Kiedy Jezus powstał z martwych?
Sobotni wieczór czy niedzielny poranek – oto jest pytanie!
W Ewangelii czytamy, że Jezus powstał z martwych „dnia trzeciego” lub „po trzech dniach”. Tego typu określenia powodują, że łatwo wyobrazić sobie wiele różnych możliwości tego niezwykłego zdarzenia. Dodatkowo fakt, że Jezus umarł na krzyżu w Wielki Piątek, jeszcze bardziej komplikuje całą sytuację.
Jednakże biblista Ben Witherington uspokaja, że pewne biblijne zwroty nie mają odpowiedników we współczesnych językach i nie dookreślają przebiegu zdarzeń z tak ogromną precyzją jak języki starożytne. Pisze:
„Piszący Ewangelię zawsze starali się określić moment zmartwychwstania jak najdokładniej. W rzeczywistości jednak wyrażenie „po trzech dniach” w Nowym Testamencie może po prostu oznaczać „po pewnym czasie” lub „po kilku dniach”, bez dokładnego czasu, poza sugestią, że odbyło się w to w najbliższym czasie”.
Nadmienia także, że i w Starym Testamencie pojawiało się określenie „po trzech dniach”, które miało dokładnie to samo znaczenie co „trzeciego dnia”. Teksty te nie były na ogół sporządzane zgodnie z wymaganiami współczesnego języka. Ponadto „dni” w starożytnym języku hebrajskim nie były 24 godzinnym okresem, tak jak uważamy dzisiaj – trwały od wschodu do zachodu słońca.
Wróćmy jednak do pierwotnego pytania: Kiedy więc Jezus zmartwychwstał?
Powołując się na biblijną narrację, Jezus umarł po południu w Wielki Piątek – dzień przygotowania przed Szabatem, który Żydzi obchodzą w sobotę.
„Oto idziemy do Jerozolimy: tam Syn Człowieczy zostanie wydany arcykapłanom i uczonym w Piśmie. Oni skażą Go na śmierć i wydadzą Go poganom na wyszydzenie, ubiczowanie i ukrzyżowanie; a trzeciego dnia zmartwychwstanie” (Mt 20, 18-19).
Opis ten jest w pełni zgodny z relacją, którą również znajdujemy w Ewangelii wg św. Mateusza, która dotyczyła kobiet odwiedzający pusty grób Jezusa w niedzielę rano:
„Po upływie szabatu, o świcie pierwszego dnia tygodnia przyszła Maria Magdalena i druga Maria obejrzeć grób. A oto powstało wielkie trzęsienie ziemi. Albowiem anioł Pański zstąpił z nieba, podszedł, odsunął kamień i usiadł na nim. Postać jego jaśniała jak błyskawica, a szaty jego były białe jak śnieg. Ze strachu przed nim zadrżeli strażnicy i stali się jakby umarli. Anioł zaś przemówił do niewiast: «Wy się nie bójcie! Gdyż wiem, że szukacie Jezusa Ukrzyżowanego. Nie ma Go tu, bo zmartwychwstał, jak powiedział. Chodźcie, zobaczcie miejsce, gdzie leżał»” (Mt 28, 1-6).
W takim razie łatwo stwierdzić, że Jezus wstał z martwych między zachodem słońca w sobotę a świtem w niedzielę, przed tym, jak Maria Magdalena dotarła do grobu. Nic więc dziwnego, że Kościół zawsze podążał za tą tradycją i sprawował Wigilię Paschalną w sobotni wieczór – jest to zgodne z ewangeliczną narracją i żydowską praktyką.
Konkretna godzina powstania z martwych Chrystusa nie jest w tym największym cudzie najważniejsza. Kluczowe jest to, że Jezus zmartwychwstał i otworzył nam wszystkim bramy Nieba, dając obietnicę powstania z martwych na końcu czasów.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |