fot. domena publiczna

Komentarz do Ewangelii, 31 maja 2021

Z Ewangelii na dziś: „Wtedy Maryja rzekła: »Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy. Bo wejrzał na uniżenie swojej służebnicy. Oto bowiem odtąd błogosławić mnie będą wszystkie pokolenia. Gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny. Święte jest Jego imię, a Jego miłosierdzie z pokolenia na pokolenie nad tymi, co się Go boją. Okazał moc swego ramienia, rozproszył pyszniących się zamysłami serc swoich. Strącił władców z tronu, a wywyższył pokornych. Głodnych nasycił dobrami, a bogatych z niczym odprawił. Ujął się za swoim sługą, Izraelem, pomny na swe miłosierdzie. Jak przyobiecał naszym ojcom, Abrahamowi i jego potomstwu na wieki«. Maryja pozostała u niej około trzech miesięcy; potem wróciła do domu” (Łk 1,46-56). 

 

En Kerem (Ain Karim) to miejsce, do którego szła Maryja z Nazaretu, aby odwiedzić krewną Elżbietę, w tłumaczeniu z hebrajskiego oznacza „źródło winnicy”. Była bardzo młoda. Zawstydzam się, kiedy czytam ten opis i widzę oczami wiary młodą dziewczynę z Nazaretu, w górach, z kijem pielgrzyma w ręce, umęczoną i spoconą, z powiększającą się ciążą. Idzie w słońcu 121 km. Była pierwszą ewangelizatorką, bo pod sercem niesie do Elżbiety Jezusa. Do tego, wypowiadając słowa poruszającego hymnu modlitewnego, jest kobietą wielbiącą Boga.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze