widząc efekt wspólnej pracy, człowiek naprawdę dobrze się czuje” – zauważa.

Przedstawienie to efekt współpracy Grupy Teatralnej „Minus Jeden”, Młodzieżowego Domu Kultury w Oświęcimiu oraz parafii pw. śś. Małgorzaty i Katarzyny w Kętach.

***

Jan Kanty urodził się w Kętach w 1390 roku. Ukończył studia w Krakowie, następnie przyjął święcenia kapłańskie. Od 1421 r. przez osiem lat prowadził szkołę klasztorną u miechowskich bożogrobców. W 1429 r. zaczął wykładać na Akademii Krakowskiej, równocześnie studiując w niej teologię – magisterium otrzymał w 1443. W tym czasie został kanonikiem i kustoszem w Olkuszu. Kilkakrotnie pielgrzymował do Rzymu.

Zmarł w opinii świętości w 1473 r., w wigilię Bożego Narodzenia, 550 lat temu. Został beatyfikowany 27 września 1680 r. przez bł. Innocentego XI, a kanonizowany 16 lipca 1767 r. przez Klemensa XIII.

Św. Jan z Kęt patronuje akademickiej młodzieży i ludziom nauki, licznym instytucjom charytatywnym oraz oświatowym.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze